Blog (288)
Komentarze (260)
Recenzje (0)
@SirckDeepcool Castle 360RGB V2 - spokojnie, to tylko kolejny test chłodzenia

Deepcool Castle 360RGB V2 - spokojnie, to tylko kolejny test chłodzenia

16.03.2021 | aktual.: 17.03.2021 08:36

Na warsztat trafiło ostatnimi czasy kolejne chłodzenie typu All in One. Był to największy kaliber w arsenale Deepcool, ponieważ chłodzenie pochwali się chłodnicą 360 mm. Tym samym testować będę model Castle 360RGB V2. Jak pewnie już wywnioskowaliście, produkt ten nie będzie stronić od podświetlania RGB. Jednocześnie oznaczenie „V2” daje nam do zrozumienia, że mamy styczność z drugą, poprawioną wersją chłodzenia Castle. W poprzednich modelach, o ile pamięć mnie nie myli, znalazło się kilka bolączek a jedną z nich był dość przeciętne wentylatory. Nie przedłużając więcej przejdźmy do konkretów.

717243

Co w zestawie?

Deepcool Castle 360RGB V2 na dzień pisania recenzji wyceniony był na około 550 zł. Oczywiście przy odrobinie cierpliwości z czeluści Internetu będziemy w stanie wydobyć atrakcyjne okazje, acz nie brakuje również ofert na dużo wyższe kwoty – takowych oczywiście unikamy :) Co dostajemy za tak pokaźny plik banknotów? Po rozpakowaniu sporego pudła otrzymujemy: chłodzenie AiO, trzy wentylatory 120 mm, pakiet akcesoriów montażowych.

Castle 360RGB V2 plus pakiet wentylatorów.
Castle 360RGB V2 plus pakiet wentylatorów.

Mamy pod ręką wszystko, co potrzeba, aby zainstalować chłodzenie na płytach głównych wyprodukowanych na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. Chłodzenie pasuje na wszystkie podstawki AMD, od przedpotopowego AM2 po współczesne AM4 i TR4. Po stronie Intela również pełna plejada socketów: LGA2066, 2011, aż po konsumenckie 115X i klasyka 1366. Do tego oczywiście uwzględniono odpowiednie wsporniki dla bloko-pompy i metalowy backplate, który powędruje za płytę główną.

Nałożona pasta przez producenta. W zestawie nie ma dodatkowej.
Nałożona pasta przez producenta. W zestawie nie ma dodatkowej.

W pakiecie znajdziemy dwa rozgałęziacze przewodów. Jeden przygotowano z myślą o kontroli wentylatorów za pośrednictwem końcówki PWM. Tym samym pracę trio wentylatorów zarządzamy z poziomu gniazda CPU_FAN. Drugi rozgałęźnik służy do ogarnięcia podświetlania RGB. Do niego wybieramy przedłużkę z wbudowanym pilotem i zasilaniem SATA lub przedłużkę typu 3‑pin pasującą do płyt głównych Asus, Asrock oraz Gigabyte. Wszystkie elementy wykonano należycie. Do ich jakości nie mogę się przyczepić.

Zawór bezpieczeństwa, czyli autorski system DC chroniący przed wyciekami.
Zawór bezpieczeństwa, czyli autorski system DC chroniący przed wyciekami.

Cylindryczna obudowa pompy posiada wymiary 91x79x71 mm. Na jej miedzianą podstawę producent już nałożył termopastę. Natomiast góra pomy została przyozdobiona lustrem, na środku którego zobaczymy logo producenta. Z pomy wychodzą dwa przewody: 3‑pin zasilający oraz przewód RGB. Wentylatory także doposażono w duopol przewodów i szkoda, że producent nie pokusił się na szeregowy montaż wentylatorów w kwestii RGB. Ma to miejsce choćby w przypadku konkurencyjnego Krakena X73 RGB i sprawdza się znakomicie.

Wszystkie części, rozgałęziacze FAN i RGB oraz manualny pilot do zmiany kolorów chłodzenia.
Wszystkie części, rozgałęziacze FAN i RGB oraz manualny pilot do zmiany kolorów chłodzenia.

Ogólnie montaż przeszedł bez najmniejszych problemów. Jedynie, ze względu na specyfikę backplate, przy mocowaniu bloko-pomy przyda się druga para rąk, względnie trzeba się wykazać odrobiną kreatywności. Cały proces jest na tyle przejrzysty, że nie musiałem, co chwila zerkać na instrukcję. Miałem ją w rękach tylko raz. Tym samym w szkolnej skali ocen w tym miejscu mogę przyznać solidne 5.

Platforma Testowa

  • Procesor: i5-10600K
  • Płyta główna: NZXT N7 Z490
  • Pamięci: iChill DDR4 16GB 3600MHz CL17
  • Zasilacz: NZXT C850
  • Dysk: Kingston DC500M 480GB (x2)
  • Obudowa: NZXT H700i
  • System: Windows 10 ver. 20H2

Pojedynek na temperatury

Deepcool Castle 360RGB V2 stanie do wali z NZXT Kraken X73 RGB oraz Krakenem X62. Z całej tej trójki najświeższym produktem jest 73‑ka. Castle V2 ma już ponad rok a X62 wiekowo liczy sobie nieco więcej. Interesują mnie scenariusze, gdzie chłodzenie musi poradzić sobie z procesorem działającym na bazowych ustawianiach jak i w profilu podkręconym. Zegar i5‑10600K podniosłem do 4.9GHz przy zmianie napięcia na wartość 1.300V. Na uwzględnionym wykresie w przypadku każdego chłodzenia pompa i wentylatory pracowały z sztywną wartością 50%. Zmiany nanosiłem aplikacją CAM.

717258

Cała trójka, niezależnie od napięcia i zegara procesora, radzi sobie bardzo podobnie. Jednocześnie widać, że w przypadku jednostki sześciordzeniowej i dwunastowątkowej mamy jeszcze sporą rezerwę. Dlatego przetestowane chłodzenia spokojnie „ogarną” jednostki CPU z choćby ośmioma rdzeniami.

717260

Temperatury to jedno a co z akustyką? W ustawieniach na sztywne 50% potencjału wentylatory testowanych AiO mieszczą się w granicach 34‑35dB. Wynik ten, jeśli ktoś jest bardzo wyczulony na tle głośności, idealne nie są – określiłbym raczej jako poprawne. Oczywiście pomiary realizowałem przy otwartej obudowie, dlatego jeśli zamkniemy panele lub co więcej posiadamy wygłuszoną budę będzie oczywiście znacznie ciszej.

717262

Generalnie udało się ustalić, że nasi zawodnicy prezentują niemal identyczny poziom sprawności. Oczywiście możemy kombinować dalej z ustawieniami. Ponieważ testowane chłodzenie to radiator 360 mm z trzema wentylatorami zdecydowałem się zastosować bardziej wyciszony profil. Oczywiście zostawiłem podkręcenie procesora przy napięciu 1.300V. Ogółem na sztywno ustawiłem 30% dla wentylatorów a pompa pracowała według opcji „silent” aplikacji CAM. Oznacza to, że do 65 stopni Celsjusza pracuje na 40% potencjału, powyżej 70 stopni na 70% i wrzuca pełnię obrotów po przekroczeniu 90 stopni. Co to dało? Zaskakujące, ale temperatury nie podskoczyły aż tak bardzo. Podczas gry zanotowałem 58C a odpalając Blender BWM otrzymałem 80C. W pełnym obciążeniu procesora Blenderem głośności komputera utrzymywała się poniżej trzydziestu decybeli.

Słowem podsumowania

Pora na podsumowanie sprzętu w kilku żołnierskich słowach. Najpierw zacznę od jakości wykonania. Tutaj Deepcool poczynił ogromne postępy i Castle 360RGB V2 nie mogę nic zarzucić. Wszystko dopieczono na ostatni guzik a zamontowane chłodzenie prezentuje się bardzo dobrze. Na brak RGB narzekać również nie będziecie. Jedyne, co może początkowo odstraszyć laików podczas montażu to ilość przewodów – u konkurencji jest ich znacznie mniej. No, ale jak się ze wszystkim uporamy to o tym problemie szybko zapomnimy.

W tym układzie ciepłowody delikatnie kolidują z gniazdem RAM. Kości bez przysadzistego radiatora damy radę zamontować.
W tym układzie ciepłowody delikatnie kolidują z gniazdem RAM. Kości bez przysadzistego radiatora damy radę zamontować.

W aspekcie sprawności chłodzenia także złego słowa nie mogę powiedzieć. Jak każde AiO prosto z fabryki wymaga odrobiny cierpliwości przy próbowaniu różnych ustawień. Jeśli potrzebujecie bardzo ciche rozwiązanie do gamingowej maszyny to w pełni daje radę a gdy potrzeba opanować podkręcony wielordzeniowy procesor w trakcie długich sesji z renderowaniem, gdzie stabilność pracy to maksymalny priorytet, również nie musicie się martwić. Do tego cena oscylująca w granicach 550 zł zachęca do rozważenia oferty Deepcool. Zwłaszcza, że najtańsze Krakeny X73 bez RGB to wydatek niemal dziewięciuset złotych. Na tym polu Castle 360RGB V2 zbliżony jest bardziej do wyceny Krakena X62 tudzież nowinki X53 – rozwiązania z chłodnicą 240 mm.

Castle 360RGB V2, podobnie jak Kraken, za swój atut uznaje minimalistyczne wzornictwo.
Castle 360RGB V2, podobnie jak Kraken, za swój atut uznaje minimalistyczne wzornictwo.

Co wy sądzicie o produkcie Deepcool? Widzicie miejsce dla niego w swoich obudowach? Piszcie w komentarzach, z jakiego duetu CPU i chłodzenia aktualnie korzystacie i czy jesteście zadowoleni z otrzymanych wyników? W moim komputerze codziennego użytku wciąż hula i7‑4770 chłodzony przez Noctua NH‑U12S i taka 360‑tka od Deepcool to byłby totalny overkill :)

Co na plus?

  • Świetne wyniki podczas chłodzenia,
  • Bardzo ciche po własnej kalibracji,
  • Proste, minimalistyczne wzornictwo,
  • Ogólna jakość wykonania produktu,
  • Cena nie odstrasza.

Co na minus?

  • Cała masa przewodów do ogarnięcia.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)