Roccat Horde AIMO: nowe podejście do membran
21.05.2018 | aktual.: 21.05.2018 16:00
Bez dwóch zdań Roccat w tym roku skupił się, aby wszystkie jego nowe produkty wprowadzane na sklepowe półki zostały wyposażone w oświetlenie RGB z autorską opatentowaną technologią AIMO, o której wspominałem przy recenzji myszki Kone.
Tak też się stało z klawiaturą Roccat Horde, która doczekała się odświeżonej wersji z ów świetlną technologią. Pod innymi względami Horde nie przeżyło rewolucji. Pozostała część specyfikacyjna pozostała bez zmian. Nie zmienia się czegoś, co zostało przetestowane w wirtualnym boju, gdzie się znakomicie się sprawdziło i sprawdza się nadal. Reasumując, Horde AIMO jest po prostu odświeżonym wariantem z wielostrefowym podświetleniem RGB z 16,8 mln kolorów.
Na pierwszy rzut oka o Roccat Horde można powiedzieć, że prezentuje się zacnie — bogato wyposażona i duża rozmiar. Prócz standardowych 104 klawiszy uzyskała one dodatkowe pięć dla makr na lewym boku i dziesięć predefiniowanych w prawej górnej części, w towarzystwie precyzyjnego pokrętła, a którym będzie nieco niżej.
Cała konstrukcja wykonana jest z twardego delikatnie zmatowionego plastiku. Jej profil jest dość oryginalny i charakterystyczny dla produktów niemieckiego Roccata. Obudowa składa się z dwóch głównych części. Dolna posiada dodatkowe obramowania, w których siedzi partia z klawiszami. Wszystko jest idealnie spasowane, choć gdzieniegdzie pojawiają się wcięcia, w których w przyszłości może gromadzić się kurz, wraz z okruchami śniadania.
Odwracając klawiaturę, można zauważyć sporo przypominających wentylacyjne - są one tylko wizualnym (zbędnym) dodatkiem. Na rogach znajdują się gumowe podkładki i dwie stopki umożliwiające zmianę kąta nachylenia klawiatury.
W zestawie z Horde AIMO otrzymamy doczepianą podkładkę pod nadgarstek. Zaciska się bez żadnej widocznej szczeliny, a jej konstrukcja nieźle integruje się z resztą zestawu. Jest ona z tego samego materiału co klawiatura z dużym logiem Roccat po środku. Znacznie poprawia komfort użytkowania.
Klawiatura z komputerem łączy się za pomocą 1,8 metrowego przewodu otulonego materiałową plecionką. Kabel zakończony jest wtyczką USB z logo producenta.
Przełączniki/Klawisze
Przełączniki używane w Horde AIMO nie są mechaniczne, ale nie są też standardowymi membranami. Dlatego producent określa je jako „Membranical”.
Mają one zapewnić wszystkie zalety rozwiązań mechanicznych i membranowych. Z praktyki już wiem, że tych dwóch światów pogodzić się nie da, ale można próbować. Plusem rozwiązania firmy Roccat jest to, że jest ono ciche. Producent nie symuluje „kliku” słyszalnego w stuprocentowych mechanikach.
Przeprojektowana został sama membrana. Posiada ona dodatkową obwolutę i w połączeniu z trzpieniem klawisza zabezpiecza układ przed zalaniem. Góra kopułka (cycek) też wygląda delikatnie inaczej. Ta zmiana miała skrócić odległość, jaką musi przebyć przełącznik, aby został zarejestrowany.
Czy tak dokładnie jest ciężko stwierdzić? Jednak pisanie na Horde jest całkiem wygodne, choć trochę czasu mi zajęło, aby przestawić się na nowy układ. Klawisze moim zdaniem są mocniej rozstrzelone niż u konkurencji. Taki design. Będąc przy przyciskach, warto wspomnieć, że są one wykonane z tego samego materiału co obudowa klawiatury, a ich profil jest płaski. Pięć przycisków przeznaczonych do makr ma mniejszą wysokość niż pozostałe 104. W ten sposób zredukowano czas wciśnięcia o kolejne 2,8 ms.
W praktyce
Roccat Horde AIMO ogólnie zaimponowała mi swoją funkcjonalnością i precyzją działania. Gra i pisze się na niej wygodnie — skok jest wyczuwalny i przede wszystkim stosunkowo cichy. Podczas wirtualnych potyczek nie zaobserwowałem negatywnego zjawiska ghostingu, nawet podczas dynamicznych scen.
Dorzucenie kilku dodatkowych przycisków dla makr spowodowało, że użytkowanie jej w grach MMORPG jest całkiem fajne. Dobre ulokowanie ich na lewej stronie klawiatury, powoduje, że są łatwo dostępne (w zasięgu małego palca).
Podobnie jak w myszce Kone w Horde pojawiła się opcja Easy-Shift ROCCAT [+], która umożliwia przypisanie dodatkowej funkcji do każdego klawisza. Ta funkcja może znaleźć zastosowanie nie tylko w grach, ale też u użytkowników, którzy potrzebują korzystać z dwóch różnych układów klawiatury, gdzie występują inne znaki diakrytyczne (np. niemieckie lub francuskie).
Rolka
To, co na pewno odróżnia Roccat Horde AIMO od innych klawiatur, które trafiły pod moje strzechy to rolka umieszczona w prawym górnym rogu. Bardzo dużo recenzentów rozpisuje się w samych superlatywach na temat jej funkcji i dostępności. Dla mnie na początku była tylko dodatkiem, ale teraz muszę dołączyć do tego grona. Przyznaje, potrafi umilić życie.
Pokrętło żyje w symbiozie z niektórymi przyciskami dostępnymi tuż obok niego. Na początku listy pierwsze trzy (odtwórz/pauza, cofnij, przewiń) klawisze są odpowiedzialne za sterowanie odtwarzaniem filmów, czy muzyki. Następny to wyciszenie dźwięku. Kolejne już zmieniają tryby pracy rolki:
- kontrola dźwięku
- głośność mikrofonu
- zmiana intensywności podświetlenia
- zmiana koloru podświetlenia
- przełączenie się między otwartymi oknami
- własne zastosowanie (możemy działać jak suwak w przeglądarce)
Przycisk z aktywnym trybem jest podświetlany na biały kolor, co ułatwia identyfikację. Skoki rolki są dość wyraźne, a przez to precyzyjne. Naprawdę z czasem przydatne rozwiązania.
Iluminacja z AIMO
W porównaniu z myszką Kone oświetlenie RGB w Horde nie jest tak imponujące. Powodem jest zastosowanie rozwiązania membranowego. W tym przypadku LEDy nie znajdują się bezpośrednio w przełączniku, a są ulokowane tuż pod gumową warstwą, która ewidentnie zmniejsza świetlny efekt — kolory nie są aż tak żywe.
Do animacji nie można mieć żadnych zastrzeżeń, są bardzo gładkie. Podobnie jak w myszce Koan do wyboru mamy 6 trybów: tęczowa fala, bicie serca, pełne oświetlenie, oddech, wąż i AIMO. Klawiatura została podzielona na sześć stref podświetlania. Oczywiście najbardziej interesujący jest inteligentny AIMO, który staje się bardziej efektowny, gdy z tą technologię wykorzystuje nie jeden gadżet a dwa!
Kolory zmieniają się zależnie od intensywności wykorzystanie sprzętu lub kolorów wyświetlanych na ekranie monitora. System AIMO uczy się zachowań użytkownika i wykorzystując autorski algorytm, stara się dostosować iluminację. Robi to wrażenie, choć nie zawsze się sprawdza. Roccat cały czas stara się usprawnić swój patent.
Aktualnie członków rodziny AIMO jest trzech myszka Koan, klawiatura Horde i słuchawki Khan. Headsetowi już się przyglądam i przysłuchuje. Recenzja już niebawem!
Oprogramowanie SWARM
Roccat do zarządzania swoimi akcesoriami stworzył jedną wspólną aplikację — SWARM. To w niej użytkownik będzie mógł dostosować klawiaturę pod siebie i zaktualizować jej firmware. Poza podstawowymi parametrami jak szybkość migania kursora, czy powtarzania wciśniętego znaku, znajdziemy rozbudowany menadżer makr (ze sporą predefiniowaną biblioteką) i konfiguracje wspomnianego wyżej oświetlenia.
Aplikacja jest dość przejrzysta i posiada „prawie dobrze” spolszczony interfejs. Do ogólnej jej stabilności nie można mieć zastrzeżeń, choć irytujące są jej restarty/aktualizacje w momencie, gdy pierwszy raz podłączamy urządzenie tej niemieckiej marki.
Wnioski
Rozglądając się za nową klawiaturą, warto rozważyć Hode AIMO. Roccat postarał się, aby jego membranowe rozwiązanie dość dobrze imitowało pracę mechanicznych przełączników i to nie chodzi o naśladowanie niepotrzebnego „kliku”, a precyzję i responsywność klawiszy.
Do tego dochodzą dodatkowe przyciski makr i pokrętło, które jest prawdziwym atutem. Subtelne podświetlenie z inteligentnym AIMO robi wrażenie wieczorem. Jest przyjemne dla oka. Świetnym dodatkiem, jest dołączona podkładka pod nadgarstek, która dość znacznie poprawia komfort podczas dłuższych nasiadówek.
Roccat Horde Aimo mogę polecić z czystym sumieniem, teraz to mój faworyt! Klawiatura nie kosztuje mało, ale jej cena jest uzasadniona za ~340zł otrzymamy świetnego kompana w wieczornych gamingowych sesjach .