Corning Gorilla Glass Victus: ochrona przed upadkiem z 2 metrów i większa odporność na zarysowania

Po Gorilla Glass 6 nie doczekamy się, przynajmniej na razie, wersji siódmej. Zamiast tego amerykański producent prezentuje Gorilla Glass Victus. Ponoć rozwiązanie ostateczne, jeśli chodzi o ochronę ekranów w urządzeniach mobilnych.

Corning Gorilla Glass Victus: ochrona przed upadkiem z 2 metrów i większa odporność na zarysowania
Piotr Urbaniak

23.07.2020 20:00

Jak zauważą dociekliwi, Gorilla Glass Victus jest swoistym powrotem do przeszłości, gdyż po raz pierwszy od generacji trzeciej mówi się o zwiększeniu elastyczności powłoki i ochrony na zarysowania. Tymczasem inżynierowie skupiali się ostatnio głównie na zminimalizowaniu kruchości, a więc podatności na uszkodzenia przy upadku. Z tego też względu na przykład Gorilla Glass 4 rysuje się łatwiej od "trójki".

Nowe Gorilla Glass Victus, według danych producenta, stanowi konsensus. Wytrzymuje ponoć upadek z wysokości 2 metrów lub 20 upadków z wysokości 1 metra, czym przewyższa nawet Gorilla Glass 6, które certyfikowano na, odpowiednio, 1,6 metra i 15 upadków z 1 metra. Równocześnie jest ponoć dwukrotnie bardziej odporne na zarysowania od poprzednika.

Corning® Gorilla® Glass Victus™

Jakby tego było mało, radzi sobie z siłą nacisku do około 985 niutonów, czyli w przybliżeniu powinno sprostać nadepnięciu przez osobę o masie blisko 100 kg.

Corning, co całkowicie zrozumiałe, chwali się, że Victus to najodporniejsza powłoka, jaką do tej pory stworzyło. Choć uczciwie przypomina przy tym, iż jest to tylko rozwiązanie wspierające ochronę urządzenia, a nie pozwalające całkowicie zapomnieć o dbaniu o sprzęt. Zwraca uwagę, aby nie nosić smartfonu w jednej kieszeni z twardymi przedmiotami, takimi jak klucze czy monety.

Wiemy, że pierwszym producentem, który skorzysta z Gorilla Glass Victus w sprzęcie produkowanym na masową skalę będzie Samsung. Uczyni to jednak dopiero "w ciągu kilku miesięcy", stąd też nie należy spodziewać się, że mowa tu o nadchodzącym wielkimi krokami Galaxy Note 20. Jeśli już – to raczej przyszłoroczny Galaxy S30.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)