Dysk OneDrive odporny na ransomware, odtworzy zawartość nawet sprzed miesiąca
W styczniu użytkownicy biznesowej wersji chmurowego dyskuOneDrive dostali bardzo ciekawą funkcję: możliwość odzyskiwaniaplików wszystkich typów, a nawet całej zawartości dysku, w raziegdyby zostały one uszkodzone, skasowane czy zarażone. Wprowadzonapod nazwą OneDrive for Business Files Restore funkcja miałapozwolić na samodzielne ratowanie danych ze wszelkiego rodzajukatastrof związanych z ich utratą, dopełniając tym wprowadzonegow zeszłym roku mechanizmu wersjonowania. Już dzisiaj ten pożytecznymechanizm trafić ma do użytkowników indywidualnych OneDrive.
05.04.2018 19:13
Mechanizm odzyskiwania plików przechowywanych w chmurzeMicrosoftu pozwala na przywrócenie stanu dysku OneDrive dowskazanego czasu w ciągu ostatnich 30 dni. Korzystający z takiegorozwiązania będą odporni nie tylko na przypadkowe skasowanie czyuszkodzenie plików, ale też ataki ransomware – nie ma możliwości,by złośliwe oprogramowanie zdołało zepsuć czy zaszyfrowaćstarsze migawki stanu dysku.
W razie zajścia incydentów, które zostałyby rozpoznane jakoatak ransomware, chmura Office365 roześle powiadomienia mailem, naurządzenia mobilne lub przeglądarkę. Następnie poprowadzi ich wprocesie odtworzenia stanu OneDrive do ostatniego momentu, w którympliki były nienaruszone.
Oprócz tego OneDrive doczekało się mechanizmu ochrony hasłemlinków do udostępnianych folderów i plików, mającegouniemożliwić przypadkowe dalsze ich udostępnienie przez odbiorcę.
Zmiany dotknęły też klienta poczty Outlook.com, który terazzapewnić ma szyfrowanie end-to-end dla poczty elektronicznej. Wsytuacji gdy nie wiemy, jaki poziom bezpieczeństwa oferuje pocztaodbiorcy, możemy teraz wysłać wiadomość, która pokaże się wformie linku do zaufanej strony w chmurze Office365, gdzie mogąotrzymać jednorazowe hasło do obejrzenia wiadomości lub ponownieuwierzytelnić się przez zaufanego dostawcę. Domyślnie Outlook.comufa jedynie mobilnym i windowsowym aplikacjom Outlooka, pozwalająctakie zaszyfrowane wiadomości oglądać w nich bez żadnychograniczeń.
Możliwe też stanie się uniemożliwienie odbiorcom naszej pocztyprzeslania dalej lub skopiowania wiadomości, jak równieżprzesłanych pocztą w załączniku dokumentów Office. Będą onezaszyfrowane nawet po pobraniu, tak więc odbiorca przekierowanegomaila nie będzie w stanie ich odczytać.
Wszystkie te nowości będą dostępne dla w pakietachOffice 365 dla użytkowników domowych (430 zł rocznie,maksymalnie pięciu użytkowników) lub Office 365 Personal (300 złrocznie, jeden użytkownik).
A kto będzie mógł to wszystko odszyfrować?
Niestety nie wiemy, jak te „szyfrowane” wiadomości mają siędo ostatnio zapowiedzianychpraktyk cenzorskich Microsoftu. Zgodnie ze zmianami wprowadzonymi doregulaminu świadczenia usług, od 1 maja zakazane będziewykorzystanie usług firmy z Redmond do udostępniania niewłaściwychtreści czy materiałów, w tym nagości, zoofilii, pornografii,obraźliwego języka, wizualnej przemocy czy przestępczych działań.
Dotyczy to zarówno komunikatora Skype, jak i chmury Office 365, acenzura może być prowadzona także w czasie rzeczywistym –Microsoft rezerwuje sobie prawo do zablokowania dostarczeniawiadomości zawierającej tę nieszczęsną nagość czy innązoofilę. Raczej trudno uwierzyć, by zaszyfrowanie w Outlooku mogłoprzesłaniu takiej wiadomości pomóc. Biorąc pod uwagę, żeprawdopodobnie już niebawem amerykańskie władze federalne w końcuzmuszą Microsoft do zapewnienia amerykańskim organom ściganiadostępu do danych przechowywanych na serwerach w Europie, Office365raczej nie wydaje się zbyt dobrym miejscem do przechowanianiewłaściwych treści lub materiałów.