Nie taki straszny gotowiec jak go malują
06.05.2021 | aktual.: 06.05.2021 12:34
Niedawno trafił pod moją opiekę „gotowiec” sygnowany logiem Optimus. Ponieważ tego typu komputer obecnie jest najłatwiejszym sposobem na pozyskanie nowej karty graficznej w sensownej cenie to postanowiłem przekonać się, co taki PeCet może faktycznie zaoferować użytkownikowi w 2021. Co mam na myśli mówiąc „sensowna”? Optimus swoją maszynkę wycenił na mniej więcej 6499 PLN, choć jak wiadomo w każdym sklepie liczby na etykiecie mogą się nieco różnić. Natomiast pod koniec kwietnia najtańszy dostępny od ręki Geforce RTX 3060, bo taka karta siedzi w tym komputerze, znalazłem w kwocie… 3900 zł. Wesoło, nie powiem.
Gotowcowi chciałbym przyjrzeć się jeszcze z jednego powodu. Mianowicie populacja laików sprzętowych przewyższa wielokrotnie krąg oświeconych geeków. Innymi słowy nie każdy potrafi samodzielnie złożyć PC od podstaw. Taki Optimus na papierze wygląda jak rozwiązanie typu podłącz-działaj. Taka niby-konsola, tylko pudło większe :P Także tę teorię chciałbym poddać próbie.
Sposób dostarczenia PC
Testowany komputer to Optimus E-Sport GB450T-CR5. Spośród najbardziej nieinspirujących nazw produktu ta pewnie trafiłaby na podium. Biorąc pod uwagę moje technologiczne skrzywienie wiem od razu, że konstrukcja bazuje na chipsecie AMD B450 – a przynajmniej mogę tak zakładać. Każdy laik pewnie skojarzy, co najwyżej frazę E‑Sport, co pewnie w oczach marketingowców w zupełności wystarczy.
Najważniejsze, aby zamówiony PC trafił do nas w jednym kawałku. Komputer przyjechał w szaro-białym kartonie. Po jego rozpakowaniu prócz jednostki centralnej znajdziemy w środku paczkę z instrukcjami, naklejki producentów i tym podobną drobnicę. Oczywiście nie mogło zabraknąć przewodu zasilającego typu świnka. Zabezpieczanie komputera oceniam pozytywnie, acz przydałoby się więcej pianek w środku i poza obudową. Plusik dam za ostrzeżenie na włączniku komputera. Producent upomina o konieczności wyjęcia styropianu z obudowy nim przejdziemy do uruchomienia jednostki.
Co w środku?
Wszystkie podzespoły upakowano w budzie Corsair Carbide Spec-Delta RGB (cena rynkowa ok. 350 zł). Przyzwoicie wykonana skrzynka, choć plastikowy front i umiarkowana przewiewność z przodu nie budzi mojej sympatii. Zasadniczo dwa z trzech wentylatorów na przedzie w tej konstrukcji pełnią rolę bardziej estetyczną niż praktyczną. Później przekonamy się jak wypadają temperatury. Corsair oczywiście zadbał o stosowne filtry pod i nad obudową, co warto wypunktować.
Bazą całego PC jest płyta główna B450 Aorus Elite V2 autorstwa Gigabyte. Niby generacja do tyłu, ale mi to nie przeszkadza. Po aktualizacji BIOS do wersji F61 możemy w gnieździe procesora umieścić mokry sen graczy – Ryzena 5 5600X. Póki co producent zdecydował się na wciąż popularnego Ryzena 5 3600. Mobo udostępnia komplet gniazd USB 3.0 i 2.0 typu A, acz nie ma na pokładzie standardu C. Aorus nie posiada również modułu Wi‑Fi ani Bluetooth.
Na co nie było miejsca to fabryczne chłodzenie CPU od AMD. Niezbyt cichy bączek został zastąpiony przyzwoitym coolerem Pure Rock Slim od Be quiet! Pamięć RAM to natomiast Corsair PRO 3000MHz z (oczywiście) efektem RGB. Łącznie mamy 16GB pamięci w dwóch modułach, więc kolejny plusik dla producenta. W przeszłości potrafili dać tylko jedną kość a jak wiemy gracze takiego rozwiązanie nie akceptują.
W kwestii GPU zdecydowano się na RTX 3060 wykonaniu Zotac – model Twin Edge OC. Nie jest to przesadzona 3060-tka pod kątem wielkości radiatora i obranej estetyki. Niewielka, zgrabnie wyglądająca karta pochwali się sensowną kulturą pracy a do tego trzyma dobre temperatury. W mojej ocenie to bardziej udana konstrukcja aniżeli testowany w przeszłości wariant tego GPU wykonaniu Inno3D.
Dysk systemowy to SSD Corsair 480GB MP510 PCie M.2, na którym znalazł się Windows 10 Home w wersji 2004. Za magazyn danych służy Seagate Barracuda o pojemności 1TB. Jak na mój gust terkoczący (nie przesadzam) talerzowiec w komputerze adresowanym do graczy w 2021 roku nie powinien mieć już miejsca. Terabajtowy SSD wystarczyłby w zupełności.
Finalnie za zasilanie całej aparatury odpowiada PSU Be quiet! System Power 9 o mocy 600W. Jest to niemodularna jednostka z certyfikatem 80 Plus Bronze. Przyzwoity budżetowiec, który pozwoli na rozbudowę całego komputera w przyszłości.
Konfiguracja PC
Optimus trafił do moich rąk z systemem Windows 10 w wersji 2004. Czego Optimus oszczędza użytkownikowi to preinstalowane aplikacje. Dodatki tego typu najczęściej niepotrzebnie kradną zasoby systemowe w ostateczności i tak lądując w koszu. Czego natomiast zabrakło to podstawowe sterowniki płyty głównej. Wszystko działa w oparciu o domyśle windowsowe oprogramowanie. Chcąc wykorzystać w pełni maszynę, szczególnie na wersji „Okienka” 2004, wypada doinstalować choćby oprogramowanie chipsetu. Mając na pokładzie przysłowiowego Ryża, obojętnie której serii, można jeszcze sięgnąć po program Ryzen Master. Przydatne narzędzie do monitorowania i nanoszenia zmian w parametrach pracy CPU.
Jeszcze nim rozpoczniemy zabawę warto powędrować do BIOS celem ustawienia profilu X.M.P. Pamięci domyślnie działały z zegarem 2133MHz. W kontekście duetu Ryzen-RTX skutkuje to utratą kilku cennych klatek. Szczególnie, gdy idzie o wartość 1% low. Konsekwencje tego typu widać głównie w grach „leżących” mocno na procesorze. Daleko szukać nie trzeba, zasadniczo każdy sieciowy fps podchodzi pod tę kategorię. Jednocześnie, skoro już mamy na pokładzie moduły 3000MHz warto skorzystać z ich całego potencjału. Kiedy odfajkujemy formalności pora przejść do konkretów.
Gaming w praktyce
Powiem nieco o procedurze testowej. Wszystkie pomiary wykonałem w rozdzielczości 1080p zamysłem uderzenia w odświeżanie 144 lub 240Hz w grach e‑sportowych. Oczywiście nie mogło zabraknąć pozycji dla jednego gracza, gdzie dla RTX‑a wysokie detale powinny być bardziej niż w zasięgu możliwości.
Komputer GB450T-CR5 w typowym gamingowym scenariuszu połykał z gniazdka 220‑260W energii. Temperatury procesora kształtowały się na poziomie 60‑64 stopni, co pozwalało na swobodne boostowanie zegara do 4100-4200MHz. Na fabrycznym chłodzeniu AMD tak idealnie by niebyło. Karta graficzna prezentowała średnio poziom 64 stopni Celsjusza. Najcichsze komponenty to odpowiednio zasilacz, chłodzenie procesora i dopiero karta graficzna. Co pozostawia pewien niedosyt to wentylatory obudowy i wyraźnie słyszalny podczas pracy dysk twardy
Fortnite odpaliłem z poziomu DX11 z detalami Low i Epickim dystansem widzenia. Spokojnie można pokusić się o ekran 240Hz. GTA to tytuł z 2015 roku i więcej klatek nie da się już "wydusić". Oczywiście w trybie wieloosobowym wiele zależy od serwera, ale na stabilne 60 fps zawsze można liczyć. Grid 2019, Tomb Raider i Horizon uruchomiłem z detalami wysokimi unikając ustawień ultra. Nie ma to negatywnego wpływu na oprawę graficzną a pozwala osiągnąć jeszcze większą płynność animacji.
Na koniec dałem Battlefield 4, w którego regularnie pogrywam. Tutaj pokusiłem się o detale ultra i odpaliłem w tle narzędzie OBS do streamowania. Przypomnę tylko, że gra ma limit maksymalnych fps na poziomie 200 klatek. Ogólnie, jeśli idzie o gaming propozycja Optimusa wyszła z tego egzaminu obronną ręką. Zarówno maksymalny jak i średni klatkarz zadowoli nawet tych najbardziej wybrednych łowców fragów.
Nie tylko gramy
Komputer (podobno) może służyć do większej ilości czynności aniżeli tylko gry. O ile Ryzen 5 3600 nie jest najlepszym w swojej klasie gamignowym procesorem, tak jego elastyczność w aplikacjach nadrabia tą małą niedogodność z nawiązką. Na poniższym zestawianiu możecie zobaczyć jak Ryż Piąty wypada w obliczeniach jedno i wielowątkowych na bazie bechmarka CinebenchR20.
Na kolejnym wykresie następne porównanie procesorów w bardziej praktycznym zastosowaniu – renderowanie scen w aplikacji Blender. Zadanie polegało na wykonaniu dwóch scen w jak najkrótszym czasie. Warto jeszcze podkreślić, że sam Ryzen pobiera stosunkowo niewiele energii. Podczas pracy na pełen gwizdek cały PC z gniazdka kradł 107W energii.
Ryzen 5 również sprawdzi się w streamingu, co oczywiście dziwić nie powinno. Zasadniczo jednostka 3600 to więcej niż przeciętny streamer potrzebuje. Zapewni płynną grę przy jednoczesnej pracy aplikacji OBS, przeglądarek i całej maści dodatków, z których korzystają doświadczeniu wyjadacze Twitch’a. A skoro już jesteśmy przy zabawie z strumieniowaniem gier to encoder Nvenc wbudowany w laminat RTX 3060 również robi dobrą robotę. Zresztą na ten temat były pisane już opasłe elaboraty.
Do tego sporą ilość zadań w programach graficznych lub obróbki wideo także można scedować na GPU. Na tym tle RTX 3060 pokazuje pazur. Niestety szyna pamięci 192 bit miejscami stanowi wąskie gardło w tego typu scenariuszu. Niemniej w ogólnym rozrachunku dla początkujących i półprofesjonalnych adeptów tworzenia cyfrowego contentu duet Ryzen 5 + RTX prezentuje przyzwoity stosunek ceny do możliwości.
Optimus E‑Sport w 2021
Sześć rdzeni i dwanaście wątków Ryzena Piątego spokojnie wystarczy do współczesnych gier i na pewno nie trzeba będzie myśleć o upgrade przez bardzo długi czas. Ryzen w zestawieniu z niektórymi konkurentami po stronie Intela wypada bardzo dobrze w aplikacjach. Jest to nad wyraz wszechstronna jednostka. Jeśli przyjdzie pora na zmianę, to płyta główna Gigabyte daje spore możliwości: Ryzen 7 3700X, 5 5600X, 3800 itd. Do wyboru do koloru.
Cały komputer kierowany jest do graczy i także tu trudno powiedzieć coś złego. Najnowsze pozycje działają płynnie na wysokim poziomie detali. Klasyka też śmiga :) RTX 3060 w przypadku rasteryzacji najlepiej sprawdza się w rozdzielczości 1080p. Natomiast, o ile gra na to pozwala, korzystając z DLSS można nawet pokusić się o standard 1440p. Tylko nie szalejcie zbytnio z poziomem detali. Mimo 12 GB pamięci medium-high w 1440p brzmi najrozsądniej a gry i tak wyglądają obłędnie.
Pora na finalne podsumowanie testowanego sprzętu. Ogólnie wszędobylskie gotowce zawsze posiadały stygmat składanych w tabelkach Excel. Komputery Optimusa nie raz to potwierdziły w przeszłości. Mimo tego GB450T-CR5 to całkiem przemyślana, dobrze złożona i przede wszystkim zrównoważona jednostka. Do tego nie jest to stylistyczny potworek, jak to niektórym producentom się zdarza w ferworze szastania akcesoriami RGB. Jednocześnie, chyba najważniejszy argument przemawiającym za Optimusem to dostępność. Przetestowany PC, i jemu podobne jednostki, to w 2021 roku (wciąż) jedyny sposób na zdobycie nowej karty graficznej w sensownej cenie.