Blog (359)
Komentarze (10k)
Recenzje (37)
@Shaki81„Blogger od kuchni” — wywiad z siw

„Blogger od kuchni” — wywiad z siw

23.09.2015 | aktual.: 25.09.2015 23:06

Wakacje się skończyły czas więc wrócić do wywiadów. Mamy jeszcze kilku blogerów którzy powinno załapać się do wywiadu, a więc kontynuujmy:). Tym razem padło na Panią Krysię z księgowości yyy… znaczy się na blogera o nicku siw, którego właśnie Pani Krysia wrosła na stałe w naszego bloga. Ale oprócz Krysi nasz dzisiejszy bohater ima się również innych tematów to jest o czym porozmawiać. Zapraszam wiec do zapisu rozmowy jaką jakiś czas temu przeprowadziłem z dzisiejszym bohaterem.

1) Jakie mogłoby być pierwsze pytanie jak nie prośba o przedstawienie się. W skrócie co porabiasz, czym się zajmujesz i interesujesz. Jaki jest Twój sposób na życie?

Cześć, siemano, hej. Jestem Kamil od 3 lat kieruje redakcją Pani Krysi z Księgowości… Nie no, ok. Na poważnie: jestem Kamil z wykształcenia i z pasji jestem takim Panem, który naprawia komputery i sprzęt, który stoi obok. A, że jestem niedoszłym polonistą i wielkim gadułą to opisuje moje perypetię z tych napraw.

Na co dzień pracuję w korporacji (w przemyśle), co prawda pracuję przed komputerem - klikam i obsługuje klawiaturę, ale nie zajmuję się sprawami serwisowymi/informatycznymi. Są to raczej takie bardziej biurowe sprawy mające na celu pilnowanie jednego z etapów produkcji. Ale doświadczenie z komputerami pozwala mi mocno ułatwiać sobie pracę i ułatwia komunikacje ze służbami informatyki. A po godzinach biorę sobie sprzęt komputerowy na swój rachunek i przywracam mu normalne funkcjonowanie. Obsługuje klientów indywidualnych, małe firmy, firemki i czasem coś zdalnie zza światów. Jednak człowiek nie samymi ekranami żyję. Między tymi pracami znajduję czas na trochę ruchu, zabawy z muzyką (BTW pozdrawiam fanów EDMu, w szczególności umierającego gatunku Trance), a także zwykłe człowiecze życie towarzyskie. Planuje też zacząć studiować - musiałem sobie zrobić kilka lat przerwy od nauki. I w sumie mam do zdobycia dwa kierunki, pierwszy to automatyka przemysłowa (lub coś pokrewnego), a drugi to psychologia (taka tam pasja, któraś z kolei). Yyy czy ktoś kiedyś pisał dłużej czy mam już skończyć? Dobra to na tym koniec. :)

2) Może i starczy:). Kolejne pytanie to raczej też nic odkrywczego - Nick i avatar, czy mają dla Ciebie jakieś specjalne znaczenie czy jednak jest to przypadkowy “zlepek” bez żadnej historii?

Avatar to moje zabawy z Gimpem czy PSem. Taka amatorka. A login to skrót od “siwy” czyli mojej szkolnej ksywki. W myśl zasady, że w każdej grupie jakiś siwy musi być to jakoś mi tak ksywa została przypisana, już w pierwszej klasie podstawówki.

554262

3) He he, ja do swojego siostrzeńca inaczej jak siwy nie powiem:). Ale wracając do Ciebie to powinienem zapytać o zainteresowania z poza IT, ale widzę, że masz je rozległe. Hm psychologia i komputery to niezwykłe połączenie, ale… Jak zaczęła się Twoja pasja z komputerami? Czysty przypadek czy jednak z góry zaplanowana ścieka życia?

Wychowałem się na na Commodore 64, później nastały konsole: pegasus, następnie PSX, PS2. Peceta dostałem stosunkowo późno… w 4 klasie podstawówki? Jak dobrze pamiętam, a konsole były ze mną dużo wcześniej (takie ps2 było 1,5 roku wcześniej niż PC). I tak grając w te wszystkie gierki (bo Commodore też mi do tego służył) zastanawiałem się jak to się dzieje, że ja naciskam, a maszyna wie co ma zrobić.

Z kolei zabawa z komputerami od środka zaczęła się od tego, że mój tata po tym jak sprawiliśmy sobie pełnoprawnego PC stał się samoukiem i w ramach koleżeństwa pomagał innym. Można by powiedzieć, że przejąłem i mocno rozwinąłem to co on zaczął. Wybierając technikum informatyczne już wiedziałem, że kiedyś będę zawodowo przywracał komputery do życia. A jak się później okazało nauki taty i moje samouctwo spowodowało, że wszedłem do technikum wyposażony w wiedzę pozwalając mi brylować na wszystkich przedmiotach zawodowych… no może z wyjątkiem programowania - to nie moja bajka.

4) Dużo piszesz o sprawach sprzętowych, Lepiej czujesz się sferze hardware czy jednak software “pociąga Cię” bardziej?

Ciężko mówić co mnie pociąga... Na pewno kobiety, na pewno taka jedna… ;) Jeśli chodzi o sprzęt... Nie znam się na tym na jakiej karcie graficznej nowy Battlefield osiągnie więcej klatek. Do sprawdzania takich informacji mam internet i kolegę w sklepie komputerowym, który wszystkie podzespoły i ich osiągi w grach ma w jednym palcu. Ale rozkręcenie laptopa na części pierwsze i wyczyszczenie go czy wymiana karty graficznej w PC to pestka i robię to z zamkniętymi oczami.

… GŁOS Z PIEKIEŁ: CHWALI PIĘTA, CAŁY WPIS O SOBIE TYLKO… PRZYZNAJ SIĘ, ŻE NIE UMIESZ LUTOWAĆ, A CO DOPIERO O WLUTOWANIU BGA CZY NAPRAWIE UKŁADÓW W LAPTOPACH MÓWIĄC.

Hej… Nie jesteśmy u Siebie, daj spokój… Dobra, fakt, jedyne co potrafiłbym zlutować to dwa kabelki, jakieś lampki od choinki czy coś, ale tu też mam znajomości. :D Do naprawy BGA i innych skomplikowanych historii mam zaprzyjaźniony serwis. Takiej profeski jaką ten człowiek odstawia przy naprawie sprzętu, to ze świecą szukać.

Software… hmm szeroki temat, nie wiem jak odpowiedzieć. Znam troszeczkę Windowsy i to co może się zepsuć w nich, znam też system pod kątem tego co ma w nim być. Swego czasu zajarałem się sprawdzaniem logów z systemu. Pamiętam, że było takie forum jak searchengines i tam było nijaka Pani Picasso, w zasadzie ona dalej jest, tyle, że na własnym forum (fixitpc.pl). Ej Szacun dla kobiety!!! Wiedza jej jest wręcz kosmiczna. Ale wracając… ona na tym forum specjalizowała się w sprawdzaniu logów, które wrzucali ludzie mający problem z infekcjami systemu. I tak się zastanawiałem co ona robi? Jak ona te logi czyta? WTF? Czary czy jak?

Więc zainteresowałem się tematem i nauczyłem się tego. A trzeba było poznać co jest czym w systemie i co Windows może mieć, a czego nie mieć w rejestrze, usługach, programach itp. Tu też byłem samoukiem. Najpierw były takie programy jak Hijack This, OTL, teraz góruje coś takiego jak FRST. W ogóle swego czasu jarało mnie usuwanie infekcji z komputerów i ochrona systemów przed wirusami. Ja wiem, że po przeczytaniu o takich zainteresowaniach każdy człowiek na świecie ucieka (a dziewczyny to na pewno :P). Ale dziś traktuje to bardzo na luzie. Po prostu coś tam o tym wiem, a jak nie wiem to spytam mądrzejszych, doczytam mądrzejszych. (Dzięki Picasso - jeśli to dotrze do Ciebie).

5) Porozmawiajmy chwile o blogach. Na DP jesteś kojarzony jako redakcja pani Krysi i tak już zostanie. Wszystkie opisy są z Twojego życia wzięte, czy czasem są to historie gdzieś zasłyszane?

Wszystko sam przeżywałem, z wyjątkiem ostatniej historii, w której uczestniczyłem tak w połowie.

6) No a tematy inne niż pani Krysia, skąd czerpiesz pomysły na nie?

Kiedyś sobie wymyśliłem koncepcję, że będę opisywał ten cały świat komputerów po ludzku. Jak wiesz i reszta czytelników też większość testów programów w Internecie jest albo kupiona albo pisana przez kretynów niedoinformowanych ludzi. Albo jeszcze jest tak, ze autor to miękka rurka i nie powie nic złego bo liczy, że producent mu coś da. Normalnego człowieka nie interesuję, to iż jakiś serwis został opłacony, aby byle jaki program mógł wypaść lepiej niż Kaspersky. Normalny człowiek chciałby wiedzieć co nowego w nowej wersji Kasperskiego, o ile więcej zużywa zasobów czy jakie nowe mechanizmy zastosowano by lepiej chronić użytkownika… I jak tu uprościć obsługę - czyniąc ją bezobsługową.

Hipokryzjaaaaa!!! Sam nie robię takich testów, ale mam ambicję by zrobić jakiś konkretny, w kolejce czekają dwa odcinki Pani Krysi, tajemniczy wpis oraz test LibreOffice 5.0. I właśnie ten ostatni chciałbym przygotować bardzo dobrze. Abyśmy mogli zacząć mówić o oznakach profesjonalizmu. Główne pytanie na, które chciałbym odpowiedzieć w tym teście to czy Libre Office może zastąpić Microsoft Office. Nie wiem czy wyczerpałem temat, ale jeszcze chciałbym dodać, że mam totalny luz z pisaniem i robię to co mi się nawinie w ręce, a nada się na technologicznego bloga.

7) Wersja 4.3 u mnie w pracy już praktycznie zastępuje MO, a wiec się da da:). Ale wracając do Ciebie Dlaczego wybrałeś blog DP jako swoją platformę blogową? W Internecie jest mnóstwo miejsc gdzie można publikować swoje przemyślenia.

No to po teście… Nie no, da się. Pod warunkiem, że nie bawimy się makrami, vba i takimi historiami.

Dlaczego dobreprogramy? Po krótkim rozeznaniu wyszło mi, że DP daję największe możliwości. I nie mówię tu o nagrodach bo jak ja zacząłem pisać to nagród nie było. Po prostu jest tu w miarę wysoki poziom wpisów, jest to duży portal, trafiający do wielu ludzi. 8) Na jakiś czas jednak porzuciłeś blogowanie na DP, czemu? Niesnaski z redakcją czy użytkownikami?

I to, i to. To była ta aferka gdzie zaczęli wpychać ten instalator śmieci. I ja bym to zdzierżył, bo portal musi zarabiać. Ale było to w taki chamski sposób, nachalny i nie do rozpoznania przez nieogarniętych, że mnie ruszyło. Do tego redakcja grała głupa. Rany Boskie to było takie żałosne tłumaczenie… Robienie ludzi z debili przez redakcje, a do tego te kółko wzajemnej adoracji (moderatorzy forum typu diamentus czy fiesta jak dobrze pamiętam), którzy mało co nie wleźli w ... redakcji. Ja mam nadzieję, że Ci ludzie do dzisiaj mają poczucie, że to było żałosne… Użytkownicy zostali olani, a ja poszedłem stąd. Przeniosłem się na inne miejsce, ale tam się okazało, że admin nie miał szacunku do ludzi, ani do ich wiedzy. Wróciłem więc na dobre programy bo wolę jak ktoś pajacuje niż nie ma szacunku do ludzi.

Oczywiście te instalowanie śmieci przez instalator dobrych programów stało się mniej nachalne i bardziej widoczne, ale jakiś niesmak pozostał. I odnoszę wrażenie, że jeśli redakcje cokolwiek obchodzi taki bloger jak ja, to nie jestem lubiany i na zlocie na pewno nie zawsze byłoby różowo. Ja nie mówię, że zachowałem się wtedy dobrze, bo nie bardzo. Ale zachowanie złe zachowanie jednostki to nic w porównaniu do złego zachowania redakcji największego portalu technologicznego w Polsce.

9) Na naszym portalu jesteś dość aktywny, można jeszcze gdzieś w sieci zobaczyć Twoją twórczość?

Mam konta na kilku forach, kiedyś namiętnie przesiadywałem tu i tam i doradzałem ludziom jak usunąć wirusa z komputera i co robić jak Windows pokazuje nam niebieskie ekrany. Aktualnie czas się skurczył i właściwie już na DP nie mam czasu pisać… Ale Pani Krysia będzie. :) Niedługo...

10) Zmieniając nieco temat. Windows kontra Linux, po której stronie barykady się opowiadasz czy raczej takie wojenki to nie dla Ciebie i korzystasz z tego co Ci w danej chwili jest wygodniejsze?

Wojenki są dla debili. :) Jak marne życie trzeba mieć by wchodzić w takie wojenki. Ale trzeba powiedzieć to jasno, w kategorii powszechność Windows nie ma sobie równych. Żaden “rok linuksa nas nie czeka”. Choć wiele instytucji przechodzi na darmówki.

Ja na co dzień korzystam z Windowsa i od premiery jest to Windows 10, robię na nim praktycznie wszystko co się da. Przeglądam internet, gram, “plukam” muzykę, piszę teksty na bloga i wykorzystuje go do pracy. Z drugiej strony Linux nie jest mi obcy. Pingwiny towarzyszą mi za sprawą wszelkiego rodzaju płyt ratunkowych czy antywirusów… No i jeszcze na jednym laptopie mam Ubuntu. Tak dla smaku.

11) Widzę, że korzystasz z Windowsa 10. Jak wrażenia? Lepszy niż poprzednie wersje czy po prostu lubisz wszystko co nowe?

Po części lubię nowinki i lubię brnąć do nowych rzeczy. Tak wiem, śledzą mnie i zabiją… W10 testowałem jak tylko pojawiła się taka możliwość. Dla mnie to taka ósemka na sterydach i gdyby wyglądała tak od początku to byłoby super.

Ale MS naprawił błąd i udoskonala to co dobre. Jak bardzo bym chciał skrytykować ten system to mi się podoba. I naprawdę świetnie się na nim pracuję. Mam gdzieś te wszystkie aferki ze śledzeniem, oczywiście wolałbym, że nikt mi nosa nie wtykał, ale wątpię aby MS zrobił jakiś użytek z tego co mam w systemie.

12) No a co do systemu mobilnego to tez preferujesz Windowsa czy jednak w tym przypadku lepiej Ci się pracuje na innym systemie mobilnym?

Posiadam komórkę z Windows Phone 8.1, jest to maleńka Lumia 520 i na rynku jest dość długo, a okazuje się, że aktualizacje do Windows Mobile 10 dostanę. Telefony z Androidem nie zawsze mają tak fajnie, ale zdarza mi się korzystać i z tego systemu. Zasadniczo do moich potrzeb… obojętnie mi to jaki system, dałbym radę na androidzie… Windows Phone cenie sobie, że synchronizację z Outlookiem, kontem MS, office i One drive.

13) Czyli mamy miłośnika rozwiązań MS:). Dziękując za rozmowę mam jeszcze jedno pytanie. Komputerów naprawiłeś w swoim życiu wiele, a jak radzisz sobie z wszelkiej maści urządzeniami mobilnym? Też starasz się je naprawiać, czy jednak to wszelkich smartonów i tabletów trzymasz się z daleka?

Jeśli chodzi o sprawę w stylu “słuchaj jak to ustawić na telefonie”, albo instalacja jakiejś apki to podejmuje się - generalnie takie programowe sprawy (pomijam root i jakieś zabawy z oprogramowaniem), natomiast wszelkiego rodzaju wymiany wyświetlaczy itp odsyłam do ludzi, którzy wiedzą z czym to się je.

Podziękowania Shaki :) Gdyby nie Twoja seria specjalisty wcale by mnie tu nie było z Panią Krysią.

Dzięki za miłe słowa

Kończąc dzisiejszą rozmowę pozostaje i tylko zapytać was drodzy czytelnicy kto następny na tapetę:) Jeszcze tylko link do spisu treści mojego blogowania i zapraszam do czytania moich kolejnych wpisów. Mając na uwadze młodych blogerów (tych starszych zresztą też:)) polecam zapoznać się z tym wpisem, wasze wpisy tylko na tym zyskają, bo niektóre pomimo świetnej treści formatowanie mają bardzo niepoprawne.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)