Flash X — kamerka z Chinavasion
09.06.2015 | aktual.: 09.06.2015 08:49
Nigdy nie byłem zainteresowany kamerami sportowymi, ponieważ ze sportów ekstremalnych jakie uprawiam to sprzątanie kuwety moim kotom, ale nie martwcie się filmiku ze sprzątania nie będzie ;) A teraz już na serio! Ponad półtora miesiąca temu trafiła w moje ręce kamera “Flash X”. Jest to propozycja sklepu Chinavasion.com. Owy gadżet można nabyć za cenę 89.22 euro + ewentualne koszty przesyłki. Dlaczego, akurat ta kamera, a nie już znany chiński Sjcam, czy GoPro? Bo wtedy mój wpis nie miałby zupełnie sensu! Trzeba odkrywać nowe horyzonty i patrzeć uważnie co chiński rynek nam proponuje.
A zaczynając od początku, oczywiście kamerka trafia do nas w schludnym kartoniku, który na pewno nie odbiega od opakowań konkurencji. Zaś w środku poza nią znajduje się wodoodporna obudowa, pilot, ładowarka, kabel miniUSB (+drugi do samodzielnego montażu), pasek i kilka różnego rodzaju uchwytów, dzięki którym możemy zamontować kamerkę np. na kierownicy roweru. Wszystko jak na poniższym zdjęciu. Z ważnych rzeczy, warto jeszcze wspomnieć, że na jednej ze ścianek opakowania znajdują się QR kody do pobrania aplikacji mobilnej (Android/iOS).
Po wyjęciu Flash X z opakowania, na pierwszy rzut oka sprawia ona bardzo pozytywne wrażenie. Rozmiarami myślę, że jest bardzo zbliżona - jak nie taka sama jak modele wiodących marek. Również producent zdecydował się na pokrycie ścianek gumowana teksturą, dzięki której urządzenie lepiej trzyma się w dłoni - mamy pewność, że łatwo się nam nie wyślizgnie.
Z przodu znajduje się oczywiście obiektyw, przycisk odpowiedzialny za zmianę trybu pracy (zdjęcie lub film), a także umożliwiający uruchomienie modułu WiFi (po dłuższym jego przytrzymaniu) i niebieska dioda LED informująca o włączeniu owego modułu.
Na tylnej ściance znalazł się dwucalowy wyświetlacz TFT, kolejne diody tym razem jedna informująca o pracy urządzenia, zaś druga o stanie akumulatora podczas ładowania.
Lewy bok został wyposażony w wejście microHDMI i miniUSB (to nie błąd ;/) i dwa przyciski zoom, zaś w menu pełnią funkcję nawigacyjną. Nie wiem dlaczego producent połasił się o wbudowanie akurat tej wersji portu USB, a nie po prostu micro, która jest wykorzystywana w większości gadżetów.
Po prawej stronie umieszczony został slot na kartę microSD i mikrofon. Na górze zaś znajdziemy przycisk włączający kamerkę i zarazem służący jako spust “migawki” oraz nieduży głośniczek. Naturalnie na spodzie znajdziemy mocowanie do śruby statywu.
Kamera została wyposażona w akumulator o pojemność 1050 mAh, który zapewnia około 3 godzin pracy. Ostatnio moje laboratorium badawcze zostało wyposażone w miernik, dzięki któremu miałem szanse potwierdzić czy owy akumulator ma faktycznie taką pojemność. Wynik moich testów był zaskakujący, albowiem miernik wykazał, że owa bateria ma pojemność ~850mAh - teraz pytanie: czy ściemnia producent czy mój miernik ;) Z deklarowaną pracą także nie jest tak kolorowo, otóż mój egzemplarz wytrzymuje maksymalnie godzinę z włączonym nagrywaniem 1080p(60fps).
Menu
Oprogramowanie w Flash X nie zostało wyposażone w język polski, więc jedynym zrozumiałym dla mnie językiem pozostaje angielski - dla zainteresowanych wśród tłumaczeń znajdziemy jeszcze: francuski, hiszpański, włoski, niemiecki, rosyjski, japoński, tajski i oczywiście chiński w dwóch odsłonach. Menu zostało podzielone na dwie podkategorie:
[list] [item]opcje związane z przechwytywaniem obrazu[/item][item]ustawienia systemowe[/item][list] wszystkie pozycje zostały wyszczególnione na poniższych screenach (myślę, że ich omawianie jest zupełnie zbędne).
[join][img=q6]
Całość jest czytelna i funkcjonalna, więc minus z brakiem wsparcia dla naszego ojczystego języka naprawdę schodzi na dalszy plan.
Filmy/Zdjęcia
Teraz chyba najważniejsza sekcja tego wpisu i jednocześniej jedna z najkrótszych. Filmy Flash X nagrywa w kilku rozdzielczościach i o różnym współczynniku klatek na sekundę:
- 1920x1440 30fps
- 1920x1080 60fps, 50fps, 30fps, 25fps
- 1280x720 120fps, 60fps, 50fps, 30fps, 25fps
Dodatkowo mamy do wyboru jakość nagrania w trzech klasach (poziom kompresji). To wszystko ma wpływ na wielkość pliku zapisywanego na karcie SD. Warto wspomnieć, że kamera kompresuje wideo za pomocą kodeka H264 - MPEG4 AVC. Na moje oko jakość obrazu jest bardzo dobra - plusem na pewno jest duży kąt widzenia. Wydaje mi się, że tryb automatyczny sprawuje się na wystarczającym poziomie, tak samo nie mam zastrzeżeń z odwzorowaniem kolorów, choć niektórzy uważają, że są one zbyt blade. Poniżej macie możliwość przyglądnięcia się dwóm krótkim filmikom, które nagrałem w trybie 1080p 60fps. Linki do oryginalnych plików znajdziecie w komentarzu na Youtube. [youtube=https://www.youtube.com/watch?v=3t18S45TvqU] [youtube=https://www.youtube.com/watch?v=EbYzznPSIkM] Flash X został wyposażony w 12‑mgapikselową matryce, dzięki której możemy wykonać także fotki. Chociaż te zapisywane są tylko w formacie 4:3. Do wyboru mamy kilka rozdzielczości: 4000x3000, 3264x2448, 2560x1920, 2048x1536.
Aplikacja mobilna
Jak wspomniałem przy okazji opisywania wyglądu, w kamerce został zaimplementowany moduł WiFi, dzięki któremu możemy połączyć się z nią za pomocą aplikacji, która dostępna jest na urządzenia z systemem Android lub iOS. Uruchomienie tej funkcjonalności jest banalnie proste. Możemy włączyć ją w głównym menu lub za pomocą przycisku z przodu urządzenia. Po tym wystarczy połączyć się z siecią stworzoną przez kamerkę i “odpalić” dedykowaną aplikację Fbosports. Interfejs aplikacji jest bardzo intuicyjny - zupełnie jak w standardowej aplikacji aparatu w Androidzie. W owym programie poza podglądem i możliwością uwiecznienia chwil, mamy wgląd w większość funkcji konfiguracyjnych naszej kamerki, a także mamy możliwość ściągnięcia zdjęci i filmów bezpośrednio z niej do pamięci naszego smartfona.
[join][img=s4][join][img=s2]
Pilot
Aby skorzystać z pilota najpierw musimy go sparować z naszą kamerką. Robimy to za pomocą dwóch dostępnych przycisków na urządzeniu i jednocześnie włączając opcję parowania w samej kamerze. Pilot działa bez żadnych problemów. Jeden przycisk umożliwia nam rozpoczęcie nagrywania, zaś drugi pstryknięcia fotki. Jest to dość przydatne rozwiązanie np. gdy mamy zamontowaną kamerkę kasku.
PCCamera
Flash X oferuje także tryb PCCamera, w którym działa zupełnie tak samo jak internetowe kamerki USB. Włączenie tej opcji nie niesie konieczności instalacji dodatkowych sterowników, zarówno w Windowsie, jak i w systemach spod znaku pingwina (kamera widoczna jest jako urządzenie v4l).
Podsumowanie
Po czasie spędzonym z kamerką Flash X ogólnie jestem z niej zadowolony. Swobodnie wystarcza mi w celach, do których została zakupiona. Jak pisałem wyżej w zestawie dostajemy sporo datkowych akcesoriów, dzięki którym możemy swobodnie dostosować kamerkę do naszych wymagań.
Zalety
- dobra jakość nagrań
- szeroki kąt widzenia obiektywu
- spory zestaw akcesoriów
- wbudowany moduł wifi
Wady
- słaba pojemność baterii - czyżby producent kłamał?
- miniUSB
- brak formatu 16:9 w trybie aparatu
- urządzenie grzeje się podczas nagrywania wideo
- brak aktualizacji oprogramowania