Peugeot 508 Sport Engineered - hybryda z pazurem. Dosłownie!
Marka Peugeot nigdy nie kryła się ze swoim zamiłowaniem do sportu. Mnóstwo tytułów mistrzowskich w rajdach WRC, świetne występy w wyścigach długodystansowych, w tym 24-godzinnym Le Mans. Szkoda, że do tej pory producent niechętnie przenosił te sportowe emocje na ofertę produktową, która trafiała do konsumentów. Na szczęście to może się zmienić!
30.09.2020 | aktual.: 30.09.2020 22:19
Tworzenie sportowych samochodów w dzisiejszych czasach jest dość trudne i zazwyczaj musi być okupione wdrażaniem rozwiązań związanych z elektryfikacją. Na szczęście coraz częściej producenci wiedzą jak połączyć wodę z ogniem. Przykład? Nowy Peugeot 508 Sport Engineered, czyli hybrydowa odmiana popularnego przedstawiciela segmentu D. Ale nie byle jaka odmiana! Francuska marka łączy sport z technologią i proponuje nową koncepcję najwyższych osiągów: Neo Performance. Debiutująca linia otrzyma nową identyfikację wizualną wykorzystującą motyw ukośnie ułożonego potrójnego śladu pazurów w neonowym kolorze Kryptonite, symbolizujący nową tożsamość Peugeot Sport. W skrócie: wygląda to świetnie!
Do rzeczy. Za sprawą optymalnego zestawienia jednostki spalinowej z dwoma silnikami elektrycznymi, układ napędowy generuje łączną moc 360 KM i 520 Nm momentu obrotowego. Takie połączenie zapewnia natychmiastową reakcję samochodu na wciśnięcie pedału przyspieszenia. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 5,2 sekundy, od 80 do 120 km/h rozpędzimy się w 3 sekundy, zaś prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie do 250 km/h. Nieźle, jak na przedstawiciela segmentu D.
Za pomocą przełącznika na konsoli środkowej kierowca może wybrać jeden spośród pięciu dostępnych trybów jazdy. Może to być oczywiście tryb Electric, czyli pozwalający na jazdę w 100% elektryczną w absolutnej ciszy, zapewniając zasięg 42 km (zgodnie z protokołem WLTP), dostęp do stref ograniczonego ruchu w centrach miast i imponujące przyspieszenie dzięki natychmiast dostępnemu momentowi obrotowemu silników elektrycznych. Szybka reakcja na pedał przyspieszenia dostępna jest w całym zakresie prędkości od 0 do 140 km/h. Jest też tryb Comfort, czyli tryb hybrydowy z bardziej miękką charakterystyką zawieszenia dla zapewnienia maksymalnego komfortu jazdy oraz pełny tryb Hybrid (hybrydowy), który automatycznie przełącza z trybu spalinowego na elektryczny i odwrotnie w zależności od warunków drogowych w celu optymalizacji zużycia paliwa.
Jest też tryb Sport, który pozwala cieszyć się 360 KM maksymalnej mocy. Tryb ten wpływa również na charakterystykę układu kierowniczego, amortyzatorów, mapowanie pedału przyspieszenia oraz aktywuje dźwięk silnika z głośników. No cóż, szkoda, że przyszłość motoryzacji ma syntetyczny dźwięk... Tak czy inaczej, w tym trybie silnik spalinowy zapewnia, że akumulator przez cały czas jest naładowany do pełnej pojemności. Jest także tryb 4WD (napęd na 4 koła), który zapewnia maksimum trakcji i stabilność w warunkach słabej przyczepności.
Jeśli chodzi o ładowanie, jak to w przypadku hybryd plug-in bywa, nie jest to imponująca prędkość. Ze zwykłego gniazdka domowego naładujemy baterię do pełna w około 7 godzin, ze specjalnie wzmocnionego gniazdka 16A w około 4 godziny, zaś z opcjonalnego Wall Boxa w ok. 2 godziny. I to już zaczyna mieć sens. Instalację odpowiednich gniazd można zamówić bezpośrednio u dealera. Cały ekosystem zasilania zelektryfikowanych samochodów Peugeot jest dostępny dzięki aplikacji MyPeugeot.