CBZC ostrzega. Niewybredna taktyka internetowych oszustów

CBZC ostrzega przed podszywaniem się pod CBZC. Oszuści internetowi udają policjantów w celu wyłudzenia pieniędzy lub informacji. Apelujemy o ostrożność i rozwagę w rozmowach telefonicznych, nawet wtedy, gdy rozmówcy podają się za funkcjonariuszy.

CBZC ostrzega Polaków
CBZC ostrzega Polaków
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

29.03.2024 | aktual.: 29.03.2024 10:57

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości ostrzega przed oszustwem "na Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości". Internetowi oszuści przyjęli nietypową strategię i teraz podszywają się nie pod bank czy inną instytucję finansową, ale właśnie pod organy, które mają za zadanie walczyć z cyberprzestępczością.

CBZC ostrzega przed połączeniami z numerów, które zaczynają się od prefiksu 47. Oszuści, podszywając się pod funkcjonariuszy, informują swoich rozmówców, że ich pieniądze na koncie bankowym są zagrożone. Mają narzędzia, by uprawdopodobnić całą sytuację.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oszuści kontaktują się z osobami, których dane posiadają. Te trafiają do nich w wyniku wycieków. Podszywający się pod policjantów złodzieje często znają nasze imię, nazwisko, adres e-mail, czy nawet adres lub numer konta bankowego. Dysponując pakietem prywatnych danych, mogą łatwo wzbudzić zaufanie ofiar.

CBZC apeluje – zachowajmy ostrożność

CBZC apeluje o ostrożność w rozmowach telefonicznych z osobami, które podają się za funkcjonariuszy służb lub za pracowników banków i innych instytucji finansowych. Najważniejszym punktem rozmowy, o którym nie powinniśmy zapominać, jest weryfikacja tożsamości dzwoniącej do nas osoby. W żadnym razie nie powinniśmy zgadzać się na wykonywanie przelewów czy podawanie kodów do autoryzacji przelewów bankowych.

Policja przypomina, że funkcjonariusze nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych tajnych akcjach i nie proszą o branie w nich udziału osób postronnych. Ostrożność należy zachować też wtedy, gdy osoby, podające się za policjantów czy pracowników banków, proszą o wykonanie jakiejkolwiek operacji bankowej.

Pamiętajmy, że wyświetlający się numer telefonu banku czy policji nie stanowi potwierdzenia, że naszym rozmówcą faktycznie jest pracownik danej instytucji. Fakt, że dzwoniący używa fachowego słownictwa i posiada nasze dane, również o niczym nie świadczy. Często przed kradzieżą może ocalić nas uwaga – czytajmy SMS-y i komunikaty odnośnie autoryzacji płatności.

Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl

Jesteś świadkiem próby oszustwa?Poinformuj nas o tym zdarzeniu!

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)