Konsolowy Need for Speed już do nabycia, ulepszona wersja PC dopiero na wiosnę
Po Need for Speed: Rivals EA postanowiło przemyśleć strategię odnośnie dalszego rozwoju popularnej marki i dało odpowiedzialnemu teraz za serię zespołowi Ghost Games czas na wykombinowanie, czego spodziewają się po wyścigach gracze obecnej generacji. Odpowiedzią okazał się chcący przypodobać się możliwie najszerszemu gronu zainteresowanych restart, który na konsolach wjechał już do europejskich sklepów. Komputerowcy poczekają na swoją lepszą wersję tytułu do przyszłego roku.
05.11.2015 13:52
Producenci wyszli z założenia, że fani grania na PC będą krzywo patrzeć na m.in. ograniczoną liczbę klatek na sekundę w trakcie rozgrywki, więc to, co standardowo zaakceptują posiadacze PlayStation 4 i Xboksa One szybko zostałoby im wypomniane. Dlatego dali sobie czas do końca wiosny, żeby zabawa była dużo płynniejsza, a przy okazji również tytuł prezentował się lepiej w rozdzielczościach wyższych niż Full HD. Naturalnie wszelkie optymalizacje czy dodatki, jakich z kolejnymi łatkami doczekają się edycje konsolowe produktu, trafią od razu do komputerowej edycji premierowej gry. Pamiętajcie tylko, że tytuł wymaga do działania stałego połączenia z Internetem...
Poza postawieniem na rozbudowanie społecznościowego systemu online Autolog, w nowym Need for Speed powrócono do idei opowiadania historii gracza, który wspina się po szczeblach kariery wyścigowej w fikcyjnym mieście, za pośrednictwem wstawek filmowych z udziałem aktorów. Liczy się reputacja, ta zaś płynie z wyzwań dzielonych na 5 głównych grup, przypisanych do znanych mistrzów danego stylu prowadzenia wozu. Można postawić na jak najszybsze dojeżdżanie do mety, robienie to w możliwie najlepszym stylu (obowiązkowo z długimi driftami na zakrętach), popisywaniu się zdolnością modyfikowania aut, współpracy w zgranej ekipie i zabawami z drogówką.
Dostępne już na półkach edycje Need for Speed nie powinny fanów serii zawieść pod względem wizualnym, ale pojawiły się już doniesienia o problemach z utrzymaniem dynamiki starć na mokrym asfalcie, co potwierdzałby właśnie fakt przesunięcia wersji PC. Ograniczone możliwości modyfikowania samochodów i przystosowywania ich pod siebie nie pozwalają przymykać oka na niedoskonałości kodu, bo w trakcie wyścigów pojawiają się po prostu przycięcia animacji, włącznie z przerywaną ścieżką muzyczną. Zapomnieć należy także o rywalach jadących inaczej, niż po sznurku oraz przejrzystym układzie tras. Bardzo łatwo podobno o kraksę, gdy nagle niespodziewanie przed maskę wskakuje jakiś wcześniej niewidoczny obiekt. Kupujecie grę na konsolę czy czekacie?