Spadł śnieg, wstajesz wcześniej - jeśli masz Androida lub iOS

Wojciech Kowasz

31.12.2011 15:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zima. Precyzyjny harmonogram poranny patentowego śpiocha. Do pracy trzeba zdążyć na 9, więc wstajesz punktualnie o 8 i ani minuty wcześniej - przecież zdążysz. Podchodzisz do samochodu i już wiesz, że dzisiaj jednak nie będziesz na czas. Szyby zamarznięte, śnieg na dachu. Mogłeś wstać 10 minut wcześniej... gdybyś miał Winter Wake-Up na swoim smartfonie.

Nieczęsto piszemy o tak prostych aplikacjach mobilnych, ale ta mimo wszystko wydaje się genialna w swojej prostocie. Winter Wake-Up to budzik, w którym rzecz jasna możemy ustawić godzinę budzenia i wybrać dźwięk alarmu. Najważniejszą funkcją aplikacji jest jednak fakt, że w nocy kilkukrotnie ustala za pośrednictwem Internetu aktualną pogodę dla naszej lokalizacji (wykrywanej automatycznie).

Ustawiając budzik konfigurujemy dwa dodatkowe parametry: o ile minut budzenie zostanie przyspieszone, jeśli w nocy będzie przymrozek, a o ile wcześniej będziemy chcieli wstać, gdy na dodatek spadnie śnieg i pracy z odśnieżaniem będzie jeszcze więcej. Tak naprawdę nie chodzi tylko o sam moment odśnieżania, ale też na przykład o utrudnione warunki drogowe czy większe korki, które też wydłużą nam dojazd.

Winter Wake-Up jest bezpłatny i można go pobrać z App Store i Android Marketu. Oczywiście musimy wziąć poprawkę na to, że aplikacja nie ma czujnika w naszym samochodzie ani za oknem. Wszystko będzie więc dobrze, jeśli w Polsce rzeczywiście prawidłowo i z wymaganą dokładnością odbierane będą dane pogodowe (obecnie trudno to niestety sprawdzić, bo śniegu jeszcze jak na lekarstwo). Musimy też wiedzieć, że przy wyciszonych dźwiękach w telefonie budzik nie zadzwoni. Tak czy inaczej pomysł jest ciekawy, nie tylko dla dojeżdżających do pracy, ale też tych, którzy muszą dbać o odśnieżanie chodnika przed domem. Zresztą zastosowań pewnie znajdzie się jeszcze kilka.

Ten nietypowy budzik ma jeszcze jedną funkcję. Jeśli w nocy spadnie tak dużo śniegu, że rano będziemy mogli spodziewać się prawdziwego Armageddonu, alarm może tego dnia w ogóle się nie włączyć. W zamian obudzi nas w najbliższą sobotę, bo przecież kiedyś swoje lenistwo trzeba odpracować.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl