Wiza do USA jeszcze mniej dostępna: konsul zapyta o sieci społecznościowe
23.06.2017 14:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trudno zaprzeczyć temu, że Stany Zjednoczone w branży ITodgrywają kluczową rolę. To tam zlokalizowane są największefirmy, to stamtąd wywodzi się większość innowacji, to tamodbywają się najważniejsze konferencje – i tam trudno siędostać. A będzie jeszcze trudniej. Administracja Donalda Trumpazatwierdziła nowy wzór kwestionariuszy wizowych do USA, w którychwymaga się podania od aplikanta nie tylko informacji o jego życiuosobistym na 15 lat wstecz, ale też pseudonimów używanych wsieciach społecznościowych i adresów e-mail.
Nowe pytania, wprowadzone w ramach zaostrzenia kontroli podróżnychprzybywających do USA, zostały zatwierdzone przez Biuro Zarządzaniai Budżetu, pomimo krytyki ze strony środowiska akademickiego ibiznesowego. Podkreślano, że nowe pytania wydłużą przetwarzaniewniosków wizowych i zniechęcą studentów i naukowców dopodróżowania do Stanów Zjednoczonych.
Przedstawiony na stronach ambasad amerykańskich formularzDS-5535, zawiera listę pytań uzupełniających, jakie powinny byćzadane przez konsula, gdy ten uzna, że jest to konieczne ze względuna interes bezpieczeństwa narodowego – gdyby np. aplikujący owizę mógł mieć jakieś powiązania z terroryzmem lub stanowić winny sposób zagrożenie.
Poprzez te pytania konsul pozna wszystkie poprzednie numerypaszportów, pseudonimy z sieci społecznościowych, adresy e-mail inumery telefonów używane przez ostatnie pięć lat, a takżeostatnie 15 lat danych biograficznych, w tym adresów zamieszkania,informacji o zatrudnieniu i historii podróży.
Nieudzielenie odpowiedzi nie wiąże się oczywiście z żadnymisankcjami – poza tym, że przetwarzanie wniosku wizowego może sięwydłużyć, a nawet że wniosek zostanie oddalony, bez możliwościodwołania.
Obrońcy praw człowieka zauważają, że żądanie informacjibiograficznych z 15 lat, jak również oczekiwanie, że wnioskującyo wizę będzie pamiętał wszystkie swoje dane z aktywnościinternetowej pozwoli w praktyce odmówić każdemu – wystarczy, żepojawi się drobna nieścisłość w fomularzu DS-5535. StanyZjednoczone, i tak mające dziś już jeden z najbardziejrestrykcyjnych systemów wizowych na świecie, staną się jeszczebardziej zamknięte na świat.