Secunia PSI 2.0 - bo nie tylko system wymaga aktualizacji
Mało kto zdaje sobie sprawę, że aktualizacji - i to znacznie częstszych niż sam system - wymaga praktycznie każdy zainstalowany na komputerze program. Jak nad tym wszystkim zapanować? Z pomocą przychodzi Secunia Personal Software Inspector, wydany właśnie w finalnej wersji 2.0.
21.12.2010 | aktual.: 21.12.2010 12:17
Secunia to uznane od lat źródło informacji o zagrożeniach związanych z lukami w aplikacjach. Personal Software Inspector jest aplikacją wykorzystującą te doświadczenia oraz bazę informacji o zagrożeniach. PSI skanuje komputer badając jakie zainstalowane są na nim aplikacje i sprawdza w swojej bazie czy wśród zainstalowanych przez użytkownika programów są te niosące zagrożenie. Zwykle chodzi tutaj o starsze wersje, w których wykryto luki. Po skanowaniu prezentowane jest zestawienie niebezpiecznych aplikacji oraz sugerowane działania. Wystarczy kliknąć w ikonkę by zaktualizować program lub zajrzeć na forum Secunii poświęcone zagrożeniom w odpowiednich produktach.
W wersji 2.0, nad którą pracowano kilka miesięcy, wprowadzono kilka nowości. Przede wszystkim Personal Software Inspector jest teraz w stanie automatycznie się aktualizować, dzięki czemu pracujemy zawsze z najnowszą wersją wyposażoną w najnowsze informacje o lukach i zagrożeniach. Poza tym w programie pojawił się nowy, uproszczony interfejs, stworzony z myślą o początkujących użytkownikach. Poprawiono także prezentację wyników skanowania: są one pogrupowane według stanu bezpieczeństwa i typu instalacji. Pozwala to na przykład od razu rozróżnić faktycznie zainstalowane programy wymagające aktualizacji i pozostałości po nieistniejących już aplikacjach. Oprócz tego Secunia informuje o poprawieniu szeregu mniejszych błędów, jakie znaleziono w programie.
Secunia Personal Software Inspector 2.0, aktualnie jeszcze w angielskiej wersji językowej, można pobrać z naszego vortalu z działu PROGRAMY -> Bezpieczeństwo -> Inne programy zabezpieczające.
Gorąco zachęcamy wszystkich do regularnego aktualizowania swojego oprogramowania - nie tylko systemu Windows czy programu antywirusowego, ale również aplikacji. Ostatnie miesiące udowodniły, że to właśnie dodatkowe oprogramowanie takie jak wtyczki do przeglądarek czy czytniki PDF są najczęstszym celem ataków.