Bezprzewodowy tandem legendy dźwięku
Po raz kolejny jako pierwsi w Polsce mamy przyjemność zrecenzować dla Was całkowitą świeżynkę dostępną na naszym rynku. W moje ręce wpadł zestaw Creative Sound Blaster Recon 3D Omega w wersji bezprzewodowej. To zewnętrzna karta dźwiękowa ze sprzętowym wsparciem dla THX True Studio PRO i Dolby Digital oraz wyśmienite słuchawki bezprzewodowe. Przeczytajcie jak ten duet dedykowany ekstremalnym graczom się sprawdził.
20.12.2011 17:18
W skład zestawu wchodzą: zewnętrzna karta dźwiękowa Sound Blaster Recon 3D, słuchawki Tactic 3D Omega oraz nadajnik do transmisji bezprzewodowej Tactic Link. Oczywiście nie zabrakło dodatkowego okablowania. Dwa kable microUSB do ładowania słuchawek i do połączenia karty dźwiękowej z komputerem oraz konsolami Xbox 360 i PS3, kabelek audio z pilotem do podłączenia zestawu do konsoli Xbox 360 oraz optyczny kabel audio do wykorzystania z konsolą PS3. W pudełku znalazł się też odpinany mikrofon. Zestaw uzupełniają płyta z oprogramowaniem na potrzeby komputerów PC i Mac oraz papierowa, obrazkowa instrukcja szybkiego startu.
Do wykonania zarówno karty dźwiękowej jak i słuchawek nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń. Widać dbałość o szczegóły na każdym kroku. Karta swoimi gabarytami i kształtem przypomina spłaszczoną mysz komputerową :) Całość jest dobrze spasowana, z wysokiej jakości tworzywa sztucznego, przeplatanego nienachalnie elementami w stylu „fortepianowej czerni”. Na grzbiecie karty znajdziemy klawisze odpowiedzialne za głośność oraz przełączanie trybów THX TruStudio PRO oraz Scout Mode. Po lewej stronie mamy suwak do przełączania w tryb zgodności z PC, XBOX360 i PS3. Po prawej natomiast producent zdecydował się umieścić suwak do podbicia czułości mikrofonu.
Konfiguracja w komputerze z Windows 7 jest banalnie prosta. Jeśli nie potrzebujemy dostępu do wszystkich funkcji (THX i Scout Mode), nie trzeba instalować sterowników. Karta jest poprawnie wykryta przez system i od razu po podłączeniu gotowa do działania. Oczywiście aby wykorzystać pełne możliwości urządzenia należy zainstalować dedykowane oprogramowanie firmy Creative. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby użyć zestawu z którąś z popularnych konsol. W przypadku Xbox 360, kartę z nadajnikiem bezprzewodowym wpinamy do złącza USB w konsoli. Dodatkowo kablem optycznym łączymy kartę z konsolą, a słuchawki łączymy kabelkiem audio z gamepadem. Nieco prostsza jest konfiguracja zestawu z konsolą Sony PS3. Tutaj nie ma potrzeby łączenia kabelkiem audio słuchawek z gamepadem.
Wszystko skonfigurowane, odpalamy grę i cieszymy się naprawdę wysokiej jakości dźwiękiem. Nic dziwnego, w końcu w karcie zastosowano dedykowany procesor (czterordzeniowy!) Sound Core3D. To pierwsze tego typu rozwiązanie na świecie. Układ oparty na chipie Creative Quartet DSP, wspierany przez 6-kanałowe 24-bitowe przetworniki C/A 102 dB oraz 4-kanałowe 24 bitowe przetworniki A/C 101 dB. Dodatkowo w układzie znalazło się miejsce dla zintegrowanego wyjścia wzmacniacza słuchawkowego, cyfrowego interfejsu mikrofonu, wejścia i wyjścia S/PDIF oraz wejścia i wyjścia ogólnego przeznaczenia (GPIO). Specyfikacja brzmi interesująco i bardzo byłem ciekaw, jak brzmi w realu karta dźwiękowa Creative w komplecie ze słuchawkami Tactic 3D Omega.
Skoro jest to produkt dedykowany graczom na pierwszy ogień poszło kilka najnowszych tytułów, jak Battlefield 3 czy Call of Duty: Modern Warefare 3. Dźwięk przestrzenny jest fenomenalny. Odwzorowanie otoczenia podczas walki jest spotęgowane funkcją Scout Mode, która eksponuje odgłosy naszych oponentów, a w konsekwencji możemy bezbłędnie określić ich pozycję. Z powodzeniem sprawdzą się też w turniejach za sprawą bardzo dobrego wytłumienia zewnętrznych źródeł dźwięku. Nie można zapominać o dołączonym mikrofonie, który z pomocą technologii CrystalVoice zaimplementowanej w procesor Sound Core3D, poprawia znacząco komunikację z graczami. Naprawdę działa to świetnie, nasze komendy słyszalne są czysto i wyraźnie nawet przy niskiej głośności mikrofonu. W grach tandem Creative pokazuje na co go stać. Nie omieszkałem odpalić dosłownie kilku swoich ulubionych kawałków, choć odsłuch audio to nie domena testowanego zestawu. Wyjątkowy kawałek The Beatles – Hey Jude: ogólnie świetne brzmienie, wyśmienicie wyeksponowana sekcja tamburynu. Następnie mocniejszy klimat, Metallica – Fade to Black, solówka na początku prawie urwała mi głowę :) Ogólne wrażenia fenomenalne. Czysto i przestrzennie. W każdym przypadku był włączony tryb THX, bez niego utwory już nie brzmiały tak dobrze. Na koniec coś dla miłośników X muzy. Uruchomiłem kilka tytułów ze ścieżką wielokanałową i również w tym przypadku się nie zawiodłem. Czysto, wyeksponowany pierwszy plan i świetna izolacja od zewnętrznych dźwięków.
Po raz kolejny Creative pokazało, że zna się na rzeczy. Dostajemy produkt, który znacznie uatrakcyjni wrażenia odsłuchowe na wszystkich dostępnych platformach do grania, od PC po konsole Microsoftu i Sony, a na Maku kończąc. Tandem Creative świetnie się sprawdzi również w przypadku przesłuchiwania swoich kolekcji muzycznych. Na dodatek mamy do czynienia ze słuchawkami bezprzewodowymi, których zasięg jest wręcz olbrzymi (poruszałem się w promieniu 20-30 metrów od laptopa, nic nie tracąc na jakości dźwięku). Tym samym wszelkie prace domowe staną się przyjemniejsze :) Niestety na całości naprawdę świetnych doznań wielkim cieniem kładzie się cena zestawu. W przypadku testowanego przez nas bezprzewodowego kompletu trzeba wysupłać z portfela praktycznie 1000 zł, a jeśli zdecydujemy się na zakup elementów osobno, trzeba będzie zapłacić jeszcze więcej. Najpierw karta dźwiękowa Sound Blaster Recon3D za 479 zł, następnie słuchawki Tactic 3D Omega w cenie około 799 zł. Niestety producent każe sobie płacić zbyt wiele za legendarną jakość dźwięku. Gdyby nie cena, ostateczna moja ocena byłaby zdecydowanie wyższa.