UNCHARTED: Legacy of Thieves Collection to kolejna perełka optymalizacyjna na PC
15.12.2023 | aktual.: 16.12.2023 07:45
Jako wielki maniak komputerowy, zapalony gracz, a przede wszystkim wyznawca motta PC Master Race, jestem najwierniejszym użytkownikiem komputerów wielofunkcyjnych. Moje urządzenia są wyposażone w wydajne komponenty, po których wymagam szybkiej i bezproblemowej pracy biurowej, obróbki graficznej i filmowej, obsługi multimediów oraz oczywiście piekielnie dobrego stosunku wydajności do jakości graficznej przy grach komputerowych. Co prawda mam w domu konsolę Xbox Series S, ale traktuję ją bardziej jako przystawkę multimedialną do TV, aniżeli platformę do grania.
Dożyłem czasów, gdy wielkie korporacje zaczęły otwierać się coraz szerzej na rynek, wydając na wcześniej niedostępne platformy swoje produkcje. Tak na komputerach pojawił się m.in nowy God of War, Spider Man czy choćby długo wyczekiwana produkcja, jaką jest The Last of Us. Oczywiście jestem bardzo zadowolony z tego faktu, gdyż edycje te zostały wyśmienicie zoptymalizowane pod mocarne PC, odpowiednio udoskonalone i szczególnie dopakowane zawartością. Niedawno udało mi się sięgnąć po całkiem świeży tytuł, debiutujący na rynku co prawda w 2016 roku, ale na PC pod koniec 2022 roku. Zawsze byłem ciekaw, czy historia Nathana Drake jest w stanie przebić moje komputerowe doświadczenia z Larą Croft.
Przygody głównego bohatera serii Uncharted znają przede wszystkim wszyscy maniacy konsoli Sony, począwszy od PS3 po PS4. Przedstawienie bardzo ciekawej, ludzkiej postaci, mającej wiele wad i zalet, a przede wszystkim stawiającej ją na przekór godnego Indiana Jonesa i wykształconej Lary Croft, było czynnością skazaną na sukces. Świetnie poprowadzona historia, charyzmatyczne postacie, odzwierciedlenie świata przedstawionego, przystępna mechanika a przede wszystkim arcywciągająca fabuła to cechy tej jakże ciekawej produkcji Naughty Dogs, studia, które zmieniło światopogląd gier komputerowych, wydając post-apokaliptyczne The Last of Us.
Czwarta odsłona serii znalazła swoje miejsce wśród optymalizacyjnych perełek na PC. Właściciele blaszaków otrzymali kolejny tytuł, dostosowany do realiów wysoko jakościowych kart graficznych, topowych procesorów i dużych rozdzielczości. Studio wycisnęło ostatnie soki ze sprzętu, optymalizując i dostosowując tytuł pod nowoczesne konfiguracje komputerowe. Dzięki ich zabiegom udało się uzyskać bardzo dobre wyniki jakościowe, co oczywiście szybko przełożyło się na bardzo wysokie wyniki w recenzjach wydajnościowych.
Tytuł przechodziłem na komputerze wyposażonym w odblokowany procesor Intel Core i9‑12900K, wspomagany przez 32 GB pamięci RAM DDR4 o taktowaniu 3600 MHz, kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 3070 a całość została zainstalowana na szybkim dysku SSD XPG GAMMIX S70. Przyjmując, że chciałem wycisnąć soki optymalizacyjne z gry, postanowiłem rozegrać ją w rozdzielczości 2560x1440p na monitorze obsługującym 170 Hz, na systemie operacyjnym Windows 11 Home. Przy najwyższych ustawieniach graficznych, ustawienia te pomogły mi osiągnąć spokojne 97~114 klatek na sekundę, co moim zdaniem jest wynikiem bajecznym. Całość ogrywałem przy natywnych ustawieniach, choć miałem też przeboje z ustawieniami NVIDIA DLSS, dzięki którym udało mi się uzyskiwać klatki nawet na poziomie 156 na sekundę. Przy spędzeniu ponad 20 godzin na wysokim poziomie trudności, ani razu nie spotkałem się z przycinką czy spadkiem płynności, o nagłym wyłączeniu się gry nie wspominając. Przy pierwszym Spider Manie grafika potrafiła mi się przyciąć, co skutkowało wymuszonym resetem a przy God of War, następowały BSOD'y ... przynajmniej do czasu drugiej łatki.
W każdym razie największą różnicą między konsolową wersją jest odblokowanie klatkarzu. W wersji konsolowej często ogranicza się klatki w grach, by uzyskać swoistą płynność w rozgrywce. Na potrzeby komputerów PC, zdjęto te ograniczenia, dając użytkownikom jednocześnie większe pole do popisu i eksperymentowaniu z ustawieniami i komponentami sprzętowymi. Twórcy dodali również wsparcie dla monitorów ultra-panoramicznych, zaserwowali bogatsze jakościowo tekstury oraz znacząco ulepszyli mimikę twarzy postaci, serwując im bardziej dopracowane tekstury. Najbardziej widoczna jest znacząco podbita rozdzielczość, większa ilość elementów oraz znacznie większy zasięg rysowania tekstur - widać to bardzo dobrze gdy na Madagaskarze poruszamy się pickupem.
Wersja komputerowa zachwyca przede wszystkim jakością graficzną, ale też umożliwia rozsądne wsparcie klasycznego kontrolera, jakim jest kooperacja myszki z klawiaturą. To bardzo dobra pozycja do nadrobienia, tym bardziej że możemy ją samodzielnie dostosować wydajnościowo, nawet przy nieco słabszych maszynach. Szkoda tylko, że twórcy nie pomyśleli o jakimś dodatkowym bonusie dla graczy komputerowych PC, jakimś dodatku czy dodatkowym wyposażeniu. Jeśli jesteście zainteresowani, jak gra realnie wygląda na PC, to macie na to idealny moment. Aktualnie gra jest w promocji z -50% zniżką. Ja swój egzemplarz dodałem do kolekcji sklepu GOG, gdzie nie muszę się martwić o stały dostęp do internetów, zabezpieczenia zewnętrznych producentów czy przyszłościową informacją, że gra zostanie nagle wycofana :)
* - klucz recenzencki na potrzeby wpisu otrzymałem ze sklepu GOG.com. Dzięki za wsparcie!