Blog (845)
Komentarze (5.2k)
Recenzje (24)
@lordjahuŚródziemie: Cień Mordoru — pierwsze wrażenia

Śródziemie: Cień Mordoru — pierwsze wrażenia

08.10.2014 | aktual.: 08.10.2014 20:20

Kilka dni temu zrobiło się dość głośno w świecie gier komputerowym, a dokładniej po premierze gry "Śródziemie: Cień Mordoru" która od razu zebrała bardzo wysokie oceny i przykuła uwagę wielu graczy. Oceny wielu serwisów growych sięgają nawet 9‑9,5 /10 co wg. Mnie jest wynikiem wręcz fenomenalnym. Nie mogłem się nadziwić że taka gra zdobyła aż takie wysokie oceny i nie czekając długo zaopatrzyłem się w ten tytuł by sprawdzić co jest w niej takiego fascynującego :)

Nasz orkowy kumpel
Nasz orkowy kumpel

Tło fabularne

W grze wcielamy się w strażnika Gondoru - Taliona który został oddelegowany do pilnowania Czarnej Bramy w Mordorze. Nasz bohater uczestniczy w jej obronie przed siłami ciemności, jednakże przegrywa tę batalię tracąc syna oraz swoją ukochaną a na końcu sam podziela ich los. Jednakże to wcale nie koniec naszej przygody, gdyż zrządzeniem losu zostajemy przeklęci i nie możemy umrzeć - ba! stajemy się w pewien sposób nieśmiertelni a nasza dusza jednoczy się z duszą pewnego elfa wysokiego rodu, którego historię i jestestwo poznajemy w trakcie naszej przygody. Talion postanawia dokonać zemsty na swoim zabójcy, ale nie wie że został wplątany w walkę z samym najwyższym złem.

Świat gry

Sam świat jest bardzo duży i podzielony na kilka obszarów które odkrywamy podobnie jak w sadze gier o Asasynach - wchodząc i aktywując magiczne wieże. Warto wspomnieć iż cała mapa jest dla nas otwarta od samego początku, więc tym bardziej czuć ogrom świata. Czekają na nas wielkie otwarte tereny, zapełnione złymi kreaturami opuszczone zamczyska czy rozległe jaskinie. Na każdy obszar możemy swobodnie wejść, dokładnie go przeczesać w poszukiwaniu "znajdziek" lub wykonać określone zadania, ale o tym później. Zarys fabularny oscyluje gdzieś pomiędzy wydarzeniami opisywanymi w Hobbicie a tymi z Władcy Pierścieni, gdyż spotkamy tutaj starych znajomych z książkowych opowiadań -np. Golluma, który bardzo szanuje naszego elfiego duchowego towarzysza. Naszym głównym zadaniem będzie namieszanie w armii Mordoru poprzez zabijanie jej generałów oraz ich zwierzchników. Walka o władzę oraz chęć zdobycia lepszego stanowiska przez naszych wrogów jest na porządku dziennym a walka z potężniejszymi przeciwnikami jest tutaj nieunikniona.

Widowiskowy Finisher
Samouczek na początku przygody

Talion, jego towarzysz i narzędzia mordu

Umierając na początku rozgrywki zostaliśmy związani z duchem pewnego elfa (nie będę pisał kim jest owy jegomość, gdyż zepsuję zabawę tym którzy zechcą zagrać), który dzieli się z nami swoją wiedzą oraz potężnymi umiejętnościami. Grając naszym bohaterem możemy podróżować po świecie Śródziemia jako postać fizyczna oraz w pewnym stopniu jako postać niematerialna. Nasz towarzysz podróży uczy nas pewnych sztuczek dzięki którym lepiej wykorzystamy swój potencjał bojowy lub ostro namieszamy naszym wrogom w głowach.

Pierwsze co nam się rzuca w oczy to znajoma mechanika walki oraz poruszania się - została ona zaczerpnięta pełnymi garściami z sagi o Asasynach oraz z nowych Batmanów i wyszło z tego coś tak spektakularnego i cieknącego miodnością. Pierwszy raz zauważyłem że taki mechanizm walki daje mi tyle przyjemności z gry. Ale mimo miodności i posiadania potężnego sprzymierzeńca musimy nauczyć się walki w zwarciu - skakania, unikania ataków, stosowania kontr lub używania elementów otoczenia przeciw naszym wrogom. Dodatkowo na każdy rodzaj przeciwnika działa inny atak, a walka z kapitanami lub przywódcami wymaga od nas specjalnego do nich podejścia, zebrania informacji i dokładne zaplanowanie ich anihilacji. Nasz bohater korzysta z trzech rodzajów broni - długiego dwuręcznego miecza, łuku oraz sztyletu do cichych zabójstw. Każdy rodzaj oręża możemy ulepszyć stosując zebrane runy po zabitych kapitanach lub rozwijając specjalne umiejętności. Wypełniając zadania oraz specjalne wyzwania uzyskujemy także specjalne nagrody dzięki którym zdobywamy kolejne poziomy, odkrywamy nowe umiejętności specjalne lub zdobywamy fundusze na rozwijanie statystyk naszej postaci.

Drzewko postaci
Drzewko postaci

Mnogość Zadań

Prócz głównych zadań opartych na anihilacji wysokich generałów w armii Saurona, mamy dostęp do szerokiej gamy zadań pobocznych za które otrzymujemy dodatkowe punkty doświadczenia lub monety na rozwijanie naszych statystyk lub broni. Będziemy mięli możliwość uwalniania naszych uwięzionych pobratymców z niewoli, uczestniczenia w specjalnych zadaniach opierających się na walce mieczem, łukiem czy sztyletem a także weźmiemy udział w polowaniu na losowego generała. Mimo że zadania wyglądają na trywialnie proste, możemy szybko zmienić zdanie - gdyż przeciwnicy zaatakowani frontalnie od razu wzywają posiłki a gdy będziemy mięli pecha zjawi się sam kapitan, który może nieźle nas pokiereszować lub nawet zabić ... ponownie. Na szczęście śmierć nas nie dopada - ponownie odżywamy, niestety kosztem awansu pozostałych przy życiu kapitanów w ich hierarchii.

Podczas zwiedzania świata natrafimy na ukryte na mapach przedmioty ukazujące nam swoją historię oraz specjalne malowidła które zebrane wszystkie razem opowiedzą nam historię naszego towarzysza. Każda zebrana znajdźka dodaje nam dodatkową część waluty na rozwijanie bohatera oraz pozwala nam bardziej poznać mroczny świat gry.

Przeciwnicy

Mnogość przeciwników objawia się na każdym kroku - na początku są to słabi orkowie oraz ich przyboczni. Z biegiem czasu gry spotkamy się z tarczownikami czy strzelcami, poganiaczami lub odpornymi na kontry berserkerami. Będziemy mięli nieprzyjemności z niebezpiecznymi ghulami, chodzącymi wszędzie szczurami czy pająkami a także zaliczmy bliskie spotkanie z Wargami czy ogromnymi Graugami z którymi przyjdzie nam walczyć. Jak widzicie przeciwników jest masa, a jak dojdą do tego kapitanowie, sprawa staje się na tyle trudna że aż niemożliwa do wykonania. Ale mimo wszystko z każdej potyczki da się wyjść zwycięsko - trzeba tylko postawić na zwinność i odpieranie ataków znienacka.

Opis przeciwnika
Opis przeciwnika

Grafika oraz Muzyka

Grafika jest tutaj na naprawdę wysokim poziomie szczegółów. Wiele budowli zostało przedstawione w naprawdę wysokiej jakości wykonania a ich powtarzalność wcale nie denerwuje grającego. Tereny są ogromne, zaprojektowane tak że wszędzie się dostaniemy, a jak najdzie nas ochota wejścia na jakiś budynek, to na niego wchodzimy. Całość została bardzo dobrze wykonana i umiejscowiona w jakże mrocznej scenerii Mordoru - wszystko jest tutaj mroczne i przepełnione grozą. Za dnia otaczające nas budynki przepełniają lękiem co dopiero w nocy. Ścieżka dźwiękowa stoi na przyzwoicie wysokim poziomie. Podczas rozgrywki docierają do nas mroczne i gwarne ryki orków, a wszędzie usłyszymy zastanawiające pomrukiwania zwierząt lub losowe rozmowy między przeciwnikami. Muzyka jest integralną częścią gry i tak wtapia się w rozgrywkę że nawet jej nie zauważamy. Co nie znaczy że nie sprawia nam radochy. Utwory są bardzo stonowane ale potrafią w kulminacyjnym momencie się zmienić na rzecz bardziej mrocznych lub bardzo szybkich.

Podsumowanie

Nie żałuję kupna i zagrania. Jest po prostu bosko! Tytuł spełnia każdy element rozgrywki jaki lubię oraz daje naprawdę niezłego kopa podczas grania. Obecnie mam na liczniku spędzone ponad 15 godzin z grą, a mam dopiero około 33% zaliczonej fabuły. Oczywiście staram się robić zadania poboczne by lepiej poznać świat Śródziemia oraz bardziej zagłębić się w wątek fabularny. A że lubię dodatkowe odkrywanie "znajdziek" tym bardziej podobają mi się ukryte w grze elementy. Polecam tytuł każdemu chętnemu graczowi, a zastanawiającym się odpowiadam - zagrajcie, nie zawiedziecie się :)

Testowane na: Windows 7 Professional 64‑bit (6.1, Build 7601) Service Pack 1 AMD Phenom™ II X4 965 Processor (4 CPUs), ~3.4GHz 8GB RAM NVIDIA GeForce GTX 560 Ti

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)