Rzut okiem na Delock Splitter USB Type-C
05.06.2018 | aktual.: 07.09.2018 10:37
Splitter wideo to dość popularny gadżet wśród mobilnych użytkowników komputerowych. Pozwala rozszerzyć ograniczone możliwości wyświetlania obrazu przez choćby notebook. Jak w praktyce sprawdza się Delock Splitter USB Type-C?
Od chwili swojego założenia w 2001 roku firma Delock rozwija się nieustannie w sektorze IT. Jej produkty celują w rynkową niszę, znajdując zastosowanie w biurach i domach na całym świecie. Rozdzielacze obrazu to bardzo popularne rozwiązanie szczególnie w biznesie. Najnowsze akcesoria wymagają jednak spełnienia kilku warunków z naszej strony, jeśli chcemy odpowiednio wykorzystać ich potencjał.
Pierwsze wrażenie i specyfikacja
Delock USB Type-C Splitter nabywamy w niewielkim żółtym opakowaniu. Po jego rozpieczętowaniu dodatkowo znajdziemy jeszcze instrukcję obsługi w kilku językach. Wymiary urządzenia w przybliżeniu wynoszą odpowiednio 61 x 49 x 11 mm, a ciężar można spokojnie zaliczyć do wagi piórkowej. Większych problemów nie sprawia także sztywny, długi na dziesięć centymetrów przewód USB Type-C. To duży atut dla osób pracujących zdalnie i ciągle wędrujących ze swoim komputerem.
Całość wykonano na bazie tworzywa sztucznego, dlatego jego wytrzymałość lepiej nie wystawiać notorycznie na ciężkie próby. Choć z drugiej strony, nie musimy obchodzić się z nim jak z jajkiem, ponieważ to solidna konstrukcja, gdzie wewnątrz wzmacniają ją metalowe elementy. Splitter posiada dwa 19‑pinowe żeńskie złącze HDMI-A i jeden USB Typ‑C męski. Wewnątrz natomiast ukrywa się chipset STDP4320, cechujący się dużą przepustowością, wsparciem dla RGB i YCbCr o głębi kolorów 16, 12, 10 oraz 8 bit.
Zastosowany chipset powstał z myślą o rozszerzonej konfiguracji kart graficznych posiadających Displayport 1.2. Z tego powodu do poprawnego działania potrzebujemy nowszy komputer osobisty lub notebook z alternatywnym trybem Displayport. Splitter podłączymy i wykorzystamy także w komputerach wyposażonych w Thunderbolt 3. Ten rodzaj komunikacji, jak i USB Typ‑C, najpopularniejszy jest w ultrabookach, gdzie ze względu na rozmiary komputera niemożliwe było zastosowanie w większej ilości pełnowymiarowych wyjść wideo.
Konfiguracja i użytkowanie
Nasz splitter nie będzie działać z każdym komputerem posiadającym standard C portu USB. Dla przykładu starsze konstrukcje nie wchodzą w grę. Dlatego choćby na platformie wyposażonej w płytę główną Asus B150M-A i procesor Pentium G4400, mimo że ta posiada wolny port USB Type-C, nie udało się przekazać obrazu. W przypadku urządzeń MacBook dopiero od wersji systemu OS 10.9 w rachubę wchodzi wyłącznie dublowanie obrazu. Nie ma szans na stworzenie pulpitu rozszerzonego (jeden obraz wyświetlany na rozciągłości dwóch ekranów). Taki efekt osiągniemy wyłącznie na Windows 8.1 lub 10.
Nie potrzebujemy dodatkowego oprogramowania na systemie Microsoftu, by skorzystać z właściwości rozdzielacza obrazu marki Delock. Działa on w trybie Plug & Play. Przy pomocy rozdzielacza obrazu na dwóch ekranach jednocześnie można ustawić maksymalną rozdzielczość 3840 x 2160. Nie możemy jednak liczyć na odświeżanie większe niż 30Hz, co w dłuższej perspektywie jest umiarkowanie wygodne w trakcie wielogodzinnej pracy. Najbardziej optymalne rezultaty osiągniemy na ekranach z rozdzielczością 1920 x 1080 albo 2560 x 1440, przy odświeżaniu rzędu 60Hz.
Na przykładowej platformie Lenovo Legion Y520 i monitorze Philips 275C ustawiono rozdzielczość 1080p. W przypadku notebooka sygnał wideo generowany był przez zintegrowany układ Intela HD Graphics 630, z pominięciem dedykowanej karty graficznej GeForce GTX 1050. Uzyskany obraz nie był idealnie ostry, ale zachowywał odpowiednią jakość pozwalającą na długą pracę z edytorami tekstu, programami graficznymi i innym aplikacjami. Użytkownik z pośród ograniczonych funkcji graficznych może wybrać rozdzielczość, odświeżanie oraz tryb wyświetlanego obrazu – niewiele, ale wystarczy w zupełności.
Reasumując, zanim nabędziecie Delock USB Type-C Splitter musicie się upewnić, że komputer wspiera alternatywny tryb Displayport. Zasadniczo każdy nowszy notebook i MacBook spełnia ten wymóg. Reszta konfiguracji staje się banalnie prosta, co czyni użytkowanie splittera wideo bezproblemowym.