Chwalą i obiecują artystyczną współpracę. Skutki są tragiczne

Na Instagramie krąży nowy rodzaj oszustwa. Cyberprzestępcy uderzają w nim w nietypowe tony – doceniają twórczość i oferują współpracę, o której wielu mogłoby tylko pomarzyć. Skutki podjęcia się jej mogą być jednak poważne.

Facebook, Instagram, WhatsApp, Twitter
Facebook, Instagram, WhatsApp, Twitter
Źródło zdjęć: © Pixabay

21.03.2024 06:52

Jedno z nowych oszustw na Instagramie rozpoczyna się od wyrazów uznania dla czyjejś sztuki. Cyberprzestępcy kontaktują się ze swoimi potencjalnymi ofiarami i starają się przekonać, że naprawdę doceniają udostępniane fotografie. Oferują namalowanie muralu lub obrazu na podstawie zdjęcia. Tego rodzaju wiadomości trafiają nie tylko do influencerów, ale też do małych kont, należących do "zwykłych ludzi".

- Zaczyna się od niezobowiązującej rozmowy o tym, jak inspirujące są nasze zdjęcia. W związku z tym – chcą, żebyśmy byli ich muzą. Cyberprzestępcy oferują płatność poprzez PayPal – na pierwszy rzut oka, nic nie wzbudza podejrzeń – mówi Elwira Charmuszko, specjalista ds. cyberbezpieczeństwa CyberRescue.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Proszą o podanie informacji, na jakie konto zrobić wpłatę. Po podaniu niezbędnych do przelewu danych dostajemy dość nietypową wiadomość. Okazuje się, że nasze konto nie spełnia wymagań konta biznesowego i jest problem z transakcją. Z tego powodu, musimy przesłać pewną sumę w ramach otrzymania statusu "business", którą następnie "artysta" zwróci nam razem z wynagrodzeniem. Całość brzmi nieco skomplikowanie, więc w tym zamieszaniu można stracić czujność – dodaje ekspertka.

Obraz ze zdjęcia – lepiej się zastanów

Ci, którzy są na bieżąco z technikami oszustów internetowych, mogą się spodziewać, jak zakończy się ta nietypowa propozycja. Osoba, której zaoferowano tę interesującą współpracę, nie będzie mogła pochwalić się obrazem namalowanym na podstawie fotografii. Zamiast tego będzie stratna nawet kilkaset dolarów.

- Jak możemy się spodziewać, po przelaniu środków – kontakt z "artystą" się urwie. Będziemy stratni nawet o kilkaset dolarów! PayPal potwierdził, że w celu otrzymania statusu konta biznesowego, nie jest wymagane wykonywanie operacji między prywatnymi osobami. Potwierdzenie transakcji, które przesyła nam oszust, jest oczywiście sfałszowane. Oprócz tego, podanie przestępcom naszego numeru telefonu, adresu mailowego i innych danych osobowych, może skutkować zwiększoną ilością spersonalizowanego spamu, jaki do nas trafi. Jak udało nam się dowiedzieć, "artyści" mogą też straszyć naliczeniem prowizji lub zgłoszeniem sprawy na policję za przywłaszczenie (rzecz jasna nieistniejących) pieniędzy – podsumowuje Elwira Charmuszko.

Jak bronić się przed oszustami?

Przede wszystkim do wszelkich propozycji współpracy należy podchodzić na chłodno. Nie powinniśmy udostępniać swoich danych zbyt łatwo. Zawsze należy zweryfikować rozmówcę, a jeśli wątpimy, czy konto jest autentyczne, najlepiej wiadomość zignorować.

Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)