Bellroy Phone 3 Card Case — etui na telefon portfelem - to jest to!
26.06.2022 | aktual.: 15.02.2023 09:59
Jeszcze kilka lat temu zarzekałem się, że więcej iPhone nie kupię. Swoją przygodę planowałem zakończyć na modelu 6S. Rynek zdominowała jednak moda na gigantyczne telefony, których nie da się obsłużyć jedną ręką. Apple poszło pod prąd i zaproponowało model iPhone 12 mini, a rok później 13 mini, którego stałem się właścicielem.
O wyborze zaważyły tak naprawdę trzy rzeczy:
- obsługa kart e-sim,
- mała bryła słuchawki,
- długość wsparcia producenta (aktualizacje systemu).
Z kupnem iPhone 13 mini uzyskałem dostęp do szerokiej oferty świetnie skrojonych i dopasowanych etui. Pierwszym moim wyborem była obudowa Woodcessories wykonana z materiałów organicznych i posiadająca dość wysoki rant chroniący ekran podczas upadku.
Jednak teraz moim faworytem zostało etui od Bellroy, za sprawą wbudowanego schowka na trzy karty płatnicze lub dokumenty o podobnym rozmiarze, a to pozwoliło mi wyautować portfel z kieszeni spodni już na dobre.
Etui to połączenie polimeru z wysokiej klasy ekologiczną, garbowaną skórą. Z kolei wnętrze to wyściółka z niebieskiej mikrofibry, chroniącącej tylną część telefonu przed zarysowaniem.
Wbudowany portfel jest integralną częścią obudowy, co ewidentnie wpływa na jej grubość, która przekracza gdzieniegdzie 15 milimetrów, choć i tak zachowano wyjątkowo smukłą sylwetkę całości. Portfel zmieści trzy standardowe karty i zamykane na silny magnes.
Wymiary 135,3 mm x 68 mm
Dodatkowo kieszonka, gdy jest otwarta, może zostać wykorzystana jako podpórka.
Przód obudowy ma delikatną krawędź, której zadaniem jest chronić ekran, gdy położymy go na płaskiej powierzchni do dołu. Guma wokół krawędzi nie wpływa negatywnie w żadnym stopniu na responsywność przycisków. Wciskają się równie łatwo, jak w przypadku korzystania z telefonu bez etui.
Jednym z najważniejszych elementów obudów dla nowych telefonów jest ochrona wysypy aparatów, która z modelu na model się powiększa. Bellroy w swojej obudowie zagwarantował dość spory margines (obramówkę), aby chronić ów sekcję. Dodatkowo wybrzuszenie na karty zapewnia, że segment aparatów nigdy nie zetknie się na przykład z blatem biurka.
Od ponad miesiąca używam Bellroy Case z moim iPhone 13 min i muszę przyznać, że spisuje się świetnie. Dzięki niemu, na dobre pozbyłem się zwykłego portfela.
Kieszonkę na karty można otworzyć kciukiem ręki, w której trzymamy telefon, co sprawia, że dostęp do kart jest naprawdę szybki. Świetna w dotyku skóra wpływa znacząco na utrzymanie telefonu w dłoni. Jedyną rzeczą do poprawy w tej obudowie to obramowanie ekranu, które, według mnie, powinno być nieco wyższe i bardziej nachodzić na krawędzie.
Ważną informacją jest to, że Bellroy Phone 3 Card Case, ze względu na swoją grubość, nie wspiera Qi i MagSafe. Jednak w ofercie Bellroy znajduje się kilkanaście różnych wariantów skórzanych obudów (które wspierają bezprzewodowe ładowanie), również do innych telefonów niż iPhone. Ceny pokrowców waha się od 45 do nawet 100 euro, więc tanio nie jest.
* egzemplarze do testów i recenzji zostały udostępnione przez producenta