Program zamiast przeglądarki: aplikacje webowe w jednym miejscu dzięki Station

W dawnych czasach przeglądarki służyły po prostu doprzeglądania zawartości Internetu. Od przynajmniej dekady służąjednak jeszcze jednemu celowi, do którego tak sobie się nadają –uruchamianiu oprogramowania. Aplikacje webowe są wszechobecne i wniektórych kategoriach (np. jako klienty poczty) wyparły swojedesktopowe odpowiedniki. Mimo to przeglądarki wciąż wyglądajątak, jakby służyły wyłącznie przeglądaniu stron internetowych wkartach, pod względem ergonomii po prostu nie sprawdzają się jakośrodowisko uruchomieniowe. Jak lepiej radzić sobie z aplikacjamiwebowymi? Twórcy aplikacji Station uważają, że znaleźli na tosposób.

Program zamiast przeglądarki: aplikacje webowe w jednym miejscu dzięki Station

14.12.2017 | aktual.: 14.12.2017 16:02

Takie sztuczki widzieliśmy już wcześniej, w multikomunikatorzeFranz. W jednym oknie dostawaliśmy interfejsy webowe wszystkichchyba popularnych komunikatorów, w tym Facebook Messengera,Telegram, Skype, WhatsAppa, Discorda i Slacka. W wypadku aplikacjiStation mamy do czynienia z krokiem dalej. Ma ona za zadanie połączyćwszystkie aplikacje webowe w jednym wygodnym, sprzyjającymproduktywności interfejsie.

Technologia nie będzie dla nikogo zaskoczeniem. To po prostuprzeglądarka Chromium z platformą Electron, na której działanapisany w JavaScripcie i HTML interfejs użytkownika. W tym wypadkuzastosowanie tej technologii jest jak najbardziej zrozumiałe, to niejest suwak do regulowaniajasności monitora. W końcu coś te aplikacje webowe musiuruchamiać.

Obraz

Po zainstalowaniu aplikacji, obecnie dostępnej na Windowsa imacOS-a (wersja linuksowa w przygotowaniu), pierwszą czynnościąjest zalogowanie się do konta Google. Domyślnie Station uruchamiabowiem aplikacje Gmaila, Dysku Google i Kalendarza Google – niemożemy z nich zrezygnować. Później dostajemy oczywiściemożliwość łatwego zainstalowania innych aplikacji. Na liściewspieranych znajdziemy kilkaset pozycji.

Obraz

„Zainstalowanie” oznacza tu wyświetlenie widoku logowaniaaplikacji, dodanie odpowiedniej ikony do docka z lewej strony oknaStation, przejęcie mechanizmu powiadomień i połączenie zwbudowaną wyszukiwarką.

Introducing Station 🚀

Taka integracja naprawdę się sprawdza. Powiadomienia są wyświetlanew bocznym pasku, nie przeszkadzając na pulpicie. Jeśli chcemy,możemy włączyć tryb skupienia, w trakcie którego aplikacja niebędzie rozpraszać powiadomieniami.

Obraz

Przełączanie się międzyaplikacjami odbywa się błyskawicznie. Jak twierdzą deweloperzyStation, stara się ona oszczędzać zasoby systemowe, usypiającnieużywane aplikacje webowe. Trochę pamięci operacyjnej jednaktrzeba mieć, w Windowsie 10 z podstawowymi trzema aplikacjamiGoogle’a Station zajęło około 170 MB. Gdyby zrobić z tegokompletne środowisko pracy z kilkunastoma aplikacjami, będzie tegooczywiście znacznie więcej.

Mimo tego Station naprawdę się nam podoba. Zintegrowanemusystemowi powiadomień przydałaby się możliwość kontrolowaniaich wysyłania per aplikacja, przydałby się też jakiś menedżerhaseł, ale nawet w obecnej wersji aplikacja jest znaczniewygodniejszym rozwiązaniem, niż uruchamianie poszczególnychaplikacji webowych w kartach przeglądarki, nawet jeśli są toprzypinane karty.

Station znalazło się w naszej bazie oprogramowania na Windowsa.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)