Motorola Edge 30 Pro - wydajność na flagowym poziomie [Recenzja]
03.04.2022 | aktual.: 03.04.2022 18:35
W zeszłym roku przyszło mi recenzować wysokopółkowy model smartfona Motorola Edge 20 Pro. Urządzenie to cechowało bardzo dobrej klasy wykonanie, zastosowanie wydajnej specyfikacji oraz multimedia, szczególnie te z foto/wideo, które zaskakiwały swoją jakością. Tym razem miałem możliwość przetestowania kolejnego model z serii, tytułowego Edge 30 Pro.
Producent względem poprzedniego modelu zastosował w urządzeniu nowocześniejszy procesor, zwiększył pojemność akumulatora oraz pomniejszył ilość tylnych aparatów do szerokiego kąta i aparatu standardowego. Urządzenie to debiutuje także w nieco wyższej cenie niż jego poprzednia wersja. Czy oznacza to, że za niecałe ~4000 zł otrzymamy nareszcie telefon kompletny? Nie do końca.
Wyposażenie
Urządzenie otrzymujemy w klasycznym, utwardzonym kartoniku, w którym znajdziemy m.in podstawową instrukcję obsługi, kartę gwarancyjną, kluczyk do tacki SIM oraz ładowarkę sieciową USC‑C o mocy 68W. Producent dorzucił także kabel zasilająco-przesyłowy USB‑C na USB‑C, a także silikonowe etui na telefon. Te przyda nam się do zapanowania nad piekielnie śliską powierzchnią plecków telefonu, które ponownie pokryto odpornym szkłem Gorilla Glass 5 generacji. Urządzenie sprzedawane jest w dwóch wersjach kolorystycznych - Cosmos Blue (granatowy) oraz Stardust White (jasny). Do mnie na testy trafiła ta druga wersja.
Gdy po raz pierwszy wziąłem telefon do rąk, przeraziłem się nieco jego wielkością. Ja rozumiem, że mamy 2022 rok, ale ile można produkować te same, ogromne bryły? Naprawdę na rynku ciężko znaleźć mniejszy rozmiarowo telefon o dobrej specyfikacji. A tu? Ponownie ekran 6,67-cala przy wadze 196 g. To duży i nieporęczny telefon, którego obsłużenie jedną dłonią będzie skrajnie niemożliwe lub znacznie utrudnione. Nie pomaga także płaski ekran w proporcjach 20:9. Urządzenie posiada lekko zaoblone krawędzie nachodzące na aluminiową ramkę, okalającą telefon. Elementy te zostały ze sobą bardzo dobrze spasowane, nadając urządzeniu elegancji i estetyki.
Rozdzielczość ekranu to FullHD+1080 x 2400 OLED z odświeżaniem ekranu na poziomie 144 Hz / 60 Hz. Przód ekranu został pokryty szkłem ochronnym Corning Gorilla Glass 3 generacji. W górnej części ekranu znajduje się przedni aparat do selfie o rozdzielczości 60 Mpix a nad nim głośnik do rozmów telefonicznych. Na pleckach natomiast znajdują się dwa aparaty 50 Mpix odpowiadające za szeroki kąt oraz ultra-szerokokątny. Pod nimi znajduje się czujnik głębi o rozdzielczości 2 Mpix. W urządzeniu nie zabrakło dwutonowej diody doświetlającej LED oraz mikrofonu kierunkowego, możliwego do skonfigurowania w dedykowanej aplikacji aparatu. Wysepka na aparaty jest minimalna i nie odstaje tak bardzo, jak w większości nowych urządzeń na rynku.
Na bokach urządzenia zastosowano aluminiową ramkę spajającą ekran ze szklanymi pleckami. Na górnej krawędzi znajduje się jedynie mikrofon do rozmów telefonicznych. Drugi znajdziemy na dolnej krawędzi, wraz z portem USC‑C i głośnikiem stereo. Po lewej stronie znajduje się wysuwana tacka SIM na dwie karty w standardzie Nano-SIM.
Na prawej krawędzi urządzenia znajdują się dwa przyciski - do sterowania głośnością oraz zasilania. Oba posiadają wyczuwalny skok, ale w moim odczuciu są zbyt płytko osadzone. Nie powoduje to jednak żadnego dyskomfortu podczas użytkowania. Druga sprawa to ich wysokie osadzenie względem środka telefonu. Użytkownik będzie zmuszony się nieco wygimnastykować by szybko i sprawnie dosięgnąć danego przycisku. Są to problemy, z którymi idzie się uporać, ale szkoda, że producent nie przemyślał tego aspektu w fazie produkcyjnej. Aha ... przycisk zasilania posiada także wbudowany czytnik linii papilarnych. Jest on piekielnie szybki i prawie nieomylny.
Specyfikacja techniczna
Ekran | 6.7-cala OLED |
Rozdzielczość | 1080 x 2400 pixeli |
Odświeżanie ekranu | 60 Hz / 144 Hz |
Procesor | Snapdragon 8 Gen 1 (4 nm) |
GPU | Adreno 730 |
RAM | 12 GB |
Pamięć wewnętrzna | 256 GB UFS 3.1 |
System operacyjny | Android 12 (poprawka ze stycznia) |
Kamera przód | 60 MP, f/2.2 |
Kamery tył | 50 MP f/1.8 główna 50 MP f/2.2 szeroki kąt 2 MP f/2.4 czujnik głębi |
Łączność | Wi-Fi 802.11 Bluetooth 5.2 GPS NFC USB-C 3.1 / DisplayPort 1.4 |
Obsługa kart SIM | Dual-SIM 2x Nano-SIM |
Akumulator | 4800 mAh szybkie ładowanie 68W ładowanie bezprzewodowe zwrotne ładowanie bezprzewodowe |
Wymiary | 163.1 x 76 x 8.8 mm |
Waga | 196 g |
Wydajnościowy potwór
Producent wyposażył swoje urządzenie w topowe podzespoły. Za wydajność odpowiada tu nowoczesny procesor Snapdragon 8 Gen 1 oraz układ graficzny Adreno 730. Jednostka wspierana została przez 12 GB pamięci RAM oraz szybki dysk 256 GB UFS 3.1. Wyjmując urządzenie z pudełka, aktualizując oprogramowanie układowe oraz zainstalowane wcześniej aplikacje firm trzecich, na dane użytkownika pozostaje około 233 GB wolnej przestrzeni. Sprawna kooperacja podzespołów pozwala na bardzo wydajną pracę na urządzeniu, bez zbędnych zacięć czy spowolnień animacji. Urządzenie pracuje piekielnie szybko, przy dość umiarkowanym nagrzewaniu się. Telefon działa pod kontrolą systemu Android 12 z łatką bezpieczeństwa ze stycznia 2022 roku.
Nakładka od Motoroli jest bardzo minimalistyczna i bardzo przypomina tę, znaną z czystego Androida od telefonów Google Pixel. Na urządzeniu znajduje się kilka preinstalowanych aplikacji firm trzecich, takich jak Facebook, które możemy z łatwością wyinstalować z pamięci telefonu. Motorola Edge 30 Pro posiada bardzo wiele przydatnych udogodnień. Oprócz wsparcia dla NFC, sieci 5G oraz możliwości założenia Hot‑Spotu, urządzenie obsługuje możliwość zwiększenia wydajności poprzez RAM Boost o dodatkowe 3 GB czy skorzystania z różnorodnych gestów. W modelu tym zaimplementowano także funkcję Ready For, uprawniającą do łączności z komputerem za pomocą przewodu lub w formie bezprzewodowej.
Motorola Edge 30 Pro spełnia powierzone zadania bardzo szybko i płynnie. Podczas okresu testowego ani razu nie uświadczyłem przycięcia animacji podczas pracy czy zabawy. Na urządzeniu ogrywałem wiele wymagających gier potrzebujących do wzorowej pracy wydajnej akceleracji graficznej i ani razu nie złapałem przycinki. Urządzenie bardzo dobrze radzi sobie także z nagrzewaniem. Nie udało mi się go jeszcze porządnie rozgrzać, mimo że próbowałem ;) A teraz pora na garść cyferek dla entuzjastów benchmarków:
Multimedia na wysokim poziomie
W kwestii jakości multimediów muszę pochwalić Edge 30 Pro za bardzo wysoką jakość dźwięku. Zastosowane w urządzeniu głośniki stereo grają bardzo czysto i głośno, gdy ustawimy suwak na maksimum. W kwestii mikrofonów również bardzo dobrze zbierają dźwięk, co jest szczególnie odczuwalne podczas rozmów telefonicznych. Jasność ekranu OLED wspierającego HDR10+ również trzeba pochwalić, gdyż bardzo dobrze radzi sobie w ostrym świetle. Na największą uwagę zasługują tu przede wszystkim aparaty.
Na froncie oraz z tyłu, producent zainstalował bardzo dobrej jakości aparaty o dużych rozdzielczościach, umożliwiające wykonywanie zdjęć pełną matrycą lub składając kilka pixeli w jeden. Wszystkie aparaty mają możliwość nagrywania filmów w 4K 30 fps, a tylny w 4K 60 fps oraz 8K. Jak przystało na Motorolę i ich domyślną aplikację fotograficzną, najlepszej jakości zdjęcia otrzymamy w sprzyjających warunkach oświetleniowych. W przypadku brzydkiej pogody, zaciemnienia, bądź nocy, zdjęcia bardzo szybko tracą na jakości. Z racji ograniczenia aparatów do dwóch - normalnego i szerokiego kąta, producent zdecydował się na 10x zoom cyfrowy. Za dnia można nim wykonać dobrej jakości zdjęcie, choć w maksymalnym przybliżeniu są problemy z poprawnym złapaniem ostrości.
Po nieskompresowane jakościowo zdjęcia odsyłam do mojej GALERII. W przypadku materiałów wideo jest podobnie, ale też nie najgorzej. Przedni aparat nagrywa filmy w rozdzielczości 4K 30 klatek. Tylne aparaty również mają taką możliwość, ale nagrywanie filmu w 4K, wyłącza możliwość przełączania się między obiektywami. Można tego dokonać tylko przy rozdzielczości FullHD 30 klatek. Tu również mamy dostęp do 10‑krotnego przybliżenia cyfrowego, ale jak w przypadku 8K wygląda to znośnie, to przy 4K i FullHD jest straszną porażką. Gdyby producent zablokował zoom na 3x, byłoby to dobre zagranie, a tak? ... no cóż ...
Bajeczny akumulator z możliwościami
Motorola Edge 30 Pro to telefon, który jako pierwszy z serii zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie za sprawą wydajnego akumulatora o pojemności 4800 mAh. Dzięki wsparciu wydajnego procesora producent pokusił się także o ładowanie bezprzewodowe z mocą 15W oraz zwrotne 5W. Wbudowany akumulator możemy podładować mocą 68W za pomocą dołączonej do zestawu ładowarki sieciowej w mniej niż ~37 minut. Wynik tak dobry, a nawet lepszy, jak w przypadku OnePlus 9 Pro.
Tym bardziej że akumulator o pojemności 4800 mAh powinien nam w zupełności wystarczyć na 2 dni pracy lub jeden bardzo intensywny. Szanuję za takie rozwiązanie.
Podsumowanie
Mam wrażenie, że Motorola nieświadomie stworzyła dużego potworka dorównującego możliwościami Samsungowej Galaktyce S21 FE. Uważam tak, gdyż jestem na co dzień użytkownikiem tego urządzenia i dostrzegam w nim te same możliwości co w opisywanym tu modelu. Producent pokusił się bowiem o wydajnościową bestię z mocarnymi podzespołami, wydajnym akumulatorem z możliwościami bezprzewodowymi i bardzo dobrej jakości ekranem. W przypadku aparatów mamy prawie to samo. Gdyby jednak Motorola popracowała trochę nad oprogramowaniem aparatu a w szczególności scenę nocną, zadbała o częstsze aktualizacje i łatki bezpieczeństwa dla swoich urządzeń, pamiętając o tym, że użytkownicy chcą też mniejszych telefonów, jestem zdania, że miałbym ochotę wrócić do urządzeń marki.
W moim odczuciu Motorola Edge 30 Pro to bardzo dobrej jakości telefon z dobrymi, jak i nie do końca przemyślanymi możliwościami. Urządzenie działa bardzo szybko, akumulator trzyma nawet 2 dni pracy, ale możliwości foto-wideo wciąż czekają na dopracowanie, podobnie jak aktualizacje firmware. Cenowo jest znośnie, ale drogo. Na tę chwilę trzeba wydać ~3800 zł* za wersję jasną lub tyle samo* za granatową.
* - klikając, zaglądając i kupując z reflinka, wspierasz moją działalność publicystyczną. Egzemplarz do recenzji otrzymałem od producenta :)