Wy nie lubicie kafli, ja nie lubię wstążki...
26.05.2013 19:52
Dziwne, co nie? Windowsem 8 mam okazję "bawić się" już od wersji Consumer Preview, lecz nawet od tamtego czasu nie potrafię przekonać się do wstążki, która jest obecna w Windows Explorerze. Do samej wstążki nic nie mam, od razu mi się spodobała, gdy pojawiła się w MS Office 2007, a następnie w aplikacjach usługi Windows Live (Poczta, Writer lub Paint) oraz innych producentów oprogramowania niż Microsoft, ale jednak ta z ósemki nie przemawia do mnie, pomimo iż wszystko co mamy w siódemce (a nawet i więcej) zostało idealnie przełożone na ósemkową wstążkę.
Wstążka to pasek przycisków i ikon posegregowanych w tematyczne karty. Każda aplikacja posiada inny układ kart, w zależności od funkcji, które dany program oferuje. nieomylna Wikipedia
Pewnie jakiś kolejny hejter...
A skądże! Może mam kilka małych uwag co do nowego Windowsa, lecz żaden ze mnie zomo_prl (Pozdrawiam ;), no dobra... Zacząłem gadać o wstążce, więc pasowałoby o niej kontynuować.
Pasowałoby też trochę pomyśleć "dlaczego jej nie lubię?"
Dużo wcześniej mieliśmy pasek menu z zakładkami (naciśnijcie Alt przy otwartym oknie) "Plik", "Edycja", "Widok", "Narzędzia" i tym podobne. Jeżeli dobrze się przyglądniemy, to zauważymy, że wszystkie te zakładki zostały starannie "porozkładane" na wstążce, tak aby łatwiej korzystało się z aplikacji, co jak widać działa. Jest jeszcze jedna rzecz, która stoi pomiędzy zakładkami a wstążką, jest nią...
[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=arsaN7xSWnQ] (8:54). .. "funkcja dla zaawansowanych użytkowników", a mowa tutaj dokładnie o menu kontekstowym. Zapewne duża ilość osób, która zasiada na co dzień przy swoim komputerze czy to w domu, czy to w pracy korzysta z dogodności prawego przycisku myszy (lub lewego, zależy od tego czy prawa ręka jest w gipsie ;), lecz robi to jedynie "duża ilość".
Jak powiedział Pan Brent Ethington z Microsoftu, jest to "funkcja dla zaawansowanych użytkowników" i nie mogłem w to uwierzyć póki nie spytałem się swojej mamy, czy korzysta z menu kontekstowego, które można otworzyć za pomocą PPM. Jej odpowiedź potwierdziła słowa pracownika Microsoftu. Byłem troszkę zszokowany tym, że ktoś kto ma do czynienia z Windowsem od ponad 15 lat pyta się, co można zrobić z menu kontekstowym.
Po długich przemyśleniach i męczących badaniach odkryłem, że... wstążka w Windows Explorerze została stworzona z myślą o "domowym użytkowniku". Dzięki niej zwykły użytkownik z pewnością zrobi więcej w szybszym tempie.
...siedem, osiem!
Pora na malutkie porównanie ósemkowej wstążki z siódemkowym paskiem narzędzi.
Jak widać, różnice są spore. Z prostego paska zrobił się "uporządkowany miszmasz", lecz na tyle pozytywny, że prosty użytkownik z pewnością podejdzie do niego częściej niż do paska menu lub menu kontekstowego. Przykładem jest przeniesienie zakładek "Organizuj", "Otwórz" oraz "Nowy..." z jednolitego paska do karty "Narzędzia główne", według mnie to naprawdę ułatwia sprawy. Oprócz samej wstążki możemy pod nią lub nad nią dostosować pasek narzędzi "Szybki dostęp", jest to przydatna opcja jeżeli ktoś uważa wstążkę za zbędną.
To samo co wyżej, tyle że krócej
Wstążka w Windows Explorerze jest dosyć sporym krokiem w stronę domowego użytkownika odkrywając przed nim wiele przydatnych funkcji, które wcześniej były jedynie dostępne za pomocą panelu sterowania lub "funkcji dla zaawansowanych użytkowników". Można powiedzieć, że nowy element menedżera plików jest czymś w rodzaju wprowadzenia ekranu startowego do Windows 8, tyle że w tym przypadku nie jest na nas wywierany nacisk korzystania z niej, ponieważ alternatywnie możemy dalej korzystać z menu kontekstowego lub paska narzędzi "Szybki dostęp", a tracimy tylko spójny pasek z Windowsa 7.
Jakie są Wasze uczucia co do wstążki w Windows Explorerze?