W 761 dni dookoła Prezi
12.02.2013 14:34
Jak wspominałem w wywiadzie z moją skromną osobą, jednym z czynników dla których zostałem 'na stałe' były bardzo pozytywne komentarze pod wpisem o Prezi. Naprawdę fajnie jak ktoś pisze że odwaliłeś dobrą robotę, nie bójcie się tego robić. Samego narzędzia dawno nie używałem bo po prostu nie miałem takiej potrzeby, ważną prezentację robiłem po drodze tylko jedną a za oprawę graficzną odpowiadał kolega.
Od tamtego wpisu minęło 761 dni. Siedemset sześćdziesiąt jeden. W ciągle zmieniającym się światku IT jest to wieczność. Postanowiłem zajrzeć więc czy i co się pozmieniało.
Zmieniła się już strona główna serwisu. Prezentuje się lepiej niż kiedyś (świetny motyw z jabłonią). Jeśli wierzyć informacjom ze strony głównej, to 'nieco' zmieniła się też popularność usługi:
To co, logujemy się i jedziemy z koksem?
Włamań brak
Na całe szczęście moje poprzednie prezentacje zachowały się idealnie w stanie nienaruszonym. Zmienił się jedynie sposób ich, nomen omen, prezentacji. Wygląda to teraz tak:
Wszystko jest przejrzyste a dla większych ilości dzieł można pobawić się sortowaniem. So far so good. Postanowiłem testowo stworzyć nowy projekt i zaczęło się robić naprawdę ciekawie.
Shiny!
Ilość dostępnych motywów wzrosła w ogromnym stopniu, do tego pojawiło się kilka imponująco wyglądających na podglądzie motywów 3D. Biorąc pod uwagę jakie reakcje wywoływały 'stare' templatki, jest lepiej niż super.
Zdecydowałem się na jeden z tematów z etykietką '3D', bo jak się bawić to na całego. Interfejs główny wygląda teraz tak:
Zamiana kolistego menu na belkę z przyciskami jest bardzo pozytywna, bo chociaż wyglądało ono bajerancko, to było średnio praktyczne. Ścieżka ma teraz osobny panel boczny i nie musimy szukać numerków po całej prezentacji. Sam motyw, choć screeny tego nie oddają, wygląda epicko. Podczas zoomowania naprawdę mamy wrażenie, że obserwujemy coś trójwymiarowego, jest iluzja głębi.
Jak widać na zrzucie, zmienił się także sposób powiększania tekstu. Dawniej za powiększanie i obracanie odpowiadało pojawiające się po kliknięciu danego elementu koło. Czasami, zwłaszcza na początku, obracałem obrazek gdy chciałem go powiększyć. Tutaj problem zlikwidowano, plus i minus są klikalne i nigdzie nie uciekają. Edycja tekstu zawarta jest w przycisku, opcji edycji zbytnio nie przybyło - nadal mamy do dyspozycji zmianę koloru czcionki, listę numerowaną i wypunktowaną oraz ułożenie tekstu lewo/prawo/środek itd.
Górne menu rozwija się i zawiera wszystko to, za co osoba chaotyczna i lubiąca mapy myśli jaką jestem pokochała Prezi:
Bardzo ciekawą i nową opcją jest dodanie bezpośrednio obrazka z...Google Images. Ma to jak najbardziej sens, ogromna ilość ludzi stamtąd bierze ilustracje do wpisów/prezentacji/czegokolwiek innego. Zamiast zapisywać na komputerze, wgrywać i usuwać z dysku po prostu wrzucamy z jednej usługi do drugiej. Proste, a genialne. Chętnie widziałbym taką opcję w LibreOffice.
Pod opcjami znajdziemy kolejne nowinki w postaci możliwości dopasowania naszego dzieła do różnych ekranów i wyłączenia skrótów klawiaturowych:
To samo, tylko lepiej
Główne wady jakie wtedy wskazałem zostały. Nadal nie możemy od razu dołączyć tła muzycznego, a skalowanie obrazków mogłoby być lepsze.
Tyle tylko, że tak jak wtedy zalety z nawiązką rekompensowały wady, tak teraz jest tych zalet jeszcze więcej. Naprawdę ciężko polecić wystarczająco Prezi, to po prostu najlepsza rzecz do robienia prezentacji jaką i znam i o ile nie potrzebujemy zaawansowanych funkcji pełnego pakietu Office, warto po nią sięgnąć.