OnePlus za moment pokaże model X, a w międzyczasie zbiera Samsungi Galaxy

Nowoczesne telefony OnePlus są atrakcyjną alternatywą dla najnowszych modeli wielkich producentów, nic więc dziwnego, że cieszą się ogromną popularnością. Nie do końca zagrał oparty na zaproszeniach system dystrybucji sprzętu, co przyznają sami twórcy i miejmy nadzieję, że mający zostać zaprezentowany 29 października smartfon OnePlus X szybciej trafi w ręce odbiorców. Zwłaszcza, że ma celować w szerszy rynek.

OnePlus za moment pokaże model X, a w międzyczasie zbiera Samsungi Galaxy

15.10.2015 10:52

Obraz

Przecieki mówią o stylowym 5-calowcu Full HD na MediaTeku MT6795, czyli odchodzi się od Snapdragonów w kierunku Helio X10, co z punktu widzenia wydajności nie jest złe. Zmartwią się za to wielbiciele zmieniania oprogramowania, gdyż jednak dla układów Qualcomma łatwiej było o modyfikacje ROM. Do tego doliczmy 2 GB RAM, Gorilla Glass 3 na froncie, akumulator 2450 mAh, a od strony systemu dostaniemy Androida Marshmallow 6.0 u podstaw własnego rozwiązania OxygenOS 3.0 OnePlus. Co więcej, oferujący metalową ramkę model X popisze się technologią ClearForce.

Rozwiązanie firmy Synaptics wzbogaci o nowe możliwości tradycyjną obsługę ekranu dotykowego palcem. Ogólnie chodzi o poszerzenie wachlarza opcji za pośrednictwem odczytywania siły nacisku. Jak widać, pomysł od razu bardzo spodobał się firmom i szybciutko trafi na rynek. Na razie daty premiery OnePlus X jednak nie ujawniono, nie mówi się również jeszcze o cenie. Za to ruszyła akcja wymiany telefonów Samsung Galaxy na model OnePlus 2. Oddając droższy telefon można liczyć na nowy, ale tańszy.

Producent nawołuje do przekazywania Samsungów Galaxy S6, S6 Edge, S6 Edge Plus lub Galaxy Note 5 i zgarniania OP2. Mało to opłacalne, biorąc pod uwagę, że propozycje Koreańczyków cenowo dostępne są od 450 do nawet 700 dolarów, przy już niecałych 400 dolarach za OnePlus 2, ale chętni gotowi wesprzeć podczepioną pod inicjatywę fundację Hope Phones pewnie się znajdą. Pomogą tak monitorować bliżej zdrowie biednych w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej, gdzie o przydatne smartfony ciągle trudno.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)