Weryfikacja dwuetapowa w samochodzie? Muskowi wstyd, że nie zrobił tego wcześniej
Elon Musk słynie z tego, że obiecuje wiele rzeczy. Różnie natomiast bywa z dostarczeniem tych obietnic. W zeszłym roku CEO Tesli zapowiedział kilka usprawnień, w tym wprowadzenie weryfikacji duwetapowej.
17.08.2020 | aktual.: 18.08.2020 14:24
Niestety od tamtego momentu słuch o tej funkcji zaginął. Niedawno zapytał o nią na Twitterze jeden z fanów. Szef amerykańskiej korporacji przeprosił i przyznał się wprost, że to wręcz obciach, że jeszcze nie udało się jego firmie tego typu uwierzytelniania wprowadzić.
Całe jednak szczęście, że - według Muska - weryfikacja dwuetapowa przechodzi właśnie przez ostatnią fazę testów wewnętrznych.
Uwierzytelnianie dwuskładnikowe Tesli będzie dostępne poprzez SMS-a lub aplikacje autoryzujące (np. Google Authenticator albo Microsoft Authenticator). Te dwa sposoby weryfikacji są zarazem najbezpieczniejszymi.
Wprowadzenie uwierzytelniania dwuskładnikowego poszerzyłoby wachlarz możliwości aplikacji Tesli. W tym momencie można kontrolować nią zdalnie pojazdy, zamykać i otwierać je, a także śledzić położenie i ruchy samochodu, rozpoczynać i kończyć ładowanie. W wybranych modelach można nawet uaktywnić autopilota.
[wppl=2030190]
Niestety Musk nie podał dokładnej daty wprowadzenia uwierzytelniania dwuskładnikowego.