Plantronics Backbeat Sense: słuchawki bezprzewodowe, które zaskakują nietypowymi rozwiązaniami
Bezprzewodowe słuchawki prym wiodą wśród wszelkiej maści biegaczy czy rowerzystów. Zdarzyć się jednak może, że i w domowym zaciszu zapragniemy posłuchać muzyki bez kabla. Wiadomo, że ten zazwyczaj jest za krótki lub krępuje ruchy na tyle, że żadna to przyjemność. W nasze ręce wpadł właśnie zestaw Plantronics BackBeat Sense, który nie dość, że może się podobać, to gra jeszcze całkiem przyjemnie. Oto krótkie podsumowanie kilku tygodni z tym zestawem słuchawkowym.
Słuchawki z urządzeniami komunikują się za pomocą Bluetooth 4.0 z EDR klasy 1, moduł ma wbudowane protokoły A2DP, AVRCP, HFP 1.6 oraz HSP 1.2 co, tylko w teorii, powinno przełożyć się na zasięg nawet do 100 metrów. W rzeczywistości utrata połączenia ze źródłem sygnału następowała w okolicach 10 metra, co i tak jest przyzwoitym wynikiem (pobiły tu konkurencję w podobnej cenie :-)). Słuchawki mają jeszcze jedną zaletę – mogą być sparowane z dwoma urządzeniami jednocześnie, więc można na przykład słuchać muzyki z komputera i ewentualnie odebrać rozmowę z telefonu. W kwestii bezprzewodowej komunikacji do pełni szczęścia zabrakło tylko parowania przez NFC.
Słuchawki przypadły mi do gustu, grają całkiem dobrze, choć zabrakło bardziej odczuwalnych basów. Jedno jest pewne – nie nadają się one do aktywności sportowych, bardziej odnajdą się podczas podróży pociągiem czy autobusem, w biurze lub w domu. Osobom z zacięciem sportowym polecamy model Backbeat Fit.
