Beyond: Dwie Dusze. Recenzja ostatniej ekskluzywnej gry AAA na PS3
25.08.2014 20:19
Choć gra zadebiutowała w październiku 2013 roku to z powodu braku wersji cyfrowej na premierę oraz faktu, iż jesień 2013 minęła pod hasłem GTAV dopiero teraz udało mi się znaleźć czas aby przejść Beyond: Dwie Dusze (Two Souls)- ostatnią dużą produkcję ekskluzywną na PS3. Nie to, żebym przez te 10 miesięcy ogrywał tylko GTAV- co to, to nie- nie chciałem po prostu przechodzić tej gry kiedy to na głowie mam wiele różnych spraw i zapewne przechodziłbym ją "po trochu w weekendy" co w przypadku tej gry, gdzie kluczem jest wciągająca fabuła po prostu nie ma sensu i psuje zabawę :)
Czym jest Beyond: dwie dusze?
Beyond stworzyło znane francuskie studio Quantic Dream, które zasłynęło z takich produkcji jak Fahrenheit czy Heavy Rain- gier, które zostały tak zrobione jakby miały być bardziej interaktywnym filmem niż grami. Nie inaczej jest w przypadku Beyond: Dwie Dusze. Quantic Dream od wielu lat jest częścią Sony World Wide Studios- studiów należących do Sony i tworzących gry dostępne wyłącznie na platformy PlayStation.
Według twórców BTS to interaktywny dramat, który ukazuje nam wybrane momenty z życia głównej bohaterki- Jodie Holmes, z którą od urodzenia związania jest istota z zaświatów- Aiden. Gra stawia nacisk na filmowość, fabułę. Pomysł wydaje się być banalny, nieodkrywczy- przekonać się, że tak nie jest możemy tylko ogrywając ten tytuł.
o to jak tą grę reklamuje oficjalny dystrybutor- Sony
Poznaj wyjątkowy, interaktywny, psychologiczny thriller autorstwa twórców nagradzanego przeboju — gry "Heavy Rain". Zanurz się we wciągającą, nieprzewidywalną akcję w towarzystwie hollywoodzkiej gwiazdy, Ellen Page. Masz okazję przeżyć życie Jodie Holmes, młodej kobiety obdarzonej nadnaturalnymi mocami nabytymi dzięki psychicznej więzi z niewidzialną istotą. Przejmujesz całkowitą kontrolę zarówno nad Jodie, jak i tajemniczą istotą, biorąc udział w spektakularnych wydarzeniach i przygodach.
Oprawa dźwiękowa
Dźwięk w Beyond: Dwie Dusze jest na najwyższym poziomie. Osobiście polecam ogrywanie gier od Sony w oryginalnej ścieżce dźwiękowej- angielskiej plus polskie napisy gdyż polski dubbing mimo chęci Sony jest po prostu słaby i zabija cały klimat gry. Polski dubbing to po prostu czytane kwestie w studiu a oryginał został nagrany w sesji motion capture (takie tworzenie gier można przyrównać do nagrywania filmów) a do tego dobór głosów w polskiej wersji też nie był najszczęśliwszy: Sony Computer Enternainment Polska (odłam Sony zajmujący się PlayStation) po raz kolejny postawiła na to by mogli dać jakieś rozpoznawalne dla laików nazwiska a nie żeby całość była bliska oryginału- w ten sposób głos Jodie dostała Małgorzata Socha (w oryginale Ellen Page) a głos Nathana Dawkinsa Robert Więckiewicz (w oryginale świetny Willem Dafoe). Polska wersja wyszła po raz kolejny po The Last Of Us na prawdę słabo i utwierdziłem się w tym, że tego typu gry nie powinny być po prostu dubbingowane. Wracając do wersji oryginalnej + polskie napisy: oprawa dźwiękowa buduje wraz z grafiką i fabułą świetny klimat gry. Całość przygotowano na najwyższym poziomie. Ścieżka audio została skomponowana przez mistrzów branży. Posłuchać możecie jej klikając tutaj.
Oprawa graficzna
Jako, że mówimy o grze, która raczej prowadzi nas trochę jak po sznurku (trochę to naciągane bo gra jest tak skonstruowana, że gracz ma poczucie niewielkiej, ale jednak wolności eksplorowania) to twórcy mieli dostępne dużo więcej zasobów na rzecz grafiki i mogli wyprodukować świetnie prezentujący się tytuł. Już ich poprzednia gra- Heavy Rain miała świetną grafikę, tu Quantic Dream poszło jeszcze dalej- gra wygląda świetnie a niektóre efekty czy "monstra" zostały stworzone z pewną dozą fantazji.
Oprawa graficzna w połączeniu ze ścieżką audio, świetnie dobranymi utworami do sytuacji tworzy po prostu świetną całość.
Sterowanie
Wielu graczy przy poprzednich produkcjach tego studia narzekało na nadmiar QTE w grze polegający na naciskaniu w odpowiedniej kolejności przycisków, których ikony pojawiają się na ekranie. Przy tworzeniu Beyond: Dwie Dusze twórcy zapowiadali, że posłuchali graczy i obniżyli liczbę QTE- faktycznie ogrywając tytuł mamy takie wrażenie gdyż o wiele rzadziej pojawiają nam się na ekranie sekwencje do wyklikania na padzie- prawda jest jednak taka, że mamy tu do czynienia z ukrytym QTE- co prawda gra nam na ekranie nie pokazuje co mamy wciskać ale i tak nadal wymaga określonych działań z tą różnicą, że instruktaż dostaliśmy tylko raz, w początkowej fazie gry- np. w walce jeśli cios idzie z prawego boku- gałka w prawo, unik? gałka w dół. Całe sekwencje walki wręcz tak właśnie wyglądają. Wszystko jest dobrze póki świetnie widzimy naszego wroga ale w jednym z fragmentów walka toczyła się w pełnej ciemności i ciosy wroga były praktycznie nie widoczne na ekranie- ruszałem gałką trochę na ślepo ;) Osobiście jeśli miałbym decydować to wolę więcej normalnego QTE i walki polegające na klikaniu konkretnych klawiszy, które zawsze widzimy wyraźnie na ekranie niż takie zamaskowane QTE. Na samo sterowanie, czy to Jodie czy Aidenem (tak, możemy też sterować Aidenem- świetną zabawę nawiasem mówiąc w niektórych fragmentach miałem Aidenem) nie można narzekać- jest ono proste i intuicyjne może za wyjątkiem jednego motywu z Aidenem- uwaga lekki spojler: wyciągania informacji z trupów, które wymaga połączenia kropek za pomocą gałek w wyznaczonym miejscu- teoretycznie proste ale działa to średnio.
Jeśli jeszcze chodzi o sterowanie to jest też możliwość grania np. ze znajomym na kanapie i jako kontrolera używanie tabletu- osobiście uważam to za kiepski pomysł, który tylko dekoncentruje.
Fabuła
Oprawę już omówiłem, czas więc na sedno gry- fabułę. Przypomnę, to co wyżej rozwinąłem- poznajemy 15 lat z życia głównej bohaterki. Fabuła nie prowadzi nas "od narodzin do zgonu" ale przeskakuje do różnych momentów z życia bohaterki- bardzo dobry pomysł bo dzięki temu nie ma sytuacji, że przez pierwsze godziny gramy dzieckiem i się nudzimy "bo ile można". Fabuła jest świetnie poprowadzona, akcja trzyma dość mocno w napięciu. Niektóre zwroty akcji zaskoczyły mnie mocno. Generalnie aby nie spojlerować- nic tu nie jest takie jakie się wydaje być na początku ;) Sposób przeprowadzenia fabuły sprawia, że nie możemy w grze zginąć- jeśli popełnimy jakiś błąd w danym miejscu to akcja zmieni tor: np. jeśli podczas pościgu damy się złapać to nie mamy napisu "koniec gry" czy ładowania znowu punktu kontrolnego tylko zostajemy aresztowani i (z pomocą lub bez Aidena) uwalniamy się prędzej czy później. Generalnie gra przewiduje wiele opcji w prawie każdym miejscu więc możecie być pewni, że jakkolwiek nie zagracie zawsze jest jakieś wyjcie a nie nudne powtarzanie tego samego fragmentu godzinami. Oczywiście możecie potem zagrać w inny sposób odpalając wybrany fragment z menu gry.
Aiden- druga tożsamość
Osobny fragment postanowiłem poświęcić Aidenowi- naszej drugiej tożsamości. Dzięki niemu wielokrotnie możemy wyjść z opresji czy znaleźć dojście do naszego celu. Dzięki niemu poznajemy także wydarzenia, które rozegrały się w w miejscu, w którym akurat jesteśmy w przeszłości. Twórcy dopracowali Aidena niemal do perfekcji. Jedyne co irytowało mnie podczas gry to sztuczne blokowanie możliwości skorzystania z niego w niektórych momentach choć przecież był obok i mógłby załatwić problem szybciej niż Jodie. Nie jest to jednak częsty problem więc można to właściwie pominąć.
Podsumowanie
śledzący mój blog uważnie wiedzą, że gry ekskluzywne stawiam zwykle nad multiplatformy co może się podobać lub nie. Fakt jednak jest taki, że te gry mają coś w sobie, wyróżniają się z potoku tego samego w różnej oprawie. Nie inaczej jest z Beyond: Dwie Dusze- gra‑interaktywny dramat ze świetną fabułą, dopracowaną oprawą audio-wizualną. Kolejny tytuł, który pokazuje, że nie do końca potrzebowaliśmy kolejnej generacji konsol skoro na tamtą jeśli tylko twórcy chcieli potrafili stworzyć takie perełki jak ten Beyond czy ogrywana i opisana przeze mnie prawie rok temu The Last Of Us. Jeśli chodzi o czas przejścia to grę skończyłem w jakieś 15‑17h (dokładniej podać noe mogę bo nie ma żadnego licznika czy to w grze czy w info pliku z zapisem gry) co jest wynikiem bardzo dobrym biorąc pod uwagę, że większość gier jest robiona teraz na 6h. Aby zdobyć wszystkie trofea musimy przejść grę minimum 2 razy- z jednej strony mam na to ogromną ochotę bo tytuł jest po prostu wyśmienity to jednak nie chcę sobie psuć efektu 'wow' jaki mam po pierwszym przejściu. Można też przechodzić wybrane chaptery na różne sposoby- w niektórych bowiem dokonujemy kluczowych decyzji.
Podsumowując grę polecam każdemu- nawet jeśli nie lubisz niczego ponad Call Of Duty czy Fifę Beyond: Dwie Dusze po prostu trzeba przynajmniej raz przejść!