Chciała sprzedać buty. Ukradli jej 10 tys. zł
Oszuści internetowi regularnie odzywają się do osób, które korzystają z serwisów sprzedażowych. Brak ostrożności może prowadzić do dużych strat. Przekonała się o tym 43-lenia mieszkanka powiatu lubińskiego.
14.08.2024 | aktual.: 14.08.2024 08:09
43-letnia mieszkanka powiatu lubińskiego (województwo dolnośląskie) zgłosiła się na policję w związku z oszustwem internetowym, które zostało w nią wymierzone. Do kontaktu z cyberprzestępcami doszło podczas próby sprzedaży obuwia za pośrednictwem jednego z serwisów sprzedażowych.
Za pośrednictwem komunikatora dostępnego w serwisie odezwała się osoba "zainteresowana" zakupem butów. Następnie wysłała na e-mail link i poprosiła o wysłanie towaru kurierem. Niestety, 43-latka nie wyczuła, że coś tu się nie zgadza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podała kod BLIK cztery razy
Otworzyła przesłany link i została przeniesiona na fałszywą stronę internetową firmy kurierskiej. Następnie pokrzywdzona miała odebrać telefon od kupującej. Z niewiadomych przyczyn zgodziła się na podanie jej kodu BLIK aż cztery razy. Oszustka zdołała wówczas przejąć od sprzedającej 9,6 tys. zł.
Policja apeluje o zachowanie ostrożności podczas sprzedaży internetowej. Oszuści często działają według podobnych scenariuszy, próbując wyłudzać poufne dane. Pamiętaj, że do wykonania przelewu na twoje konto nikt nie potrzebuje numeru PIN czy kodu CVV karty płatniczej.
Warto zapoznawać się z informacjami, które udostępniają banki oraz same serwisy sprzedażowe. Często ostrzegają one przed określonymi praktykami cyberprzestępców lub opisują prawdziwe procedury.
Dobrym nawykiem jest weryfikacja adresów stron, z których korzystamy. Oszuści mogą przygotować strony, które graficznie mocno przypominają oryginalne serwisy, więc najłatwiej zweryfikować je przez dokładne sprawdzenie adresu. Unikajmy realizacji wszelkich transakcji poza mechanizmami przygotowanymi w ramach danego serwisu, a dla bezpieczeństwa najlepiej w ogóle unikać otwierania linków od nieznanych nadawców.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl