Chciała zarobić na kryptowalutach. Oszukali ją na 60 tys. zł
Chęć szybkiego zarobku w dzisiejszych czasach nie powinna nikogo dziwić. Trzeba jednak być czujnym - nikt nie rozdaje pieniędzy za darmo. Brak czujności może być kosztowny. Jedna z ofiar oszustów straciła aż 60 tys. zł.
10.06.2022 15:22
Kryptowaluty pozwalają na szybki i spory zysk. Wystarczy spełnić podstawową zasadę - kupić w dołku i sprzedać na górce. Nie jest to jednak proste zadanie - gdyby takie było, zyski z pewnością nie byłyby tak wysokie. Jeśli ktoś oferuje nam pewny zarobek na jakimkolwiek obiekcie związanym z inwestycjami, powinno to wzbudzić naszą czujność.
Policja poinformowała o sytuacji, która spotkała kobieta ze Strzelec Krajeńskich. Kilka miesięcy temu skontaktował się z nią mężczyzna, oferując przy tym pewne i duże zyski z inwestycji w kryptowaluty. Ponowny kontakt nastąpił dopiero w czerwcu. Wtedy kobiecie przekazano pozytywne informacje.
Jej inwestycja miała zakończyć się sukcesem. Mężczyzna poinformował ją, że udało się jej zarobić kilkanaście tysięcy dolarów. Taka wiadomość ucieszyła kobietę i uśpiła jej czujność.
Oszust powiedział kobiecie, że aby odebrać środki, musi zainstalować odpowiednie oprogramowanie. Jak mogą domyślać się ci, którzy dobrze znają metody cyberprzestępców, chodziło o program, który pozwala na zdalną obsługę pulpitu.
Od tego momentu sprawa potoczyła się typowo. Przestępca był w stanie pozyskać dane logowania do konta bankowego kobiety swojej ofiary. Kolejnym krokiem było zaciągnięcie kredytu na 60 tys. zł i szybkie przelanie pieniędzy z konta. Zamiast szybkiego zysku, kobieta odnotowała ogromną stratę.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl