Trojan, który utrudnia dostęp do plików torrentowych
Ostatnimi czasy pojawił się w Internecie nietypowy szkodnik,który spowodował nie lada zamieszanie wśród użytkowników sieciBitTorrent. Mowa o trojanie Troj/Qhost-AC. Pomimo, że robak niedokonuje w systemie większych zmian potrafi znacząco utrudnićzdezorientowanym użytkownikom proces pobierania plików. Jak to się dzieje, że - jak mogłoby się wydawać - szkodliweoprogramowanie pomaga w walce z rozpowszechnianiem za pomocą sieciBitTorrent pirackiego oprogramowania, muzyki i filmów? Otóż jak sięokazuje Troj/Qhost-AC wykorzystuje banalne mechanizmy, któreutrudniają dostęp do stron, gdzie znaleźć można pliki torrentowe.Szkodnik dodaje w systemie odpowiednie wpisy uniemożliwiająceużytkownikowi otwarcie trzech najpopularniejszych tego typuserwisów - The Pirate Bay, Suprbay (The Pirate Bay forum) iMininova. Zamiast nich w oknie przeglądarki wyświetlane są różnepop-upy, którym towarzyszyć będzie ścieżka dźwiękowa mówiąca o tym,iż pobieranie jest złe. Co ciekawe, oprócz wspomnianych "szkód" trojan ten nie instaluje nakomputerze ofiary żadnych wirusów i złośliwego oprogramowania.Wśród zdezorientowanych użytkowników sieci BitTorrent pojawiają sięspekulacje, że za atakiem stać mogą organizacje RIAA lub MPAA,które jako jego cel obrały sobie zapobieganie piractwu.
06.01.2009 11:52