Podrożeją procesory i karty graficzne? TSMC ma zwiększyć ceny układów o 25 proc.

fot. Maurice Tsai/Bloomberg via Getty Images
fot. Maurice Tsai/Bloomberg via Getty Images

30.03.2021 15:32, aktual.: 06.03.2024 21:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Firma TSMC, największy na świecie producent półprzewodników, może zwiększyć ceny procesorów oraz kart graficznych nawet o jedną czwartą. To złe wieści dla osób, które planują w najbliższym czasie zakup komputera z wysokiej półki.

Źródłem tych doniesień jest tajwański dziennik United Daily News, który informuje o możliwym 25-procentowym wzroście cen chipów – procesorów oraz układów graficznych – z końcem 2021 r. Według tamtejszych mediów, TSMC powoli myśli o wygaszaniu technologii produkcji w 7 nm, w której obecnie tworzy najwięcej układów.

Jednocześnie firma ma teraz nadawać priorytet produkcji w 5 nm oraz przejściu w technologię 3 nm. Ta ostatnia technologia produkcji ma już posłużyć masowej produkcji w drugiej połowie 2022 r.

Z raportu firmy analitycznej IC Insights wynika, że TSMC w 2020 r. uzyskiwał dochód na poziomie 1634 dolarów amerykańskich z każdego wafla krzemu (ich typowa cena to w przypadku 5 nm technologii około 17 000 dolarów). Istnieje duże prawdopodobieństwo, że podwyższenie tych cen przełoży się na wyższe ceny procesorów i kart graficznych.

Zwiększenie cen układów przy obecnym zapotrzebowaniu niewątpliwie przyczyni się do dużego wzrostu dochodów tajwańskiego giganta półprzewodników. Jednakże nie wszystko w TSMC rysuje się tak różowo.

United Daily News donosi o tym jakoby pracownicy giganta byli na przymusowych nadgodzinach za które nie otrzymują wynagrodzenia. Ta informacja jest jednak niezweryfikowana.

Inną pogłoską, jaka krąży wokół TSMC jest wycofanie się firmy z udzielonych zniżek na masowy zakup układów - przyczyną tego stanu rzeczy ma być gigantyczny wzrost popytu na chipy - nie tylko do smartfonów i laptopów, ale także najnowszych aut.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl