Waze na celowniku policji: popularna aplikacja ma pomagać pijanym kierowcom
Aplikacja Waze, która znalazła wielu fanów wśród kierowców, nie podoba się policji. Oczywiście chodzi o oferowane funkcje, które pozwalają użytkownikom oznaczyć na mapie policyjne kontrole. Ma to negatywnie przekładać się na bezpieczeństwo na drogach.
07.02.2019 15:57
Nowojorska policja, w związku z licznymi zgłoszeniami punktów kontroli w Waze, zdecydowała się wystosować list do Google. Zwraca w nim uwagę, że aplikacja jest używana do oznaczenia miejsc, w których prowadzona jest kontrola stanu trzeźwości kierowców.
Aplikacja Waze ma pomagać pijanym kierowcom
Osoby, które po nadmiernym spożyciu alkoholu, decydują się prowadzić samochód, mają bowiem używać aplikacji Waze. Pozwala im to na poruszanie się po publicznych drogach, w znacznym stopniu zmniejszając ryzyko wpadki. Takie zachowanie negatywnie wpływa na ogólny poziom bezpieczeństwa na drogach – nietrzeźwy kierowca stwarza bowiem ogromne zagrożenie.
Policja dodaje, że aplikacje Waze może zachęcać do lekkomyślnej i niebezpiecznej jazdy. Dostępne funkcje upośledzają, a nawet blokują, możliwość prowadzenia skutecznej pracy policji. Nie chodzi wyłącznie o unikanie punktów, w których aktualnie prowadzona jest kontrola trzeźwości. Użytkownik aplikacji może także unikać kontroli ze względu na nie zapinanie pasów bezpieczenia czy poruszanie się uszkodzonym pojazdem, np. z niesprawnym oświetleniem.
List nowojorskiej policji koncentruje się głównie na aplikacji Waze, która ma rzekomo pomagać pijanym kierowcom. Jednakże warto zwrócić uwagę, że część funkcji z Waze zaczyna trafiać do Map Google. Niewykluczone, że także popularna nawigacja niebawem stanie się niezbyt mile widziana przez policję.
Google zdążył już odnieść się do opisywanych oskarżeń. W oświadczeniu dla The Verge, firma zwraca uwagę, że Waze służy głównie do zgłaszania punktów kontroli prędkości. Ponadto, bezpieczeństwo traktowane jest z najwyższym priorytetem podczas opracowywania aplikacji Google używanych przez kierowców.
Waze może mieć problemy w Polsce?
Aplikacja Waze zyskuje nowych użytkowników także w Polsce, wyrastając na silnego rywala do popularnego Yanosika. Niewykluczone, że również na polskich drogach nie będzie ona mile widziane przez policję. Zwłaszcza jeśli, będzie oferować dość wysoką skuteczność w pomaganiu kierowcom w unikaniu mandatów. Warto dodać, że z Waze można korzystać w Android Auto i Apple CarPlay.