Podstęp w telefonie. "Sprawdź, gdzie odebrać paczkę"
SMS o nieodebranej paczce może mieć różne "oblicza". W wiadomości, którą przysłała do nas jedna z czytelniczek widać, że fałszywe SMS-y przyjmują także wyjątkowo spersonalizowaną formę. W tym przypadku oszuści znali część danych przyszłej ofiary.
08.11.2022 20:15
Fałszywe SMS-y o paczkach i zamówieniach mogą przyjmować różne formy, ale opisywana tutaj jest stosunkowo nowa. W wiadomości pojawiły się autentyczne dane naszej czytelniczki, co więcej na stronie docelowej - gdyby zdecydowała się kliknąć w link - nie znalazłaby formularza płatności, ale taki, który prosi o podanie dodatkowych danych, na co zwrócili uwagę w rozmowie z nami eksperci z Dagmy. Możliwe, że w tym przypadku chodziło po prostu o ich wyłudzenie.
Nie zmienia to jednak faktu, że sama forma oszustwa jest raczej znana. SMS, w tym przypadku otrzymany z numeru +48508092971, jest krótkiej treści i sugeruje, że rzekoma paczka trafiła do punktu odbioru i adresat musi coś zrobić, aby ją odebrać. Tutaj chodzi o kliknięcie linku pod pretekstem sprawdzenia listy punktów. Nasza czytelniczka podaje, że nawet niczego nie zamawiała, by wiadomość choć mogła wydawać się autentyczna.
W chwili tworzenia niniejszego tekstu docelowa strona jest już blokowana przynajmniej przez część dostawców internetu. Sama przeglądarka odradza jej otwieranie, tym razem z uwagi na brak szyfrowania. Warto podkreślić, że ponieważ mowa o spersonalizowanej stronie docelowej, każda potencjalna ofiara otrzymuje zapewne inny link. Trudno zatem zakładać, że wszystkie są już bezbłędnie rozpoznawane przez przeglądarki lub dostawców internetu, toteż warto zachować ostrożność.
Wszystkie podobne SMS-y z założenia radzimy ignorować, a dodatkowo zgłaszać do analizy do CERT Polska. W samym telefonie pozostaje jeszcze możliwość dodania nadawcy do czarnej listy, dzięki czemu w przyszłości nie będzie już miał możliwości kontaktowania się nami. Tutaj także trzeba natomiast pamiętać, że to tylko częściowo skuteczna metoda - oszuści korzystają zwykle z dziesiątek numerów, więc w przyszłości mogą się również skontaktować po prostu z innego.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl