Testujemy kartę AMD RX Vega 56, GTX 1070 w końcu ma godnego rywala!
Tym razem przyglądamy się nieco słabszemu modelowi karty od AMD, czyli RX Vega 56. To model, który tylko trochę odstaje pod względem specyfikacji od mocniejszego pierwowzoru. To karta, która ma szanse mocno namieszać na rynku. Na początek proponujemy obejrzeć nasz materia wideo, w którym w szranki stanęła RX Vega 56 z kartą MSI GTX 1070 Aero ITX, wyniki są dość... zaskakujące. Zapraszamy!
25.08.2017 | aktual.: 25.08.2017 22:56
Specyfikacja Vegi 56 to zmniejszona ilość NCU do 56 właśnie. Otrzymujemy do dyspozycji 3584 procesory strumieniowe, 224 jednostki TMU i 64 jednostki ROP. Taktowanie rdzenia to 1156 MHz, natomiast tryb Turbo umożliwia pracę przy zegarze 1471 MHz. GPU do dyspozycji ma 8 GB pamięci HBM2, która może się pochwalić magistralą 2048 bitów. Karta zajmie dwa sloty w komputerze, aluminiowa budowa chłodzenia pokryta została czarnym lakierem. Cieszy obecność aluminiowego backplate, który skutecznie odprowadzi nadmiar ciepła z tej części karty. Karta wymaga zasilania w postaci dwóch wtyczek PCI-E 8 pin, a jej TDP ustalono na poziomie 210 Watów. Miłym dodatkiem jest podświetlane na czerwono logo Radeon. Na podwójnym śledzi znalazło się miejsce dla trzech portów DisplayPort i jednego HDMI.
Pod względem wydajności nowa Vega 56 świetnie się spisuje, z powodzeniem rywalizuje z przykładowym GTX 1070 w rozdzielczości 1080P, natomiast w 1440P w większości z 12 przetestowanych tytułów przegania kartę na układzie NVIDII. To od dawana oczekiwany przełom w tym segmencie kart graficznych. W końcu Vega 56 stanęła na wysokości zadania i zagroziła rywalowi z zielonym logo. Tylko pod względem wydajności, bo pobór prądu nadal jest tu piętą Achillesa, choć i tak jest lepiej niż w mocniejszym modelu, nie mówiąc o wersji chłodzonej cieczą Vegi 64. Przy minimalnym obciążeniu cała platforma z Vegą 56 pobierała od 70 do 105 Watów, podczas dużego obciążenia, maksymalny wynik na mierniku to 350 Watów. Z kartą MSI GTX 1070 Aero ITX cała platforma pobierała maksymalnie 285 Watów. Z zastrzeżeniem, że testowany model GTXa miał TDP na poziomie 120 Watów, a nie jak w referencyjnym modelu 150 Watów.
Największą jednak bolączką Vegi 56 jest praktyczny brak dostępności w naszym kraju i niewiadoma cena ostateczna. W zagranicznych sklepach ten model można kupić za 399 USD. Kwota ta nie wydaje się wygórowana. I jeśli się utrzyma, będzie to łakomy kąsek dla graczy. Niestety na ostateczną cenę wpływ będą miały podstawowe prawa rynku, te niestety ostatnio zostały zachwiane przez łakomych "górników" i dostępność bliską zero. O polskich cenach nie ma na ten moment nawet co się wypowiadać. Trzeba czekać na większą dostępność i ofertę produktów niereferencyjnych, które powinny się pojawić za dosłownie kilka tygodni. Ostatecznie, Vega 56 bardzo pozytywnie zaskoczyła nas wydajnością, jednak jako produkt handlowy w dniu premiery całkowicie nie podołała wyzwaniu. Miejmy nadzieję, że partnerzy AMD spiszą się znacznie lepiej w tej kwestii.