Super Space Arcade
Duch starych hitów z automatów jest wciąż całkiem żywy, zwłaszcza w produkcjach niezależnych twórców gier. Co by było, gdyby wziąć klasyczny pomysł z uzbrojonym, rozpikselowanym statkiem kosmicznym, pędzącym przed siebie, po czym spróbować odtworzyć go w 3D? Odpowiedzią na to pytanie jest bezpłatny projekt Super Space Arcade. Oprawie bliżej do Minecrafta, ale rozgrywka to bryza miłych wspomnień.
Cel zabawy to uzyskanie jak najwyższego dorobku punktowego. Naszą lekko kanciastą jednostką poruszamy się stale do przodu, stopniowo przyśpieszając. Poziom jest generowany na bieżąco, do tego zawsze losowo. Statek potrafi strzelać, co przydaje się do likwidowania min, skrzynek na drodze oraz oczywiście wrogów, a do tego może skakać. Ma to znaczenie przy planowaniu zbierania bonusów z pobocznych platform.
Na trasie przelotu mamy całą masę różnorakich elementów, w dość jasny sposób oznaczonych. Zielone wypada zbierać, czerwone omijać, zaś przeciwników zaznaczono na niebiesko. Ściany, które pojawiają się później, również łatwo wychwycić wzrokiem. Do tego dochodzą wielobarwne dopalacze. Warto rozglądać się za wzmocnieniem strzału czy dodatkowymi osłonami. Partie są zazwyczaj krótkie, ale zabawa wciąga.