"DPD dostawa" na WhatsAppie. Taka metoda nie istnieje
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na WhatsAppie wciąż można trafić na propozycję wykorzystania "DPD dostawy". Nasi czytelnicy zgłaszają nam ten problem regularnie i jak widać, od wielu miesięcy niewiele w tym temacie się zmienia. Uważać muszą sprzedający na Allegro, Vinted czy OLX.
Przypomnijmy, chodzi o problem fałszywych kupujących, którzy kontaktują się ze sprzedającym (najczęściej przez WhatsAppa) i sugerują gotowość do zakupu danego przedmiotu. Następnie przesyłają spreparowany link i opisują, w jaki sposób można "odebrać pieniądze", które rzekomo zostały już zapłacone za przedmiot.
Często wykorzystywana jest do tego zmyślona "DPD dostawa". Link w rzeczywistości prowadzi do fałszywego serwisu płatności, gdzie wyłudzane są dane logowania do banku lub pełne dane karty płatniczej. Login czy hasło przekazywane są wprost w ręce atakujących, którzy następnie logują się do banku ofiary i kradną pieniądze z konta.
Podkreślamy, że tytułowa "DPD dostawa" nie ma związku z ofertą firmy kurierskiej DPD. Przewoźnik sam od dawna ostrzega, że to tylko wykorzystywanie jego wizerunku i proszenie się o problemy.
Sprzedając w internecie, najlepiej jest finalizować wszelkie transakcje z wykorzystaniem mechanizmów oferowanych przez danych serwis, a więc na przykład Allegro, OLX czy Vinted. Propozycje sprzedaży i linki przesyłane inną drogą (w tym przez WhatsAppa) radzimy po prostu ignorować - w znakomitej większości przypadków to po prostu próby oszustwa.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl