Blog (845)
Komentarze (5.2k)
Recenzje (24)
@lordjahuPo godzinach - czyli gry na Androida cz IV

Po godzinach - czyli gry na Androida cz IV

31.12.2013 10:29

Święta, święta i po świętach, a już jutro Nowy Rok. Pewnie nikt już nie chodzi głodny jak przed Świętami, przynajmniej nie jak wiecznie głodne Zombie.

Przed Bożym Narodzeniem podczas przeczesywania Google Play w poszukiwaniu ciekawej gierki do opisania na blogu, natknąłem się na interesujący tytuł z zombiakiem w avatarze - Infectonator Hot Chase.

Z czym się to tak naprawdę je ... tzn. gra ? Fabuła gry jest bardzo prosta - otóż My jako zombie mamy za zadanie za wszelką cenę dopadnięcie uciekającej ze studia TV reporterki. Nasz cel porusza się helikopterem więc zwiększa to poziom trudności, a po drodze do niej czeka na nas wiele barykad, pędzących aut czy strzelających do nas mundurowych.

110923
110924

Lecz czym była by taka gra bez pewnych ułatwień. W grze zastosowano system rozwoju naszego Zombie - możemy wybrać jedną z kilku postaci odblokowując je gotówką zebraną w trakcie gry, wykupować przeróżne mutacje ułatwiające rozgrywkę czy zwiększać statystyki naszego zombie takie jak szybkość, życie czy ilość zebranej gotówki. Ciekawym rozwiązaniem jest fakt iż naszemu Zombiakowi towarzyszą inni zarażeni - tzn. Ci których zarazimy. Otóż zarażając uciekających przed Nami przechodniów automatycznie włączamy ich do naszej hordy. A że "w kupie raźniej" ta (horda) odwdzięcza nam się większą szybkością poruszania się czy zbierania bonusów w trakcie pogoni za zdobyczą.

110925
110926
110927
110928

Graficznie jest bardzo dobrze. Grafika 2D spisuje się tutaj wręcz znakomicie, nie strasząc swoją topornością - więcej - zachęcając do gry. Zapewne maniacy Game Dev Story, będą czuć się jak w domu.

Polecam zagrać, gdyż gra jest za darmo w sklepie Google Play.

PS: Gra usilnie próbuje wymusić w Nas zalogowanie się do Google+ - można to obejść ignorując je i anulując wybranie konta, przy każdym uruchomieniu gry.

Miłego grania i Szczęśliwego Nowego Roku życzy lordjahu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)