Wyłudzili ponad 300 tys. zł "na BLIK". Są w rękach policji
Policjanci z Katowic zatrzymali dwie osoby w sprawie 127 oszustw metodą "na BLIK". Podejrzani mieli wyłudzić łącznie ponad 300 tys. zł. Za przestępstwa, których się dopuścili, grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.
21.10.2024 11:24
Policjanci z Komisariatu Policji III w Katowicach zatrzymali we współpracy z Prokuraturą Rejonową Katowice dwóch obywateli Ukrainy w wieku 19 i 20 lat, którzy mieli dokonać licznych oszustw metodą "na BLIK".
W ramach śledztwa i współpracy między prokuraturą a policją doszło do zebrania obszernego materiału dowodowego, dzięki któremu możliwe było ustalenie tożsamości dwóch podejrzanych w wieku 19 i 20 lat. Młodzi obywatele Ukrainy zostali zatrzymani w centrum Katowic, a sąd na wniosek śledczych nakazał tymczasowe aresztowanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oszustwo metodą "na BLIK"
Działanie dwójki młodych ludzi polegało na realizowaniu wyłudzeń przy wykorzystaniu metody "na BLIK". Nakłaniali oni swoje ofiary do przekazania im kodów BLIK, które następnie były wykorzystywane do wypłacania gotówki z bankomatów na terenie Śląska i Zagłębia.
Jak czytamy w komunikacie policji, kody BLIK były wyłudzane w czasie rozmów telefonicznych. Ukraińcy wybierali na swoje ofiary głównie osoby, które sprzedawały przedmioty w serwisach sprzedażowych. Wprowadzali oni sprzedających w błąd w temacie tożsamości osoby dzwoniącej, jak i przeznaczenia pieniędzy. W ten sposób doszło do oszukania ponad 100 osób na łączną kwotę przekraczającą 300 tys. zł.
Jak podaje policja, przestępstwo oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości zagrożone jest karą pozbawienia wolności od roku do dziesięciu lat. Przy uwzględnieniu, że oskarżeni z popełniania przestępstw uczynili stałe źródło dochodu, grozi im natomiast do 15 lat pozbawienia wolności.
Jak bronić się przed oszustami?
Aby bronić się przed oszustwami "na BLIK" pamiętajmy o prostej zasadzie – nigdy nie podawajmy kodu BLIK osobie, której nie znamy. Jeśli o kod prosi nas nasz znajomy przez SMS czy media społecznościowe, zadzwońmy do niego i zweryfikujmy jego tożsamość. Należy też pamiętać, by przed finalizacją każdej transakcji, przeczytać, gdzie trafią nasze pieniądze.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl