Firefox na Linuksie wykorzystuje pasek tytułowy. Inne aplikacje wezmą przykład?
Odkąd przeszliśmy (niemal) wszyscy na panoramiczne monitory,miejsca w pionie na ekranie jest zawsze za mało. W większościlinuksowych środowisk graficznych tymczasem sporo pikseli dlakażdego okna aplikacji jest zajętych przez standardowy pasek zwidżetami okna i jego tytułem. Próbę odejścia od tej tradycjipodjęli w 2010 roku deweloperzy Canonicala, tworząc podstawy podlinuksową implementację Client-Side Decorations (CSD) w środowiskuUnity. Jest to metoda dekorowania okienek, w której to nie menedżerokienek, ale aplikacja rysuje swój pasek tytułowy. Pomysłpodjęli deweloperzy GNOME, zdołali wprowadzić CSD we wszystkichaplikacjach tego środowiska. Poza GNOME entuzjazm był jednakumiarkowany. Być może zmieni się to teraz, gdy do rysowanych jużw ten sposób natywnych aplikacji GNOME dołącza Firefox, który wwersji 60 jest już w stanie narysować karty bezpośrednio na paskutytułowym.
10.05.2018 16:01
Nie da się ukryć, że Client-Side Decorations mają wieluwrogów, szczególnie w obozie KDE. Jeszcze w 2010 roku Martin Flöser(który wówczas korzystał jeszcze z nazwiska Gräßlin), głównydeweloper menedżera okienek Kwin, odsądzałCSD od czci i wiary. W jego opinii z tego powodu utracimy międzyinnymi spójność zachowań między aplikacjami, dostępność dlaniepełnosprawnych, czy łatwość zmieniania motywów okienek.Będziemy skazani na kaprysy autorów aplikacji, tak jak to jest naWindowsie z jego kompletnie nieprzewidywalnym zachowaniem okienek. Wkońcu nie po to menedżer okienek jest menedżerem, by nie zarządzałokienkami – prawda?
GNOME robiło jednak swoje i w pewnym momencie – przynajmniejnaszym zdaniem – te aplikacje z CSD zaczęły całkiem ładniewyglądać, podczas gdy aplikacje KDE jakby trącić myszką.Wyraźnie wzorowano się tutaj na macOS-ie, w którym wykorzystaniepaska tytułowego przez interfejs aplikacji jest powszechne i całkiemspójnie zrealizowane.
W pewnym momencie ludzie od GNOME stwierdzili więc, że nie ma cosię ograniczać i czas wprowadzić nową metodę dekorowania takżena aplikacje spoza tego środowiska. Służyć temu ma Client-SideDecorations Initiative, projekt przekształcenia interfejsów takwielu aplikacji jak to tylko możliwe, nawet aplikacji niekorzystających z bibliotek GTK3, które CSD od wersji 3.12umożliwiają.
Pierwszą aplikacją, która w pewnym stopniu sięgnęła poprzedstawione w projekcie założenia były przeglądarki Chrome iChromium. Już wcześniej wykorzystywały one swoją implementacjęCSD – karty stron były rysowane na pasku tytułowym we wszystkichwspieranych systemach, ale nie respektowało to ustawień GNOME (np.lokalizacji widżetów okna po prawej czy po lewej stronie). OdChromium 63 możliwe jest jednak włączenie motywu GTK+, którypozwala na zgodne z ustawieniami rysowanie okna CSD.
Teraz CSD oficjalnie trafił do Firefoksa. Wersja 60 domyślnieuruchamia się z klasycznym paskiem tytułowym, jednak wystarczyprzejść do menu Dostosuj i odznaczyć pole Pasek tytułu.Przeglądarka od razu zmienia wygląd, przenosząc karty na pasekniegdyś tytułowy: poza kartami miejsce jest tylko dla ich widżetówsterujących oraz standardowych przycisków okienek GNOME.
Mozilla ze swojej strony postarała się o wizualne dopracowanieCSD w Firefoksie: dobrze wyglądają przypięte karty oraz efektcienia podczas ich wybierania i przewijania w dostępnym poluwidzenia. Obsługiwane są też poprawnie motywy Firefoksa, rysowane na całej powierzchni paska. Jedyne na co można narzekać, to niespójność zustawieniami przycisków dla okienek KDE – ale to już nie winaMozilli.
Firefox 60 nie będzie na pewno ostatnią z ważnych aplikacji,które idą w stronę takiego przedstawiania się na linuksowympulpicie. Trwają prace nad przeróbką torrentowego klientaTransmission,dyskutuje się nad możliwością zrobienia tego w LibreOfficei Blenderze.Powstały też makiety dla Telegrama i odtwarzacza muzyki Quod Libet.
Czy pozwoli to na uspójnienie niespójnego wciąż linuksowegopulpitu? Na pewno nie w całej rozciągłości, to nie macOS –takie już uroki bazaru, że trzeba się postarać i indywidualniedobierać dostępne oprogramowanie, by uzyskać pożądany efekt.Niemniej jednak zmiany w Firefoksie 60, domyślnej w większościdystrybucji przeglądarki, sprawiają że przynajmniej na tym fronciemiłośnicy CSD będą zadowoleni. W końcu domyślna przeglądarkaGNOME jest zbyt słaba, by z niej poważnie korzystać.