Bethesda nazywa Fallouta 4 swą najbardziej dopracowaną grą i zapowiada dużą łatkę
W obszernym świecie Fallouta 4 można się zatracić, zamiast koncentrując się na wątku głównym podejmując się zadań pobocznych i w ten sposób wyjmując dziesiątki godzin z życiorysu. Poza narzekaniami na poziom oprawy graficznej, dużo więcej snu z powiek spędza nabywcom jednak kwestia niedorobienia gry pod kątem programistycznym. Innymi słowy, strasznie dużo tutaj błędów. Tymczasem Bethesda ogłasza ją swoim najbardziej dopracowanym dotąd dziełem — zapowiadając jednocześnie sporą łatkę.
20.11.2015 11:34
Tytuł ma się czym popisać, od przenikających się obiektów i blokowania się towarzyszy na teksturach, przez chodzącego na przednich łapach psa, zapętlone animacje przeciwników czy pojawianie się nagle wrogów w trakcie rozmów, po źle rozstawione znaczniki misji oraz wpadki po prostu uniemożliwiające ukończenie gry. Kiedy producent utrzymuje oficjalnie, że to projekt ambitny, jak żaden inny, a do tego też nieporównywalnie z poprzednimi solidny, człowiek zaczyna zastanawiać się czy faktycznie przy takim kultowym Morrowindzie albo docenionym Skyrimie było gorzej.
Twórcy niedoskonałości techniczne tłumaczą rozbudowaniem Fallouta 4 między innymi o budowanie osad, które to trochę zbliża go do Minecrafta. Choć do poznania całej historii nie jest wymagane koncentrowanie się na tym aspekcie gry, niejeden miło spędził czas na projektowaniu własnych domów, osiedli czy po prostu systemów oświetlenia. Do gry, jako wywodzącej się z serii klasycznych dzieł RPG, nie wnosi to za wiele pod katem rozwoju gatunku, a nawet poszła ona jeszcze bardziej w strzelankę. Bethesda nie ma wątpliwości, że to godne pociągnięcie tematu, którego chcieli fani.
Firma dziękuje milionom graczy, którzy zdecydowali się nabyć produkt, za łamanie go na wszelkie możliwe sposoby, bowiem jej zastęp testerów nie był w stanie wyłapać wszystkich błędów w tak ogromnym projekcie. Palące zgłoszone uwagi i problemy zebrano, by za moment na Steam pojawiła się obszerna łatka w wersji beta. Po jej sprawdzeniu przyjdzie czas na pełnoprawny patch, który później trafi również na konsole. W dalszej perspektywie tytuł usprawniany będzie na bieżąco już mniejszymi aktualizacjami, aby upewnić się, że naprawa jednej rzeczy nie popsuje setki innych...