Co ma w środku nowy MacBook Pro? Na pewno sam go nie naprawisz
W sklepach pojawiły się odświeżone MacBooki Pro, w tym 15-calowe modele z 8-rdzeniowymi procesorami z rodziny Intel Core i9. Serwis iFixit już rozebrał taki model (z i7) i pokazuje jego wnętrze.
27.05.2019 | aktual.: 28.05.2019 11:47
Specyfikacja nowych MacBooków
Procesory 8-rdzeniowe są montowane w modelach 15-calowych. W tej serii możemy wybrać między procesorem Intel Core i9 2,3 GHz (Turbo Boost do 4,8 GHz) i Intel Core i9 2,4 GHz (Turbo Boost do 5,0 GHz). Do tego można dołożyć 16 lub 32 GB RAM-u (DDR4 2400 MHz) i dysk SSD o pojemności od 512 GB do 4 TB. Dostępne dyskretne karty graficzne to Radeon Pro 560X z 4 GB pamięci, Radeona Pro Vega 16 lub 20 (problem z migoczącym ekranem i tymi kartami został już rozwiązany).
Do tego dostaniemy poprawiony ekran Retina o jasności 500 nitów, Touch Bar i czip zabezpieczający T2. Do tych laptopów można podłączyć 2 monitory o rozdzielczości 5K lub 4 zewnętrzne karty graficzne, korzystając ze złączy Thunderbolt.
Ceny modeli 15-calowych zaczynają się od 11 999 złotych, 13-calowych od 8 999 złotych.
Naprawa MacBooka Pro 2019: 1/10
Podobnie jak poprzednik, ten MacBook także nie dostał wysokie oceny za łatwą naprawę. iFixit przyznaje mu 1 punkt na 10, co zupełnie nas nie zaskoczyło. Owszem, można wymienić gładzik bez rozrywania wszystkiego innego na strzępy, ale o reszcie zapomnijcie.
RAM, procesor i dysk flash są przylutowane do płyty głównej. Nawet wymiana dysku na własną rękę jest niebezpieczna dla całości. Górna część obudowy jest sklejona, więc nie można łatwo wymienić głośników, klawiatury, akumulatora, ani TouchBara. Do tego włącznik został połączony z Touch ID, który jest połączony z czipem T2. Efekt? Naprawa włącznika wymaga prawdopodobnie wymiany płyty głównej.
Klawiatura bez większych zmian
Największą wadą MacBooków Pro od pewnego czasu jest klawiatura, zwana „motylkową”. Jest płaska i bardzo ładna, ale co z tego, jeśli się psuje?
Apple od dłuższego czasu obiecuje zmiany i w MacBookach Pro z 2019 roku rzeczywiście te zmiany są. Zmieniony zostały materiały, z których zrobione są dwa elementy mechanizmu klawiszy. To z kolei sugeruje, że Apple ma problemy z więcej niż jednym elementem.
Pozostaje poczekać na informacje o tym, jak sprawdza się poprawiona klawiatura po roku czy dwóch używania. Dopiero wtedy będziemy pewni, że zmiany są korzystne.