Husarz to polska odpowiedź na Google. Orlen uruchamia narodową wyszukiwarkę
- Jesteśmy specjalistami od paliw, a informacja to paliwo nowoczesnej gospodarki – powiedział odpowiedzialny za projekt wiceprezes Orlenu, Zdzisław Miernicki, komentując najnowszy sukces koncernu. Orlen we współpracy z kilkom polskimi podmiotami ogłosił właśnie uruchomienie narodowej wyszukiwarki internetowej Husarz.
01.04.2021 | aktual.: 01.04.2021 08:53
Wyszukiwarka Husarz ma być odpowiedzią na specyficzne potrzeby polskich użytkowników internetu, którzy wolą lokalne, idealnie dopasowane do specyfiki rynku rozwiązania od globalnych usług. To efekt doświadczeń związanych z klęskami, jakie przed laty poniosły w Polsce eBay czy Yahoo, a także z – eufemistyczne rzecz ujmując – umiarkowanym sukcesem, jaki na starcie zaliczyła polska wersja Amazonu.
Jak wynika z przesłanej do mediów informacji, Husarz to element długofalowej strategii koncernu, który od lat przygotowuje się na rzeczywistość, jaka nastąpi po epoce ropy naftowej. Obok przebudowy stacji paliw, które z czasem staną się centrami rozrywki i relaksu, Orlen stawia na rynek mediów. Przejęcie tytułów prasowych to jeden z filarów planowanych zmian. Drugim ma być właśnie wyszukiwarka Husarz.
Co istotne, nie jest to inicjatywa zawieszona w próżni. Husarz powstaje w kooperacji z licznymi, polskimi podmiotami: bazuje na algorytmie polskiej wyszukiwarki semantycznej NEKST i sztucznej inteligencji, opracowanej przed laty dla uruchomionego przez Piotra Tymochowicza serwisu społecznościowego Solaris Gate.
Warta uwagi jest przy tym ekologiczna strona projektu: Husarz będzie pierwszą na świecie wyszukiwarką o zerowym śladzie węglowym. Konieczne w początkowym etapie emisje CO2 zostaną w ciągu kilku lat zbilansowane za sprawą czystego prądu, pozyskiwanego dzięki eksploatowanym pod Toruniem źródłom geotermalnym.
1 kwietnia wszystkie informacje mogą wydawać się nieprawdziwe. W przypadku wyszukiwarki Husarz sceptycyzm znajduje potwierdzenie – to oczywiście primaaprilisowy żart. Jeśli jednak choć przez chwilę dopuściliście myśl, że może tkwić w nim ziarno prawdy, warto zastanowić się nieco dłużej. Czy, gdyby narodowa wyszukiwarka faktycznie powstała, bylibyście gotowi porzucić dla niej ekosystem Google’a? A może macie pomysł, jakie - poza wyszukiwaniem - funkcje powinien zaoferować użytkownikom Husarz?