Składamy ASUS'a F5
30.11.2013 21:19
Jako że zlokalizowałem usterkę w laptopie i wydaje mi się, że ją naprawiłem (to się zaraz okaże), mając cały sprzęt w częściach, pomyślałem sobie że niektórych z Was może zainteresować, jak krok po kroku złożyć do kupy leciwego ASUS'a F5. Czego dotyczy usterka? Laptop nie reaguje na podene mu napięcie z zasilacza, co doprowadziło go do całkowitego rozładowania i unieruchomienia. Zasilacz sprawdzony - jest sprawny, podaje prawidłowe napięcie. Podejrzenia padły na gniazdo w laptopie, które goniło w obudowie, jak przysłowiowa kryka w kiblu...
Diagnoza, usunięcie usterki
Oczywiście, po rozłożeniu okazało się, że prawdopodobnie gniazdko było już wymieniane, puściły luty i nie trzymało się płyty głównej. Kiwanie się gniazdka doprowadziło do powstania przerwy w blaszce łączącej gniazdko z płytą, co poskutkowało brakiem doprowadzenia prądu do płyty głównej (ostatnio popularna usterka u mnie). Wtyczka we wspomnianym gnieździe "siedzi" solidnie, więc tu jest wszystko ok. Doszedłem do wniosku, że wystarczy poprawić lutowanie i ten zerwany kawałek blaszki obejść drucikiem, który zamknie obwód i doprowadzi prąd do płyty. Tak też zrobiłem - szkoda w dziadka inwestować, jak da się go polepić.
Składamy laptoka do kupy
Dalsza część wpisu to będzie taka biblia pauperum :)
[join][img=13110034][join][img=13110038][join][img=13110040][join][img=13110043][join][img=13110044][join][img=13110045][join][img=13110047][join][img=13110048][join][img=13110049][join][img=13110050][join][img=13110051][join][img=13110052][join][img=13110054][join][img=13110055][join][img=13110056][join][img=13110058][join][img=13110061][join][img=13110063][join][img=13110065][join][img=13110066]
Test
Po złożeniu wszystkiego w jedną całość, mogę przystąpić do przetestowania poprawności działania całego laptopa.
Czy ikonki na pulpicie nie przypominają Wam czegoś ? AdwCleaner załatwił sprawę i uporał się z "dodatkowym softem".
Lifehacking na matrycy
Niestety, okazuje się (co widoczne jest na screenach) że na ekranie są dwa poprzeczne paski, co wskazywałoby na jakąś awarię matrycy.
Widzę, że zawiasy nie pracują jak trzeba: jeden jest ok, a drugi w ogóle nie daje oporu - matryca trzyma się w zasadzie na jednym zawiasie. Po rozebraniu obudowy klapy okazało się, że nierównomierny opór stawiany przez zawiasy powodował wykrzywianie się ramki matrycy oddalając się od niej. Ściskając ramkę matrycy w poziomie zauważyłem, że paski znikają i obraz jest wyświetlany poprawnie - co by tu wykombinować? Może to:
Pod ręką miałem kawałek drutu ze skrętki - utworzyłem pajęczynkę, drut ścisnąłem śrubkami od ramki do matrycy, naciągnąłem, ścisnąłem i voila :)
Pozostaje poskręcać obudowę klapy i gotowe - jeszcze tylko trza powiadomić właściciela o konieczności wymiany zawiasów - jednak wątpię, aby chciał zainwestować w ten sprzęt dodatkowy grosz... Aha - i nie róbcie tego wszystkiego, chyba że na własną odpowiedzialność!