Blog (189)
Komentarze (5.3k)
Recenzje (8)
@xomo_plRzut oka na mobilny kompresor od Xiaomi

Rzut oka na mobilny kompresor od Xiaomi

Trwająca pandemia koronawirusa sprawia, że pojawiają się coraz bardziej nietypowe potrzeby zakupowe, choć oczywiście nie był to główny powód dlaczego zdecydowałem się nabyć Mi Portable Electric Air Pump - mobilny kompresor od Xiaomi. Czy to dobry wybór? Zapraszam do zapoznania się z moimi spostrzeżeniami.

712520

Tytułem wstępu: celowo unikałem powyżej słowa recenzja - od początku pisząc ten tekst przyjąłem bowiem założenie, że chcę podzielić się swoimi wrażeniami, a nie tworzyć setny wpis w sieci o tym samym.

Urządzenie wykonane jest z czarnego plastiku, o którym ciężko coś więcej powiedzieć niż to, że nie jest ani źle, ani szczególnie dobrze. Z pewnością jednak postawienie na plastik pozwoliło producentowi zachować akceptowalną dla przenośnych urządzeń wagę 500g. Szczegółowa specyfikacja według producenta:

  • typ: pompka przenośna z ekranem pokazującym ciśnienie
  • latarka LED: tak
  • bateria: 2000 mAh, czas ładowania do 3h z portu microUSB
  • wymiary: szer. 71 mm x wys. 180 mm x grub. 45,3 mm
  • pompuje: do 5 opon samochodowych lub 6 opon motocyklowych, 41 piłek, wartości pompowane: 0.3 do 10.3 bar
  • zestaw: pompka, instrukcja, woreczek, kabel USB, adapter dyszy, igła

Zestaw jak widzimy powyżej jest kompletny i pozwala naładować różne opony, piłki czy materace. Woreczek-etui ma wydzieloną kieszeń na akcesoria, dzięki czemu choć są małe trudno je zgubić i mamy je zawsze z kompresorem.

W zestawie mamy wszystko co potrzebne
W zestawie mamy wszystko co potrzebne

Pompka w praktyce - wygoda obsługi

Mobilny kompresor od Xiaomi radzi sobie nie tylko z małymi oponami, piłkami ale też z napompowaniem opon samochodowych. Pompka nie ma typowego przycisku włącz/wyłącz - wystarczy bowiem odczepić jedną stronę przewodu pompowania a pompka uruchamia się automatycznie. Po wkręceniu do zaworu opony na ekranie pokazuje nam się aktualne ciśnienie (możemy je widzieć zarówno w barach jak i PSI - wybieramy preferowany tryb przyciskiem na froncie); a przyciskami + - wskazujemy jakie chcemy ciśnienie. Po chwili pompka rozpoczyna pracę.

kompresor i dołączone etui
kompresor i dołączone etui

Zanim zaczniemy pompować możemy też wybrać tryb pracy:

  • samochód
  • motocykl
  • rower
  • piłka

Tryby mają predefiniowane ustawienia poprawnego ciśnienia co ułatwia pompowanie przedmiotów, zwykle bowiem musimy niewiele zwiększyć wartość przyciskiem + względem proponowanych.

Po napompowaniu pompka automatycznie kończy pracę co zabezpiecza oponę przed zniszczeniem. Możliwość uzyskania dokładnego ciśnienia w wygodny sposób docenią z pewnością posiadacze aut z systemem kontroli ciśnienia, które wymagają dokładnie takiego ciśnienia jakie zaleca producent, aby system nie włączał alertu. Pompka umożliwia wygodne uzupełnienie powietrza niemal w każdym miejscu bez potrzeby korzystania z publicznych kompresorów, co z kolei jest istotne teraz, w dobie pandemii.

Pompka w praktyce - uzupełnienie powietrza roweru i samochodu

włączona latarka LED ułatwia pompowanie opon wieczorem
włączona latarka LED ułatwia pompowanie opon wieczorem

Choć pompkę kupiłem głównie z myślą o oponach w samochodzie to pierwszy raz wykorzystałem kompresor do uzupełnienia powietrza w rowerze. Po kilku minutach kompresor napompował opony bez problemu, a poziom baterii nie spadł zauważalnie (nadal kompresor nie oczekiwał podładowania) co pozwala sądzić, że zapewnienia producenta o pompowaniu nawet 8 opon rowerowych (i 5 samochodowych) na jednym naładowaniu są zgodne z prawdą.

Jako drugie uzupełniłem koła w samochodzie gdyż włączyło się ostrzeżenie o ubytku powietrza. Brakowało około 0,2‑0,5 bara w kołach. Uprzedzając sugestie o uszkodzeniach czy nieszczelnościach - ten typ tak ma i dzieje się to zwykle raz w roku. Prawidłowe wartości to 2.2 przód i 2.1 tylne koła. Uzyskanie tego ciśnienia zajęło nieco ponad 20 minut (wliczam już czas potrzebny na przepięcie kompresora do kolejnych kół) a zadanie ułatwiła wbudowana latarka LED. Na koniec wypada wspomnieć jeszcze o głośności - podczas pompowania kompresor nie należy zdecydowanie do najcichszych urządzeń, ale można wtedy prowadzić rozmowę z kimś obok także nie jest źle. Kupując pompkę miałem obawy czy urządzenie nie będzie się przegrzewać. Zdecydowanie mogę potwierdzić, że producent zadbał o ten aspekt i po intensywnym użytkowaniu nadal kompresor można wziąć bez obaw do ręki.

Z pewnością zwróciliście uwagę na czas pompowania - faktycznie trwa to dość długo, natomiast jako, że jest to kompresor w pełni automatyczny podczas pompowania nie musimy nic robić i możemy na przykład zajrzeć na dobreprogramy;). Z informacji jakie można znaleźć w sieci pompowanie przysłowiowego kapcia w typowym samochodzie zajmuje około 10 minut - producent deklaruje 6 minut na koło samochodowe, co jednak nawet bez przeprowadzania testu wydaje się mało realne.

Podsumowanie - czy warto?

kompresor uruchamia się po wypięciu przewodu
kompresor uruchamia się po wypięciu przewodu

Krótko: tak. Kosztujący ~140 PLN (da się znaleźć jeszcze taniej, uśredniłem cenę) kompresor z pewnością nie jest produktem pierwszej potrzeby, nie mniej jednak ułatwia życie a o to przecież chodzi w przypadku akcesoriów. Z racji niewielkich rozmiarów kompresor może leżeć w schowku w samochodzie czy w plecaku podczas wycieczki rowerem.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (57)