Oszukali staruszkę na 30 tysięcy zł. Wmówili jej, że hakerzy chcą przejąć pieniądze

Starsza mieszkanka Gorzowa padła ofiarą oszustów. Była przekonana, że jej oszczędności w kwocie ponad 30 tysięcy złotych będą przejęte przez hakerów. Takie właśnie informacje usłyszała od osoby podszywającej się za funkcjonariuszy policji. Sprawa jednak przybrała nieoczekiwany obrót.

fot. Jaap Arriens/NurPhoto via Getty Images
fot. Jaap Arriens/NurPhoto via Getty Images

06.03.2021 22:12

Gorzowianka otrzymała telefon od oszusta podszywającego się za policjanta. Mężczyzna przekonał ją, że jej konto jest w niebezpieczeństwie, a w proceder przejęcia jej pieniędzy są także zaangażowani pracownicy banku.

Kobieta otrzymała instrukcję, aby wypłacić ze swojego konta kwotę wysokości ponad 30 tys. zł. Pieniądze te miały być "fałszywe" i miała je umieścić w reklamówce i wyrzucić przez okno. Starsza osoba była przekonana, że bierze udział w akcji policyjnej, mającej na celu ujęcie przestępców.

Szczęśliwie dla niej, gdy miała wyrzucić pieniądze przez okno, nabrała wątpliwości. Wtedy to postanowiła w innym banku sprawdzić, czy faktycznie pieniądze są fałszywe. O sytuacji opowiedziała jednemu z pracowników. Nie miał wątpliwości, że kobieta padła ofiarą oszustwa.

Pieniądze były autentyczne, a jedyną akcją oszustów była sytuacja, w którą właśnie się uwikłała. Cała historia o ataku hakerów na jej konto była zmyślona.

Lokalna policja przypomina, że każdą informację otrzymaną telefonicznie należy weryfikować, a policja nie odbiera od nikogo gotówki, ani nie wysyła po nią kurierów.

Fortunnie dla starszej pani w tym przypadku oszustom nie udało się dopiąć swego.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (50)