Exchange Server 2007 aka 12 okiem fachowca
Poczta elektroniczna to bez wątpienia podstawa tak życiawspółczesnego człowieka, jak i funkcjonowania każdej nowoczesnejfirmy. To podstawowy element pracy grupowej i jako taki wymagaczęsto znacznie większej funkcjonalności, niż dwa podstawoweprotokoły służące do przesyłania wiadomości - SMTP i POP3. Jednym zproduktów, który wychodzi naprzeciw tej potrzebie integracji całejkomunikacji (poczta, fax, telefon, ...) i mechanizmów pracygrupowej (kalendarze, foldery publiczne, listy dyskusyjne...) wjednym miejscu jest od dawna Microsoft Exchange Server. Stosowanyzarówno przez średnie ogranizacje dzięki integracji z Windows SBSServer oraz przez duże korporacje dzięki imponującym możliwościomskalowania, ma swoich zwolenników i przeciwników. Powszechnieutożsamiany z dużym i skomplikowanym kawałkiem oprogramowania,wymagającym sporych nakładów przy wdrożeniu i utrzymaniu,funkcjonującym w oparciu o sprawdzony, lecz niezbyt lubiany przezadministratorów magazyn danych JET. Co zmieni się w Exchange'u wraz z nadchodzącą milowymi krokami nowąwersją tego serwera, początkowo oznaczoną kodowym numerem 12? Czybudząca duże poruszenie decyzja o wydaniu tego produktu tylko dlaplatformy 64-bitowej to nie koniec dużych niespodzianek? PortalWSS.pl poprosił o przyjrzenie się wersji beta nowego ExchangeServera 2007 wybitnego specjalistę od tematyki Exchange, Konrada Sagałę. Efektem przeprowadzonych przezniego testów jest artykuł, który nie imponuje może rozmiarami -obszerniejsze dokumenty opisujące suche detale można znaleźć nawitrynie Microsoft lub także w portalu WSS.pl - jest jednak konkretnym podsumowaniempraktycznych obserwacji z rzeczywistych testów nowej wersjiproduktu przez człowieka, który bez wątpienia zużył przy nimniejedną klawiaturę i myszkę. Zapraszamy do lektury artykułu Exchange Server 2007 aka 12okiem testera, opublikowanym na łamach portalu WSS.pl.
27.04.2006 21:31