Sony Xperia XA Ultra — recenzja
11.08.2016 | aktual.: 12.08.2016 15:43
Choć dla wielu osób korzystanie na co dzień z urządzeń z ekranem powyżej 5” jest nie do zaakceptowania to trudno ukryć fakt, że takie smartfony w ostatnich latach zdobyły popularność, jakiej nie spodziewali się nawet ich producenci. Przez ostatnie dwa tygodnie miałem możliwość przetestować nową Xperię XA Ultra – smartfon z ogromnym, aż 6” ekranem. Czy korzystanie z niewątpliwie tak dużego urządzenia jest na co dzień wygodne? Zapraszam do recenzji.
Zestaw i wykonanie
Xperię XA Ultra spakowano w kartonowe pudełko dobrej jakości, na bokach którego umieszczono ciekawie się prezentujące grafiki a zamknięcie zdobi duża litera X. Całość pod względem designu przypomina znaną z urządzeń Apple prostotę. W środku znajdziemy miejsce na słuchawki (których w zestawie testowym nie ma), dokumentację, ładowarkę i kabel USB. Zarówno zestaw testowy jak i sprzedawany w sklepach jest skromny, ale to standard obecnie i trudno oczekiwać by jakikolwiek producent wyszedł przed szereg.
Testowana Xperia to kolejny przedstawiciel najnowszej serii X od Sony. XA Ultra wyróżnia się częściowo metalową obudową (ramki boczne). Tylną część wykonano z wysokiej jakości materiału, który świetnie imituje metal (podobnie jak w modelu M5). Co zaskakujące, pomimo sporych gabarytów, urządzenie, choć cięższe np. od Z3, to różnica nie jest dokuczliwa. Pod względem designu mamy do czynienia po prostu z kolejną Xperią – co dla jednych będzie wadą, dla innych jednak sporą zaletą bowiem trudno cokolwiek projektowi urządzeń z linii Xperia cokolwiek zarzucić. W oczy na prawej krawędzi rzuca się znany ze starszych Xperii, okrągły przycisk zasilania, który choć nie posiada skanera linii papilarnych to jednak prezentuje się o wiele lepiej. Poniżej znajdziemy przyciski głośności i sprzętowy, dwustopniowy przycisk aparatu
Natomiast na lewej krawędzi znajdziemy tylko jedną zaślepkę, pod którą ukryto dwie tacki – karty SIM, i kolejnego, charakterystycznego elementu w smartfonach Sony – slotu karty microSD. Na górnej krawędzi ulokowano mikrofon i wyjście słuchawkowe, na dolnej głośnik multimedialny, drugi mikrofon i port microUSB. Podobnie jak w testowanym niedawno modelu X zabrakło tutaj znanych z ostatnich flagowców charakterystycznych narożników ochraniających urządzenie w razie upadku (a przynajmniej zwiększają szanse przetrwania sprzętu w całości). Należy jednak pamiętać, że nie jest to flagowy sprzęt to też pewne braki muszą występować.
Specyfikacja
- Ekran: 6” FullHD Mobile BRAVIA engine 2, Super Vivid mode
- RAM: 3GB
- Karta SIM: nano x1
- Karta pamięci: 16GB pamięci + 200GB maks rozszerzenie microSD
- Układ: MediaTek MT6755 64 bit 8 rdzeni
- Aparat tylny: 1/2.4'' 21.5MP Exmor RS™ for mobile, Hybrid Auto-Focus, HDR photo, 5x Clear Image Zoom, detekcja twarzy/sceny, zdjęcia przy słabym świetle (Low-light photography), dioda doświetlająca flash
- Aparat przedni: 1/2.6” 16 MP Exmor RS™ for mobile, Smart Selfie flash, OIS (Optical Image Stabilization), dioda doświetlająca flash
- Auto-Focus, obiektyw szerokokątny (88 stopni), zdjęcia przy słabym świetle (Low-light photography), HDR, detekcja twarzy, dioda doświetlająca flash, sprzętowy przycisk na boku
- Łączność: 2G/3G/4G LTE/ aGPS/ WiF/ Miracast/ Bluetooth® 4.1 / NFC
- Dźwięk: Clear Audio+, Clear Bass, X-Loud
- Bateria: 2700 mAh
- System: Android Marshmallow 6.0 (pakiet łatek Google: maj 2016)
- FM Radio
- Akcesoria: Style Cover Flip SCR60 Style Cover SBC34 Style Cover SBC32 Quick Charger UCH12
- Kolor: biały, czarny i limonowy złoty
- Wymiary: 164 x 79 x 8.4mm / 202g
Choć wiele osób słysząc, że smartfon posiada układ MediaTek;a z góry je skreśla to w praktyce okazuje się, że trudno tym procesorom cokolwiek zarzucić. Interfejs, aplikacje działają bez zastrzeżeń a atrakcyjniejsze ceny tych układów od konkurencyjnych pozwalają koncernom stworzyć ciekawe urządzenia z wystarczającą wydajnością w atrakcyjnej cenie. Do naszej dyspozycji jest nie tylko 3GB RAM, ale też slot na kartę microSD jak i bardzo dobry aparat, ekran.
System i oprogramowanie
Xperia XA podobnie jak pozostałe najnowsze urządzenia Sony działa pod kontrolą najnowszego systemu od Google - Androida Marshmallow. Testowany egzemplarz pracował pod kontrolą wersji 6.0 z pakietem łatek Google z maja 2016, co może być zaskakujące biorąc pod uwagę, że X ma już 6.01. Dla użytkownika jednak nie jest to prawie w ogóle zauważalne - autorska nakładka Sony działa bowiem tak samo świetnie jak w 6.0.1 w modelu X. Jedyne co można jej zarzucić to brak opcji rejestracji wideo zawartości ekranu jak i, co ewidentnie poprawiono w 6.0.1 zabugowany (i tak samo ukryty w menu ustawień/pamięć)menedżer plików, z pomocą którego w żaden sposób... nie da się przenieść plików z pamięci telefonu na pendrive.... Do naszej dyspozycji jest standardowy pakiet oprogramowania, co ważne większość bez problemu możemy usunąć i zastąpić ulubionymi.
Ciekawym rozwiązaniem, jakie znalazło się w oprogramowaniu testowanej Xperii XA Ultra jest funkcja nazwana "operacje obsługiwane 1 ręką", która pozwala na zmniejszenie obszaru roboczego do okienka (domyślenie usytuowane w prawym dolnym rogu, ale można je przesunąć a także powiększyć) oraz uaktywnia dodatkowe usprawnienia obsługi (między innymi dwuklik na przycisk home rozwija panel powiadomień - funkcja dostępna nawet gdy nie mamy zmniejszonego obszaru aktywnego).
Aparat i multimedia
Choć XA Ultra posiada tylko jeden głośnik multimedialny, który umieszczono na dolnej krawędzi, to nie powinno to na co dzień przeszkadzać - dźwięk jest czysty i co równie ważne głośny. Również złącze słuchawkowe generuje dobrej jakości i wystarczająco głośny dźwięk.Do dyspozycji użytkownika są też takie technologie jak Miracast, DLNA, USB‑OTG oraz 16GB pamięci wbudowanej, co w połączeniu ze slotem na kartę microSD sprawia, że pod względem multimediów mamy do czynienia z funkcjonalnym urządzeniem.
Smartfon posiada główny, 21.5MPx i przedni, stworzony głównie z myślą o selfie czy wideorozmowach 13MPx, wyposażony w diodę doświetlającą aparat. Na jakość zdjęć większość użytkowników nie będzie narzekać, choć niestety w szybkim trybie automatycznym (z którego z oczywistych powodów korzysta się najczęściej) uzyskamy fotki o rozdzielczości tylko 16MPX (wyższe rozdzielczości są dostępne tylko w trybie manualnym, w którym możemy ponadto ustawiać sceny, balans bieli). Zarówno przednim, jak i tylnym aparatem nagramy wideo w jakości "tylko" FullHD, co z jednej strony, biorąc pod uwagę to, że jest to model bazujący na podstawowym modelu XA z nowej serii smartfonów Sony nie powinno nikogo dziwić, to z drugiej strony jednak w ofercie z pewnością brak 6" "flagowca" - szczególnie, że testowany model XA Ultra pokazał, że tej wielkości urządzenie świetnie spisuje się jako podręczny aparat - duży ekran ułatwia robienie dobrych fotek czy filmów. Kilka przykładowych fotek wykonanych zarówno przednim aparatem, jak i głównym, w różnych trybach:
Ekran
Podobnie jak w innych urządzeniach firmy Sony z ostatnich lat zastosowany w modelu XA Ultra wyświetlacz ma rozdzielczość FullHD. Choć wielu uzna to za wadę i będzie zachwalać stosowane przez konkurencję ekrany UHD to moim zdaniem jest to nadal optymalna rozdzielczość - na jakość generowanego obrazu w żadnym wypadku nie można bowiem narzekać - obraz jest niemalże idealny - zarówno jeśli chodzi o jasność, kąty widzenia czy odwzorowanie barw. Podobnie jak w testowanym niedawno modelu X nie można mieć zastrzeżeń do działania automatycznej regulacji jasności.
Niestety, o ile jakość ekranu nie budzi żadnych wątpliwości, o tyle rozczarować się można brakiem popularnej w ostatnich latach funkcji wzbudzania ekranu poprzez dwuklik - choć może wydawać się to mało istotne, to jednak jeśli przez dłuższy czas obcujemy z urządzeniem wyposażonym w tę funkcję to jej brak jest mocno odczuwalny.
Bateria
Biorąc pod uwagę z jak dużym urządzeniem mamy do czynienia oraz fakt, że bateria ma pojemność charakterystyczną bardziej dla modeli 5" - 2700 mAh - wydawać by się mogło, że czas pracy będzie co najwyżej do zaakceptowania. Tymczasem okazuje się, że, podobnie jak w innych Xperiach, bez problemu można uzyskać 2 dni pracy bez ładowania. Przy bardzo aktywnym użytkowaniu czas ten skraca się do jednej doby.
O ile czas pracy powinien zadowolić większość potencjalnych użytkowników, tak niestety poważną wadą może być czas ładowania - od 10 do 100% bateria naładowała się dopiero po niemal 3 godzinach. Z pewnością czas ten ulegnie skróceniu przy wykorzystaniu szybkiej ładowarki UCH12, która według oficjalnych informacji jest przez ten model obsługiwana. Biorąc jednak pod uwagę to, jak to wyglądało w przypadku droższego modelu X nie nastawiałbym się na odczuwalne dla użytkownika przyspieszenie, a co najwyżej na skrócenie czasu ładowania do średniej wartości tj. około 2h.
Podsumowanie
6" Xperia XA Ultra z pewnością nie jest urządzeniem dla każdego - przede wszystkim z powodu rozmiarów urządzenia mocno utrudniających noszenie jej w przedniej kieszeni spodni - da się, ale trudno powiedzieć, że jest to wygodne.
Fani tak dużych urządzeń z pewnością jednak nie będą zawiedzeni możliwościami modelu XA Ultra -choć pod obudową mamy układ Mediateka, to nikt na brak wydajności narzekać nie powinien. Smartfon docenią z pewnością fani fotografii mobilnej, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. selfie, które posiadając XA Ultra można robić niemal o każdej porze za sprawą nietypowego póki co w smartfonach dodatku - przedniej lamyp flash. Choć do naszej dyspozycji jest tylko jeden głośnik multimedialny, to wydobywający się z niego dźwięk jest na tyle dobry, że pamiętając, iż jest to model budżetowy można o tym zapomnieć.
Czy warto?
Jeśli gabaryty i wspomniane już wady Wam nie przeszkadzają to jak najbardziej warto - ciekawy sprzęt, którego cena, dzięki wykorzystanym tańszym podzespołom jest już teraz na atrakcyjnym poziomie dla przeciętnego użytkownika - około 1600 złotych.
TL:DR? Plusy i minusy w punktach
Plusy:
- charakterystyczne dla topowych Xperii perfekcyjne wykonanie - częściowo metalowa obudowa
- bardzo dobry, duży ekran (kolory, kąty widzenia i jasność)
- czas pracy na baterii
- bardzo dobry aparat, aplikacja nim sterująca, przycisk migawki na bocznej krawędzi
- przedni aparat z diodą flash
- dopracowane i stylistycznie spójne oprogramowanie
- ekran niemal styka się z bocznymi profilami
- głośnik multimedialny wysokiej jakości
- tryby Stamina i Ultra Stamina pozwalają wydłużyć działanie bez ładowania
Minusy:
- brak nagrywania 4K
- menu wyłączania nie zawiera opcji nagrania wideo z ekranu urządzenia
- brak złącza magnetycznego do ładowania
- wymiary na co dzień nie zawsze są zaletą;)
- brak głośników stereo
- brak wzbudzania ekranu przez szybki dwuklik
Za użyczenie sprzętu na potrzeby recenzji dziękuję Sony_Mobile_PL