Samsung stworzy własne układy graficzne do tanich smartfonów i... samochodów
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W Sieci pojawiają się głosy, iż Samsung może mieć w planach tworzenie własnych układów graficznych. Co ciekawe, te miałyby być stosowane nie tylko w produkowanych przez firmę smartfonach, ale docelowo także w autonomicznych samochodach. Mają na to wskazywać liczne oferty pracy w firmie, jakie w ostatnich dniach pojawiły się między innymi w serwisie LinkedIn.
O szczegółach przeczytać można na łamach Andrid Authority. Wszystko wskazuje na to, że Samsung może mieć w planach zastąpienie własną jednostką graficzną dotychczasowych układów Mali wykorzystywanych obecnie w większości procesorów Exynos. Byłby to kolejny komponent, choćby po wyświetlaczach, którego produkcją w całości mógłby się wówczas zająć Samsung.
Taki ruch miałby pomóc docelowo zwiększyć zyski i przełożyć się na lepszą optymalizację tworzonych urządzeń, jednak na początku z pewnością wiązałby się głównie z dużymi wydatkami. Tworzenie własnych komponentów miałoby jednak jeszcze bardziej zacieśnić rywalizację Samsunga z Apple, ale też (o ile komponenty okazałyby się sukcesem), wyraźnie wysunąć Samsunga na prowadzenie wśród producentów smartfonów z Androidem – firma mogłaby wtedy tworzyć unikalne na rynku rozwiązania, przynajmniej w zakresie wykorzystania układów graficznych.
Jak informują źródła, w pierwszej kolejności Samsung najpawdopodobniej zająłby się tworzeniem układów do najtańszych smartfonów w swojej ofercie, dopiero z czasem decydując się na ich montaż także w najwydajniejszych modelach. Takie posunięcie wydaje się prawdopodobne i nie powinno być zaskoczeniem – trudno raczej eksperymentować z nowymi pomysłami i komponentami na prawdopodobnie najbardziej dochodowej części swojej oferty, jaką są urządzenia flagowe.
Co interesujące, mówi się również o tym, że w przyszłości Samsung miałby montować swoje układy graficzne także w autonomicznych samochodach. W tym zakresie nie pojawiają się jednak dodatkowe informacje, toteż trudno przesądzać jakich konkretnie zastosowań można się tutaj spodziewać.
