Jak to cabis komputer do lata przygotowywał
16.06.2013 20:10
Dni robią się coraz cieplejsze a to oznacza wyższe temperatury w komputerze. Wyższe temperatury to z kolei większy hałas. Wentylator na mojej karcie graficznej ma już kilka lat i po prostu się zużył, przez co podczas gry tak hałasował że nawet grając na słuchawkach mnie to irytowało. Przy okazji BOXowy wentylator na procesorze też kulturą pracy nie grzeszył ale w tym przypadku nie było źle. Postanowiłem coś z tym zrobić i przez ostatni miesiąc przeszukiwałem w wolnej chwili serwisy aukcyjne licząc na okazję. W końcu skompletowałem wszystko co potrzebne i wziąłem się do pracy. Zanim jednak wymieniłem chłodzenie na karcie graficznej postanowiłem spróbować innej metody. Moja karta graficzna to Club3D Radeon HD4870 Overclocked Edition 512MB i wygląda tak jak na poniższym zdjęciu.
Wyrzuciłem ten wentylator i plastikową osłonę a na ich miejsce przymocowałem do oryginalnego radiatora wentylator 120mm Emermax UCTB12 bo taki akurat miałem pod ręką. Niestety takie rozwiązanie co prawda uciszyło kartę ale chłodzenie zupełnie nie dawało rady pod obciążeniem. Najbardziej dostawało się sekcji zasilania która w tych kartach zawsze mocno się grzeje ale u mnie temperatura była tak wysoka że groziło to awarią i po prostu spaleniem się karty.
Postanowiłem więc że zmienię całe chłodzenie.
Zobaczmy jeszcze jak tam temperatury procesora na BOXowym chłodzeniu.
Tak to wygląda bez obciążenia.
A tak pod obciążeniem programem IntelBurn Test. Jak widać temperatury CPU są zupełnie poprawne ale pewnie to zasługa tego że jakieś 2 tygodnie temu czyściłem chłodzenie i nałożyłem pastę Arctic Silver 5. Nie znaczy to że lepiej (a przede wszystkim ciszej) być nie może ;)
No dobrze czas pokazać zakupy :)
- Arctic Accelero S1 Plus
- Cooler Master Blizzard T2
- SilverStone FM121B
- Arctic MX-2
Kilka słów dlaczego tak a nie inaczej. Co do S1 to chyba nie ma co pisać, to chłodzenie to już legenda a ja mam wersję Plus tego chłodzenia, czyli trochę zmodernizowaną. Różnice to trochę inne mocowanie, inny plastik który moim zdaniem jest ładniejszy niż w starej wersji (i tak bez plastiku wygląda najlepiej) oraz wydaje mi się ogólnie lepiej wykonane. Kiedyś miałem stare S1 więc mam porównanie. Duża różnica to także to że zamiast taśmy termoprzewodzącej na radiatorkach mamy 2 składnikowy klej termoprzewodzący. Mam mieszane uczucia co do tego rozwiązania. Szczególnie gdybyśmy mieli zamiar kiedyś odklejać te radiatorki. W każdym razie ja swoje przykleiłem na taśmę termoprzewodzącą firmy 3M. Za nowe chłodzenie dałem 100zł. Oczywiście można kupić używane za połowę tej ceny ale ja nie znalazłem takiego które nie było by zbytnio zmęczone życiem więc kupiłem nówkę ;)
Do tego chłodzenia i mojej karty konieczny jest wentylator, turbo module jest nieoplacalny więc zdecydowałem się na wentylator SilverStone. Jest to bardzo wydajna i leciwa już konstrukcja (pojawił się na rynku w 2006r.) z kontrolerem obrotów w komplecie. Minimalne obroty to w praktyce około 900RPM i przy tej prędkości jest nadal wydajny i cichy (choć trochę głośniejszy niż Enermax UCTB12 na 900RPM). Maksymalne obroty to 2400RPM i wtedy mamy prawdziwą wichurę. Przy takich obrotach ma wydajność i głośność prawie tak dużą jak sławne Delty 120mm ;D Dobrze że jest ten kontroler obrotów. W końcu na maksymalnych obrotach ma przepływ powietrza na poziomie 110CFM a wspomniany Enermax UCTB12 42CFM. Wentylator wylicytowałem za 20zł, prawdziwa okazja biorąc pod uwagę że jest nowy a w sklepie ten model kosztuje około 70zł.
Blizzard T2 to tani cooler zbudowany na bazie 2 ciepłowodów z wentylatorem 92mm. To co odróżnia to chłodzenie od innych to to że ciepłowody nie są zagięte w literę U jak w większości konstrukcji a jest to taka podwójna pętla. Ciepłowód zaczyna się i kończy w miejscu styku z procesorem. W teorii ma to zapewnić większą wydajność od innych podobnych konstrukcji na 2 ciepłowodach. Chłodzenie kupiłem używane za 40zł z przesyłka. Good deal. Do mojego Pentiuma G2120 będzie jak znalazł, w końcu ten procesor grzeje się tyle co nic a podkręcić go można jedynie symbolicznie.
Do tego wszystkiego znana i lubiana pasta termporzewodząca Arctic MX‑2. 20zł za 8g. Wystarczy na długo.
Skoro już wszystko jest to zabieram się za montaż. Na pierwszy ogień idzie karta graficzna. Ogołocenie jej ze wszystkiego nie było proste. Najwięcej problemów przysporzyło mi odklejenie pseudo-radiatorów z pamięci. Tymi radiatorami był milimetrowej grubości pasek metalu przyklejony jakąś mocną taśmą do 4 kostek pamięci. Razem były 2 takie. Udało mi się je zerwać podważając delikatnie nożem do tapet. Zdjęcie tych 2 "radiatorków" zajęło mi godzinę. Następny w kolejce radiator na sekcji zasilania. Jego zdjęcie także było problematyczne ale myśląc że jest przyklejony taką samą taśmą jak pamięci powalczyłem z nim chwilę i puścił. Jak się okazało był przyklejony klejem termoprzewodzącym. Cholera, gdybym to wiedział to bym go nie ruszał. Wyczyszczenie tego kleju było możliwe tylko przez zeskrobanie tej twardej masy. To było trudne bo wystarczył jeden fałszywy ruch i karta uszkodzona, tym bardziej że skrobałem to nożem. W końcu się udało.
Wyczyściłem kartę i zdecydowałem się że radiator na sekcji zasilania ponownie przykleję na ten klej dołączony do Accelero S1 a radiatorki przykleję taśmą termoprzewodzącą 3M.
Po przymiarkach okazało się że mimo tego iż chłodzenie teoretycznie jest kompatybilne z Radeonem HD4870 to jeden radiatorek pamięci zawadza o rurkę cieplną chłodzenia. Poradziłem sobie z tym w ten sposób że po prostu przykleiłem tam inny radiator na pamięci z moich zapasów który jest niższy od tych z kompletu. O ile pamiętam te czarne radiatory są firmy Pentagram. Dałem też 1 taki na regulator napięcia ale to raczej nie jest konieczne. Na sekcji zasilania został fabryczny ponieważ jest większy. Żeberka są wysokie ale nachodzą na siebie z tymi od S1 więc nie ma problemu. Jedynie plastikowe kołki mocujące przeszkadzały ale poradziłem sobie z tym wciskając je od drugiej strony. Proste i skuteczne ;)
Gotowe. Można montować w komputerze. Zamontowanie chłodzenia procesora to była bułka z masłem i zajęło mi to może z 5min. Wystarczyło zdjąć stary cooler, wyczyścić procesor z pasty, nałożyć nową i zamontować nowy cooler. Jako że montaż jest na takie same plastikowe kołki jak fabryczny trwa to kilka sekund. Nie trzeba wyciągać płyty głównej ani nic takiego.
Tak to wygląda w obudowie Lian Li PC‑A05NB. Po uruchomieniu spotkała mnie niespodzianka. Wentylator na procesorze jest głośny! Krótkie dochodzenie wykazało że to dla tego że chodzi na maksymalnych obrotach - 2300RPM. Okazało się że moja płyta główna (MSI Z77A-G43) nie potrafi regulować prędkości wentylatora CPU jeśli nie ma on 4‑pinowej wtyczki. Podumałem chwilę i zdecydowałem że ten wentylator jest niepotrzebny. Moja obudowa ma nietypowy obieg powietrza tzn. wciąga z tyłu, wypluwa z przodu, więc wentylator tłoczący powietrze do obudowy wieje bezpośrednio na cooler CPU. Uznałem że to wystarczy i faktycznie wystarczyło.
Na procesorze nawet pod obciążeniem temperatura nie przekracza 60 stopni więc jak widać jest dobrze.
Na karcie graficznej temperatury również całkiem niezłe, wentylator na 900RPM.
Jedynie sekcja zasilania nadal ma wysokie temperatury, co prawda zawsze mogę ustawić wentylator na większe obroty ale chyba kiedyś jeszcze raz rozbiorę tą kartę i zamiast bawić się w jakieś kleje to dam pastę na sekcję zasilania i już. Jest cicho, temperatury na CPU są bardzo dobre, na GPU też OK tylko z sekcja zasilania trochę gorzej ale znośnie. Podsumowując ogólnie jestem zadowolony z efektu :) PS. Pewnie ktoś mi wytknie zaraz bałagan w kablach ;P