Smartfon z wysokiej półki w przystępnej cenie. Motorola Edge 50 pro [Recenzja]
04.06.2024 | aktual.: 05.06.2024 18:48
Marka Motorola znana jest na rynku przede wszystkim ze smartfonów, bazujących na Pixelach od Google. Ich produkty podbijają rynek elektroniki użytkowej jakością wykonania, dobrą ceną oraz minimalną nakładką systemową. Przez kilka ostatnich lat to właśnie Motorola była urządzeniem najbliższym ideałowi, gdy jeszcze Pixel oficjalnie nie zawitał do Polski. Na łamach bloga wielokrotnie miałem możliwość testowania urządzeń tej marki i za każdym razem spotykałem się z pozytywnym, akceptowalnym jakościowo sprzętem.
W dzisiejszym wpisie chciałbym się z wami podzielić przemyśleniami dotyczącymi najnowszej linii produktowej producenta, Motorola Edge 50. Urządzenie to zostało wydane w trzech wersjach; Fusion, Pro i Ultra, różniącymi się nie tylko ceną, ale i specyfikacją. Na czas testów przypadła mi wysokopółkowa Motorola Edge 50 pro, która jest prawie o połowę tańsza od wersji Ultra.
Wykonanie i akcesoria
Urządzenie otrzymujemy - zgodnie z wizją producenta - w ekologicznym, usztywnianym kartoniku. Wewnątrz znajdziemy dokumentację w postaci karty gwarancyjnej i instrukcji obsługi. Nie zabrakło kluczyka do tacki Dual SIM, kabla przesyłowo-ładującego USB‑C na USB‑C, oraz superszybkiej ładowarki sieciowej o mocy aż 125 W. Wewnątrz opakowania znajduje się również przydatny gifcik od producenta w postaci oszronionych, plastikowych plecków.
Głównym bohaterem jest tutaj smartfon Motorola Edge 50 pro. Urządzenie dostępne jest w trzech wersjach kolorystycznych: czarnym, perłowym oraz fioletowym. Do testów otrzymałem wersję z fioletowymi pleckami, które w mojej opinii prezentują się najładniej na tle pozostałych. Urządzenie należy do dużych, a raczej podłużnych. Względem Pixela 7, smartfon jest cieńszy, ale i dłuższy. Zaoblone krawędzie po bokach ekranu świetnie wpasowują się w tylną obudowę, przez co nie uświadczymy schodków czy ostrych krawędzi.
Na froncie znajduje się 6,67-calowy ekran POLED w rozdzielczości FullHD+, wspierany przez odświeżanie ekranu do 144 Hz. Producent nie podał informacji o rodzaju zabezpieczenia ekranu, ale po szybkim przeszukaniu Internetu, zdaje się, że mamy do czynienia z jakąś starszą powłoką Gorilla Glass. Smartfon został zabezpieczony aluminiową ramką po bokach, która nie tylko chroni urządzenie przed czynnikami zewnętrznymi, ale i ładnie prezentuje urządzenie. Na prawej krawędzi znajdują się podłużne przyciski do sterowania zasilaniem oraz głośnością. Są one śliskie i posiadają dobry skok. Nie uświadczymy tutaj kołatania lub niepoprawnego osadzenia. Na dolnej krawędzi natomiast znajduje się port USB‑C oraz tacka multi na karty SIM.
Plecki urządzenia zdobi przyjemna w dotyku, gumowa warstwa. Bardzo zawiodłem się na takim kroku, gdyż liczyłem, że producent zastosuje choćby skórę ekologiczną, która nie tylko ładnie się prezentuje, ale i znacząco ułatwia chwyt, szczególnie tak cienkiego urządzenia. W tym przypadku gumowa otulina posiada gładką fakturę, bez jakiegokolwiek wzoru, co niekoniecznie dobrze spisuje się w dłoni osoby starszej. Pamiętam jeszcze czasy Motoroli Moto X Play, która mogła pochwalić się zaoblonymi i gumowymi pleckami z idealną fakturą, dzięki której nie trzeba było użytkować dodatkowych akcesoriów w postaci futerałów czy osłon na plecki. A i dodana do zestawu osłonka ostatecznie nie rozwiązuje tego problemu.
Również i w tym modelu zetkniemy się z wystającą wysepką na aparaty. Producent osadził na niej trzy obiektywy wspierające szeroki kąt, ultra szeroki obiektyw oraz 3-krotny zoom optyczny. Nie zabrakło diody doświetlającej scenerię oraz czujnika zbliżeniowego. Osobom, które zechcą skorzystać z telefonu pozbawionego etui, oświadczam, że urządzenie będzie gibać się na boki, co ostatecznie doprowadzi do obicia krawędzi obiektywów. Sytuację minimalnie uratują dołączone do zestawu plecki, dobrze osadzając urządzenie ku dolnej krawędzi, ale niewiele wpływając na górną. W tym przypadku wysepka ostaje za bardzo i zatajenia tej wady konstrukcyjnej, będzie potrzebne grubsze etui firm trzecich.
Należy wspomnieć, że producent należycie zabezpieczył urządzenie przed czynnikami zewnętrznymi, serwując mu pyłoszczelność i wodoszczelność (IP68). Oznacza to, że urządzenie możemy zamoczyć lub użytkować pod wodą, czego nie przeprowadzałem na modelu testowym.
Specyfikacja techniczna
Procesor | Qualcomm Snapdragon 7 gen 3 |
GPU | Adreno 720 |
Pamięć RAM | 12 GB |
Pamięć wbudowana | 512 GB / ok 490 GB wolnej przestrzeni |
Ekran | POLED |
Odświeżanie ekranu | automat 60 Hz 120 Hz 144 Hz |
Przekątna ekranu | 6,67" |
Rozdzielczość | 2712 x 1220 |
Ochrona ekranu | Gorilla Glass |
System operacyjny | Android 14 |
Aparaty tył | 50 Mpix f/1.4 13.0 Mpix - ultraszerokokątny f/2.2 10.0 Mpix - teleobiektyw f/2.0 (3x optyczny) |
Aparat przód | 50.0 Mpix f/1.9 |
Łączność | 5G WiFi NFC Bluetooth 5.3 |
Obsługa kart SIM | Dual SIM (nano-SIM / eSIM) |
Odporność | pyłoszczelność i wodoszczelność (IP68) |
Akumulator | 4500 mAh |
Szybkie ładowanie | ładowanie sieciowe - 125 W ładowanie bezprzewodowe - 50 W ładowanie zwrotne |
Wersja kolorystyczna | czarny fioletowy perłowy |
Wymiary | 162 x 73 x 9 mm |
Waga | 180 g |
System operacyjny
Nowy smartfon działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android 14 z lekką nakładką systemową producenta. Bazuje ona na czystym Androidzie Pixela, ale producent zastosował w niej kilka usprawnień i ulepszeń. Przede wszystkim są to gesty, wpływające na zwiększenie produktywności na urządzeniu, ale i umilające czas, skracające dostęp do wielu funkcjonalności. System operacyjny pomimo swojej lekkości, jest wspomagany przez dużą moc obliczeniową urządzenia. Producent zastosował tutaj bardzo wydajny procesor Qualcomm Snapdragon 7 gen 3 oraz układ graficzny Adreno 720, który działając na kościach RAM 12 GB i szybkiej pamięci 512 GB, jest w stanie wykręcać bardzo wysokie wyniki wydajnościowe.
Poza tym nakładka systemowa została wyposażona w tzw. dopalacze wydajności. Mam na myśli między innymi Inteligentne Uruchamianie Aplikacji, zezwalające na uczenie się wzorców użytkownika danej aplikacji, celem ich szybszego uruchamiania. Do tego trzeba dodać przydatne dla graczy RAM boost, wykorzystujący pamięć wewnętrzną i przemieniający ją na dodatkową pamięć RAM. Oznacza to, że bazując na wbudowanej pamięci 12 GB, jesteśmy w stanie dodać wirtualne 4, 6, 8 lub 12 GB, znacząco zwiększając wydajność i wielozadaniowość systemu.
Wydajność praktyczna
Takie combo w postaci wydajnych podzespołów, systemu operacyjnego bazującego na czystym Androidzie z lekką nakładką producenta i tzw. "dopalaczami", umożliwia bardzo wydajną pracę na urządzeniu, także w sferze rozrywkowej. Urządzenie to może pochwalić się topową wydajnością jak na wysoką półkę cenową, powoli zbliżając się do wydajności klasy premium. Zastosowane komponenty wykręcają bardzo przyjazne wyniki w programach wydajnościowych, obrazując w sposób cyferkowy jak bardzo wydajny to sprzęt. Poniżej można zobaczyć kilka przykładów z takich testów:
Wysokiej jakości optyka
Producent postarał się, by serię Edge 50 można było przyrównywać do wysokopółkowych fotograficznych smartfonów na rynku. Testowany przeze mnie model może pochwalić się wysokojakościowym obiektywem szerokokątnym, ultra-szerokokątnym pełniącym funkcję makro oraz 3‑krotnym zoomem optycznym. Oprogramowanie aparatu umożliwia również przybliżanie cyfrowe obrazka nawet do 30x, ale taki kadr strasznie dużo traci na jakości i kontraście. Ogólnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością obiektywów w tym urządzeniu.
Aplikacja aparatu umożliwia szybkie przełączanie się między trybami foto. Możemy nie tylko sterować kadrowaniem, ale i używać filtrów kolorystycznych, ustawień zaawansowanych czy dostępnych trybów foto-wideo. Dla entuzjastów grzebania w opcjach pozostawiono wiele możliwości, gdyż menu podręczne ustawień zawiera wiele opcji do uruchomienia, modyfikatorów do wykorzystania oraz funkcji multimedialnych do zastosowania podczas zbierania materiału. Przyrównując urządzenie do rodziny Pixel, odbiega ono nieznacznie jakością zdjęć i filmów, ale na przestrzeni lat Motorola poczyniła niezwykłe postępy, rozwijając aparat i oprogramowanie do niego. Dzięki temu fotografie są bardzo wyraźne, wysokiej jakości i odpowiednio kontrastowe. Jak to była w przypadku automatyki oraz funkcji bazującej na AI, może dojść do przekłamania balansu bieli, ale od tego mamy tryby profesjonalne, tzw. manualne.
Po więcej sampelków tym bardziej nieskompresowanych odsyłam do mojej GALERII. Motorola Edge 50 Pro posiada również możliwości nagrywania materiałów filmowych w jakości 4K 30 klatek oraz FullHD 60 klatek. Uzyskany w ten sposób obrazek jest bardzo dobrej jakości, ale niczym szczególnym się nie odznacza. Na koniec dodam tylko, że aplikacja aparatu współpracuje ze Zdjęciami Google oferując dość kontrowersyjną - także w Pixelach - funkcję. Otóż po wykonaniu zdjęcia jest ono natychmiast obrabiane przez AI, celem jego udoskonalenia. Gdy korzystamy z trybów automatycznych w fotografii, tuż po wykonaniu zdjęcia, aplikacja automatycznie dobiera kontrast, jasność i natężenie barw, by zdjęcie było lepsze jakościowo. Czasami ta funkcja działa prawidłowo, a czasami mocno przekłamuje realny obrazek. Na szczęście funkcja ta znika przy trybach manualnych.
Wydajność czasu pracy
Producent wyposażył smartfon w akumulator o pojemności 4500 mAh. Takie ogniwo pozwala na uzyskanie od 4 do 7 godzin pracy na urządzeniu. Ostateczny wynik zależny jest od wielu zmiennych użytkowania, więc nie zdziwię się, gdy zwykli wyjadacze chleba uzyskają nawet o wiele lepsze wyniki - wszystko zależy od sposobu użytkowania i preferencji wydajności. Niemniej jednak uzyskanie 2 - 2,5 dnia na jednym ładowaniu jest jak najbardziej możliwe.
Pikanterii dodaje fakt, iż Motorola Edge 50 Pro posiada ładowarkę sieciową obsługującą aż 125 W. Dzięki niej naładujemy naszego smartfona w mniej niż godzinę. Urządzenie posiada również możliwość ładowania bezprzewodowego, ale już ze zmniejszoną mocą 50 W. Producent umożliwia także dzielenie się energią dzięki ładowaniu zwrotnemu.
Podsumowanie
Motorola Edge 50 Pro to chyba najbardziej sensowny przedstawiciel segmentu wysokiej półki w elektronice użytkowej roku 2024. Urządzenie zostało wyposażone w szereg funkcjonalności i technologicznych rozwiązań, stając się bestią wydajnościową. Model ten może również pochwalić się świetnymi rozwiązaniami multimedialnymi, w tym foto-wideo, choć to ostatnie otrzymujemy w mocno okrojonej wersji. Budowa smartfona może się podobać, imo nie wszyscy docenią rozmiar długiego i cienkiego urządzenia.
Również w kwestii cenowej, nowa Motorola wypada całkiem przyzwoicie. Cena rynkowa opiewa na ~2999 zł, ale możliwy jest zakup ze zwrotem lojalnościowym w kilku sklepach z elektroniką. Przewiduję również przeceny lub zakup z bonusami. W każdym razie polecam niezdecydowanym.